Koniec długiego oczekiwania, przed nami weekend wyścigowy o Grand Prix Belgii. Wyjątkowy bowiem ścigania na Spa nie mieliśmy od 2 lat, a do tego tegoroczna edycja może być ostatnią lub przedostatnią w najbliższych latach.
Harmonogramy
Tegoroczne godziny na Spa będą dość standardowe z kwalifikacjami o godz. 16:00 w sobotę oraz wyścigiem o godz. 15:00. Pojadą również Formuła 2 oraz Formuła 3. Pełny harmonogram znajdziecie tutaj.
Program telewizyjny na cały weekend znajdziecie tutaj.
Pogoda
Powtórki z „rozrywki” raczej nie możemy się spodziewać. Prognozy pogody – na tyle na ile mogą być dokładne – mówią, że na Spa nie powinno padać, a jeżeli już to będą to opady niewielkie i krótkie. Obecne prognozy mówią o szansach od 10 do 30% na opady.
Możemy być jednak pewni, że organizatorzy zrobią wszystko żeby nie doszło do żadnego zamieszania na torze czy poza nim. To od tej edycji ma zależeć, czy Spa pozostanie na dłużej w kalendarzu.
Organizatorzy nie chcą, by za tydzień mówiono o nich w negatywnym świetle. Dlatego przygotowano…
Nowe przepisy
W Belgii powinniśmy zobaczyć komplet publiczności na trybunach i mnóstwo osób „na trawce”. Łącznie można spodziewać się 100 tys. osób każdego dnia na torze. Aby nie powtórzyły się incydenty choćby z GP Austrii, organizatorzy zaktualizowali regulamin.
Zgodnie z nim na torze będzie obowiązywał całkowity zakaz używania flar, świec dymnych i rac. Nie można również znosić dronów, grilli oraz wjeżdżać rowerami i skuterami.
Ustanowiony został również zakaz przynoszenia własnego alkoholu na tor i spożywania jakiegokolwiek alkoholu poza oficjalnymi strefami Heinekena, które będą zlokalizowane na torze i w fan zone.
Nie będzie można również używać picia w szklanych butelkach. Zakazane zostało na całym torze wprowadzanie psów, kotów i innych zwierząt. W regulaminie ujęto jedynie dwa wyjątki – dla psów serwisowych i ratowniczych oraz dla… Roscoe – psa Lewisa Hamiltona.
Kibicom przypominane jest również w regulaminie, że nie mogą zabierać żadnych znaków i elementów toru.
Kary?
Przed nami – po długiej przerwie – aż 3 weekendy wyścigowe z rzędu. Zaczynamy od Belgii, następnie mamy Zandvoort i najbardziej wymagającą dla silników Monzę.
Trzeba jednak pamiętać o tym, że zespoły jeszcze tylko do 1 września mogą wprowadzać poprawki wydajnościowe trzech elementów silnika – MGU-K, baterii i Elektroniki sterującej. Wiele ekip może z tego skorzystać, montując nowe wersje tych elementów swoim kierowcom.
Jeżeli ktoś już teraz jest na limicie, to zapewne dostanie całą nową jednostkę, razem z silnikiem spalinowym, turbo i MGU-H. To będzie wiązało się z karami przesunięcia na starcie do wyścigu.
Jak informuje włoski Motorsport, jednym z zespołów, który na pewno przywiezie aktualizację, będzie Ferrari, co oznacza, że Charles Leclerc i Carlos Sainz będą startować z końca stawki.