Autosport dostarcza najnowszych plotek z rynku transferowego. Zgodnie z nimi, Mick Schumacher niebawem będzie musiał radzić sobie całkiem sam na rynku transferowym w F1. Są również plotki z Alfy Romeo.
Mick bez Ferrari
Coraz częściej mówi się o tym, że Mick Schumacher jest „na wylocie” z Haasa, który rozgląda się intensywnie na rynku kierowców. Amerykańska ekipa nadal jest bardzo mocno związana technologicznie z Ferrari.
Jak pisze Autosport, faworytem do zastąpienia Schumachera w Haasie jest… Antonio Giovinazzi, ostatni kierowca Formuły E w ostatnim sezonie, który w 2021 roku stracił miejsce w Alfie Romeo.
Schumacher nie tylko straci miejsce w Haasie, ale – jak podaje Autosport, nie będzie już członkiem programu juniorskiego Ferrari. Nie będzie zatem korzystał ze wsparcia managerskiego ekipy z Maranello i z jej protekcji. Co więcej, oznacza to, że Ferrari nie rozważa go również w najbliższej przyszłości jako kandydata do swojej ekipy.
Schumacher był członkiem Akademii Ferrari od 2019 roku, po tym gdy w 2018 roku wygrał Europejską Formułę 3. W 2020 roku Schumacher wygrał Formułę 2, testował z Ferrari czy Alfą Romeo.
Gdzie pójdzie?
O Micku Schumacherze mówi się obecnie w kontekście kilku zespołów. Jego przyjaciel, Esteban Ocon, chciałby go w Alpine, ale raczej jest to mało prawdopodobne.
Sporo mówi się o Micku w kontekście AlphaTauri, gdzie miałby zastąpić Pierra Gasly (będącego w orbicie zainteresowań Alpine) i być łakomym kąskiem dla Porsche. Najpierw jednak niemiecki producent musi związać się z Red Bullem, a to stanęło niedawno pod znakiem zapytania, o czym piszę tutaj.
Jeżeli jednak nie doszłoby do transferu Micka do AlphaTauri, to najnowsza plotka mówi, że Mickiem zainteresowany jest Williams, gdzie zastąpiłby Nicholasa Latifi.
Potwierdzenie w Alfie
Autosport pisze też, że niebawem powinniśmy się doczekać potwierdzenia składu Alfy Romeo na sezon 2023. Zmiany ma nie być i ekipa w ostatnim roku współpracy z włoskim producentem nadal będzie jeździła z Valtterim Bottasem i Guanyu Zhou.