Niestety (dla wyścigowych emocji), weszliśmy już w tę fazę sezonu i przewagi w klasyfikacji generalnej Maxa Verstappena, że możemy zacząć zastanawiać się nie czy, a kiedy sięgnie po mistrzostwo świata. Okazuje się, że jest możliwe, że będzie się z niego cieszył już podczas najbliższego wyścigu.
Max Verstappen pewnie wygrał GP Włoch, powiększając przewagę nad Charlesem Leclerciem w klasyfkacji generalnej do 116 punktów.
Do końca sezonu F1 mamy jeszcze 6 rund. W każdej do zdobycia mamy 26 punktów w wyścigu, co daje 156 punktów. Do tego doliczyć należy jeszcze 8 punktów możliwych do zgarnięcia za sprint na torze Interlagos. Daje to zatem 164 punkty.
W tym momencie warto zaznaczyć, że w przypadku remisu pomiędzy Maxem Verstappenem a Charlesem Leclerciem, tytuł zdobędzie Holender, mając więcej zwycięstw w sezonie (już 11 przy 3 triumfach Leclerca).
Jeżeli zatem podczas najbliższego wyścigu – GP Singapuru, które zostanie rozegrane 2 października – Max Verstappen zdobędzie 22 punkty więcej niż Charles Leclerc, będzie miał pewny tytuł Mistrza Świata 2022.
Aby to się stało, Max musi wygrać wygrać i liczyć na to, że Charles Leclerc nie będzie wyżej niż na 9. miejscu (niezależnie od tego, czy zdobędzie najlepszy czas wyścigu czy nie). Jednocześnie, Sergio Perez nie może być wyżej niż na 4. miejscu.
Jeżeli jednak Verstappen wygra i zdobędzie najlepszy czas wyścigu, wówczas Leclerc może dojechać nawet na 8. miejscu i mistrzem będzie Holender.
W przypadku innych kierowców sytuacja jest jeszcze łatwiejsza dla Maxa. Obecnie szanse na dogonienie go ma 4 zawodników – oprócz Leclerca także Sergio Perez, George Russell i Carlos Sainz. Lewis Hamilton stracił już nawet matematyczne szanse na mistrzostwo.
Verstappen walczy również o rekord liczby zwycięstw w jednym sezonie. Obecnie ma ich 11, a rekord należący do Michaela Schumachera (2004) oraz Sebastiana Vettela (2013) wynosi 13. Różnica jest taka, że „Schumi” wygrywał przy 18 wyścigach w kalendarzu, a Vettel przy 19. W obecnym sezonie mamy 22 wyścigi.