Według Mattii Binotto, który był w Ferrari przez cały okres jazdy Michaela Schumachera w tej ekipie, obecnie zespołowi z Maranello brakuje podejścia, jakie prezentował 7-krotny mistrz świata.
Ferrari najszybszym autem kwalifikacyjnym w sezonie 2022, jednak w wyścigach Charles Leclerc i Carlos Sainz radzą sobie zdecydowanie gorzej od rywali, zwłaszcza Maxa Verstappena.
Kierowcy, stratedzy i mechanicy popełniają błędy, które w ostatecznym rozrachunku kosztują bardzo dużo punktów, choć wyraźnie brakuje też tempa wyścigowego. Pytany przez Autosport o problemy w działalności zespołu, Binotto mówi szczerze, czego najbardziej prakuje.
„Tej zwycięskiej mentalności, która była tu podczas ery Schumachera i która pchała cię do jeszcze lepszej pracy po każdym zwycięstwie” – odpowiada szef ekipy z Maranello.
Binotto dołączył do działu silnikowego Ferrari w 1995 roku – rok przed przyjściem tam Michaela Schumachera. Był on świadkiem pierwszego zwycięstwa „Schumiego” – w Hiszpanii 1996.
„To było również moje pierwsze zwycięstwo z zespołem F1. Kiedy usłyszałem hymn, zrozumiałem, ile to znaczy dla Ferrari. Potem zaczęliśmy wygrywać mistrzostwa.
Później Binotto został szefem tego działu. W tym okresie niemiecki kierowca zdobył 5 ze swoich 7 tytułów mistrzowskich.
A young Binotto and Michael Schumacher back in 2002/03 when Binotto was an engineer on the V10 Ferrari. How Michael would have loved to see Ferrari now #KeepFightingMichael pic.twitter.com/1BrQrrrDtf
— Forza Alex 🏎🏳️🌈 (@FormulaRacer420) March 22, 2022
W 2019 Binotto został szefem całego zespołu i od strony technicznej zespół pod jego dowództwem wykonał duży postęp.
„Wracamy po trudnym okresie z 6. miejscem wśród konstruktorów w sezonie 2020. Te lata naznaczyły nas ponieważ doświadczyliśmy ogromnej presji i krytyki. To nas ukształtowało” – mówi Binotto.
„Teraz nie wystarczy już jednak dobrze odrobić pracę domową. By wygrywać, trzeba cały czas się poprawiać, a by to robić, trzeba dawać z siebie 120 o ile nie 130%” – dodaje szef Ferrari.
Zwraca on jednak uwagę na powrót Ferrari do walki o mistrzostwo świata.
„Obiecaliśmy, że ponownie będziemy konkurencyjni i dotrzymaliśmy tej obietnicy. Muszę jednak powiedzieć, że pomiędzy posiadaniem dobrego samochodu i właściwych kierowców, jest jeszcze krok do zrobienia by wykorzystywać każdą okazję” – mówi Binotto.
Źródło: Autosport.com