Zespół z Faenzy ostro zareagował na podejrzenia, które pojawiły się po wczorajszej dziwnej awarii Yukiego Tsunody w wyścigu o Grand Prix Holandii. W opublikowanym oświadczeniu ostro sprzeciwia się on mowie nienawiści nie tylko względem siebie.
Yuki Tsunoda z wczorajszego wyścigu wycofywał się w przedziwny sposób. Po swoim pit-stopie zatrzymał się na torze, zgłaszając niedokręcone koło. Zdążył już nawet rozluźnić pasy, gdy jego ekipa powiedziała, że z kołami wszystko jest OK i powinien wrócić do boksów.
Po kolejnej wizycie w boksach, zmianie opon i dociągnięciu pasów, Tsunoda wyjechał, ale już na wyjeździe z alei serwisowej został poproszony o zatrzymanie się tuż po jego opuszczeniu. Stało się to w idealnym dla Maxa Verstappena momencie i zagrożenie ze strony Mercedesa zostało znacznie oddalone.
Od razu pojawiły się komentarze w social mediach mówiące, że sprawa awarii została ukartowana. Było w nich sporo oskarżeń i obelg nie tylko pod adresem zespołu AlphaTauri, ale również Hannah Schmitz – głównego stratega Red Bulla.
Jeszcze wczoraj Lewis Hamilton udostępnił na swoim profilu apel o zaprzestanie mowy nienawiści, stworzony przez profil „TeamLH”. Pisałem o tym tutaj. Dziś swoje oświadczenie postanowił opublikować zespół AlphaTauri.
„To niesamowicie przygnębiające czytać niektóre komentarze i ich język, wymierzone w nasz zespół oraz szefowej strategii Red Bull Racing, Hannah Schmitz. Takie nienawistne zachowanie nie może być tolerowane, a przyjmowanie oskarżeń nieuczciwej rywalizacji jest niedopuszczalne, nieprawdziwe i kompetnie lekceważące zarówno dla Hannah jak i dla nas” – czytamy w komunikacie AlphaTauri.
„Zawsze rywalizowaliśmy niezależnie, uczciwie i z najwyższym poszanowaniem współzawodnictwa sportowego. Yuki miał awarię, której zespół nie wykrył od razu, co sprawiło, że musiał zatrzymać się na torze. Sugerowanie czegokolwiek innego jest obraźliwe i kategorycznie niewłaściwe” – głosi oświadczenie zespołu.
— Scuderia AlphaTauri (@AlphaTauriF1) September 5, 2022