Szef Ferrari, Mattia Binotto uważam że jego zespół nie potrzebuje zmian po pierwszej części sezonu bo dotychczas prawie zawsze był konkurencyjny.
“Nie ma czego zmieniać. Myślę, że to zawsze kwestia pewności siebie, nauki, budowania doświadczenia, umiejętności. Patrząc jednak na bilans pierwszej połowy sezonu, nie ma powodu, dla którego powinniśmy coś zmieniać. Myślę, że po prostu musimy zrozumieć nasze błędy i starać się być konkurencyjnym, tak jak byliśmy w pierwszych 12 wyścigach sezonu. Nie widzę powodu, przez króry mielibyśmy nie być konkurencyjni w drugiej części sezonu” – mówi Binotto.
Według szefa Ferrari, słabe tempo ekipy w Grand Prix Węgier, gdzie Charles Leclerc był 6, a Carlos Sainz 4. było wypadkiem przy pracy i jednorazowym przypadkiem.
“Po raz pierwszy w tym sezonie nie mieliśmy prędkości. Wcale nie chodziło o strategię” – dodaje Binotto.
Ferrari traci do Red Bulla 97 punktów w klasyfikacji konstruktorów, a Charles Leclerc ma 80 punktów straty do Maxa Verstappena, a blisko niego jest Sergio Perez.
“Charles w każdym wyścigu szuka okazji do zwycięstwa. Wygrywamy i przegrywamy razem. Węgry nam nie wyszły, ale myślę, że mamy wiele potencjału. Musimy skupić się najpierw na powodach gorszego tempa na Węgrzech i poprawić to. Dzięki temu wrócimy silniejsi” – dodaje Binotto.
Źródło: f1.com