Dość niespodziewanie Haas ogłosił, że Antonio Giovinazzi pojedzie w pierwszym treningu przed dwoma tegorocznymi wyścigami Formuły 1. Czy to może oznaczać, że jest możliwy jego powrót na stałe do F1?
Giovinazzi zadebiutował w Formule 1 w dwóch wyścigach 2017 roku, zastępując Pascala Wehrlaina. Na stałe zaczął jeździć w serii w sezonie 2019, ale w 62 startach zdobył tylko 21 punktów.
Po sezonie 2021 pożegnał się z serią i przeszedł do Formuły E, gdzie zajął ostatnie miejsce, nie zdobywając żadnego punktu. 28-latek jest też kierowcą rezerwowym Ferrari.
Mimo to pojawiły się plotki, że może on być kandydatem do zastąpienia Micka Schumachera w sezonie 2023. Niemiec spisuje się poniżej oczekiwań, a wobec słabości akademii Ferrari, Giovinazzi wydaje się być jedynym kandydatem z włoskiej stajni.
Dziś Haas ogłosił, że Giovinazzi pojedzie w pierwszym treningu przed GP Włoch – co jeszcze można zrozumieć – oraz przed GP USA. Miejsce oddadzą mu najpierw Kevin Magnussen, a potem Mick Schumacher.
NEWS❗️ @Anto_Giovinazzi will participate in FP1 sessions for the team at the Italian Grand Prix and the United States Grand Prix 🇮🇹🇺🇸#HaasF1 https://t.co/VGOMxGwDEC
— Haas F1 Team (@HaasF1Team) August 22, 2022
„Ferrari chciało dać Antonio trochę czasu w bolidzie w obecnej specyfikacji podczas weekendu wyścigowego i z chęcią im pomożemy. Podobną sytuację mieliśmy w 2017 roku z Antonio i Ferrari, a teraz jest wyraźna różnica w poziomie doświadczenia Antonio po 3 sezonach w F1 i czekamy na feedback jaki nam da po jazdach we Włoszech i Ameryce. Nie mogę się doczekać Antonio ponownie w samochodzie i padoku” – tłumaczy Gunther Steiner, szef zespołu.
„Jestem bardzo szczęśliwy, dostając szansę jazdy bolidem Formuły 1 w oficjalnej sesji. Oprócz pracy wykonanej w symulatorze, ważne jest również jeżdżenie aktualnym samochodem więc nie mogę doczekać się ponownego założenia kasku i kombinezonu. To będzie szansa na zrozumienie samochodów nowej generacji i najlepsze przygotowanie do mojej roli kierowcy rezerwowego. Chciałbym podziękować Haasowi i Ferrari za tę szansę i nie mogę doczekać się wniesienia mojego wkładu w pracę zespołu i zapracowania na zaufanie, którym ponownie mnie obdarzono” – powiedział Giovinazzi.
Przypomnę, że Giovinazzi nie zalicza się do grona „młodych kierowców”, którym każdy z zespołów F1 musi w tym sezonie oddać dwie sesje treningowe. Te jazdy w barwach Ferrari będzie odbywał Rosjanin Robert Shwartzman, jeżdżący z izraelską licencją.