Rozwód McLarena z Danielem Ricciardo nie będzie tani dla ekipy z Woking. Według nieoficjalnych doniesień, kierowca żąda od swojego zespołu więcej niż wynosi jego kontrakt na sezon 2023.
Daniel Ricciardo podpisał w sezonie 2020 dwuletni kontrakt z McLarenem z możliwością przedłużenia go przez siebie o kolejny rok. Z tej opcji Australijczyk oczywiście skorzysta(ł), co sprawia, że McLaren by zwolnić miejsce Oscarowi Piastriemu, musi spłacić Ricciardo.
Nieoficjalne doniesienia mówiły, że Australijczyk dostaje około $15 mln za sezon. Teraz Adam Stern ze Sport Business pisze na łamach speedcafe.com, że Ricciardo chce od McLarena aż $21 mln by zgodzić się na rozwiązanie kontraktu na przyszły sezon.
Ricciardo raczej nie będzie miał problemu ze znalezieniem zatrudnienia na przyszły rok, a wśród potencjalnych kandydatów do jego zatrudnienia są m.in. Alpine czy Haas.
Otmar Szafnauer mówił już, że drzwi dla Ricciardo pozostają otwarte, gdyby możliwy był jego powrót do Enstone. Najpierw jednak Australijczyk musi dowiedzieć się, jaka jest jego sytuacja w McLarenie.
W Woking natomiast mogą chcieć zaczekać do rozwiązania sporu prawnego między Oscarem Piastrim a Alpine. Jeżeli kierowca będzie zmuszony zapłacić swojej ekipie odszkodowanie, może się to okazać zbyt droga inwestycja dla McLarena.