Pierre Gasly musiał wyskakiwać z płonącego bolidu podczas piątkowych treningów Formuły 1 w Singapurze, ale jak sam twierdzi, nie był to żaden poważny incydent.
Do zdarzenia doszło w środku drugiej dzisiejszej sesji na znanym z wysokich temperatur ulicznym torze Marina Bay. Gdy kierowca Alpha Tauri zjechał do alei serwisowej, a mechanicy zaczęli wpychać jego samochód do garażu, płomienie objęły pojazd w okolicach górnego wlotu powietrza. To miejsce, gdzie raczej rzadko zapala się jakikolwiek bolid F1.
Ogień zgasił… jeden z mechaników Aston Martina.
Gasly jednak bagatelizuje zajście. Wyszedł z niego bez szwanku. Maszyna Francuza podobno też zbytnio nie ucierpiała.
„Wszystko to jest częścią treningów”. – mówi. „Sprawdzamy odporność silnika w tych gorących warunkach”.
„Nie było idealnie, zrobiło się trochę gorąco, a gdy podłączyliśmy odpowietrznik paliwa, zapalił się. Ale mogliśmy go odłączyć i powtórzyć procedurę. Tak więc poczułem się trochę jak na grillu, lecz koniec końców nie było to nic aż takiego poważnego. (…) Nie jest to nic niepokojącego na resztę weekendu. Ostatecznie tylko okopcił się lakier na bolidzie”.
„Straciliśmy trochę czasu, ale byliśmy w stanie wrócić na tor dość szybko”.
A fiery moment for Pierre Gasly in the pit lane during FP2
The Frenchman escaped the cockpit and injury after his AlphaTauri car suddenly caught fire before the flames were extinguished #SingaporeGP #F1 pic.twitter.com/Iqzg4TPO1S
— Formula 1 (@F1) September 30, 2022
Główny inżynier wyścigowy zespołu dodaje: „(…) Wyglądało to bardziej poważnie niż było w rzeczywistości”.
Gasly’ego martwi bardziej jego tempo. Pierwszą sesję zakończył na 9. pozycji, ale w drugiej spadł na 14.
„Uwielbiam ten tor. To naprawdę wyjątkowe miejsce, pętla jest bardzo techniczna. (Ale) ogólnie nie jesteśmy zbyt zadowoleni z osiągów na ten moment”. – przyznaje. „Musimy znaleźć coś więcej przed jutrem. Wprowadziliśmy tutaj drobne udoskonalenia do samochodu, które musimy teraz lepiej przeanalizować, żeby móc wyciągnąć z nich wszystko”.
Problemy techniczne miał też drugi kierowca Alpha Tauri – Yuki Tsunoda. Podczas nocnego treningu Japończyk pokonał tylko 11 okrążeń. Przyczyna to usterka układu paliwowego. Młodszy z zawodników juniorskiej ekipy Red Bulla zakończył dzień na 17. lokacie.
Grzegorz Filiks
Źródło: f1i.com