Guanyu Zhou wystartuje w Grand Prix Austrii Formuły 1. Chińczyk, który w niedzielę uczestniczył w bardzo poważnym wypadku na torze Silverstone, przeszedł dziś pomyślnie wszystkie testy medyczne.
Tuż po starcie GP Wielkiej Brytanii Zhou został uderzony przez obracające się auto George Russella i Chińczyk koziołkował w swojej Alfie, zatrzymując się dopiero na siatce oddzielającej tor od trybun.
„To było mocne uderzenie i cieszę się, że jestem cały. Marshale i ekipa medyczna na torze byli fantastyczni w swojej reakcji i wspólnie z FIA zawdzięczam im wiele. Wielkie brawa dla F1 za pracę wykonaną nad bezpieczeństwem naszych samochodów” – mówił Zhou tuż po wypadku.
Kierowca Alfy deklarował, że jest w pełni sił i może startować na Red Bull Ring. Potrzebne były jednak tradycyjne testy medyczne przed Grand Prix i dziś Zhou pochwalił się, że przeszedł je bez problemu i wystartuje w weekendzie wyścigowym.
„Skończyłem ostatnie sprawdziany medyczne, wszystko w porządku! Dziękuję wszystkim, którzy wspierali mnie przez ten czas, czyli światu” – napisał Zhou.
Finished the final medical check, all good to go! Thanks to all of the people who supported me during this time, means the world. ❤️ #AustrianGP LET’S GO! 💪🏼 pic.twitter.com/VdArFWcRoB
— 周冠宇 | Zhou Guanyu 🇨🇳 (@ZhouGuanyu24) July 7, 2022
Takich wieści nie ma jeszcze od Alexa Albona, który również uczestniczył w wypadku w 1. zakręcie Silverstone. Według niektórych doniesień ma on nadal odczuwać bóle pleców.
Na Red Bull ring już padało, podobnie ma być jutro i w niedzielę.
Wcześniej wiele osób było zaniepokojonych dymem nad torem.
Not sure what’s going on here…. pic.twitter.com/KJ89yKrMWU
— Jon Noble (@NobleF1) July 7, 2022
Okazało się, że to standardowa sprawa, związana z przygotowaniem silnika odrzutowego na jeden z pokazów.