Trudne, ale bardzo ciekawe pytanie zostało zadane Lewisowi Hamiltonowi podczas Grand Prix Francji. Równie interesująca była jego odpowiedź.
Lewis Hamilton jechał w ten weekend swój 300. wyścig w Formule 1. Stał się szóstym kierowcą w historii, który osiągnął taką liczbę wyścigów, a ten jubileusz uczcił 2. miejscem na torze Paul Ricard.
Jest to 16. sezon Hamiltona w Formule 1 i w każdym oprócz obecnego odnosił minimum jedno zwycięstwo. Zazwyczaj miał ekipę podporządkowaną sobie i w całej historii tylko dwa razy przegrał z partnerem zespołowym – w 2011 i 2016 roku.
Hamiltona zapytano na Paul Ricard, który z dotychczasowych rywali w Formule 1 był jego najmocniejszym konkurentem.
„Myślę, że trudno powiedzieć jednoznacznie, kto był najmocniejszym rywalem. Za każdym razem, gdy rywalizujesz z kimś, jesteś w innym miejscu swojego życia. Pamiętałem zadanie jazdy u boku Fernando gdy miałem 22 lata. Byłem wtedy tak młody mentalnie i oczywiście OK jeżeli chodzi o umiejętności, ale było mnóstwo presji by stawić czoła komuś tak wielkiemu jak Fernando” – mówił Lewis na Paul Ricard.
„Powiedziałbym, że jeżeli chodzi o czyste tempo, Fernando był moim najtrudniejszym rywalem. Mieliśmy dobre pojedynki. Szkoda, że nie mieliśmy ich więcej. Mam nadzieję, że będzie kontynuował karierę i będziemy mieli więcej pojedynków w przyszłości” – dodał 7-krotny mistrz świata.
Wybór ten może wydawać się zaskakujący bowiem w swojej karierze Hamilton musiał mierzyć się z trzema innymi mistrzami świata – Jensonem Buttonem, Nico Rosbergiem czy Maxem Verstappenem i ze wszystkimi przegrał, choć w zaledwie jednym sezonie.
Komplement odwzajemnił sam Alonso, któremu powiedziano we Francji o słowach Hamiltona. Hiszpan przyznał, że nikt nie spodziewał, gdy Hamilton przychodził do F1, że zdobędzie aż 7 tytułów mistrzowskich.
„Nie sądzę, by bardzo się zmienił, szczerze mówiąc. Miał talent już w 2007 roku, wciąż ma talent, a teraz również doświadczenie. Był niesamowitym kierowcą, legendą naszego sportu więc to była przyjemność dzielić ten czas wspólnie z nim” – mówił Alonso.
„Zapewne wówczas nikt nie myślał, że ktoś będzie w stanie zdobyć 7 tytułów i zrównać się z Michaelem. Ta podróż była niesamowita, a zespół Mercedesa, który zbudowali przez lata, był niesamowity. Gratulacje za 300 występów” – dodał Hiszpan.
Źródło: planetf1.com