Podpatrywanie rozwiązań czy nawet całych koncepcji konkurentów w Formule 1 to całkowita normalność, a w połowie sezonu widać coraz więcej efektów takiego „ściągania”. Zwłaszcza w roku rewolucji technicznej w F1.
Trzy najbardziej charakterystyczne koncepcje to Mercedes, Ferrari i Red Bull. Najwięcej ekip idzie w kierunku zaprezentowanym przez Red Bulla, który wydaje się najbardziej standardowy i najłatwiejszy do zaadaptowania w większości aut. Sztandarowym przykładem jest Aston Martin, któy poszedł w kierunku zaprezentowanym przez ekipę z Milton Keynes, choć póki co daje to mizerny efekt.
Koncepcji Mercedesa nikt nie kopiuje, gdyż raczej nie zdała ona egzaminu i jest trudna do adaptacji. Auto Motor und Sport zastanawia się jednak, dlaczego małą popularnością cieszy się rozwiązanie Ferrari.
„Ferrari ma bardzo dobry samochód. Zaskakuje mnie, że wszyscy kopiują Red Bulla, ale nikt nie kopiuje Ferrari. To tylko pokazuje, że nikt nie wie, dlaczego Ferrari jest tak szybkie. W przypadku Red Bulla zespołom wydaje się, że wiedzą, a z Ferrari nikt nie ma pojęcia” – mówi Michael Schmidt.
„Jedno jest pewne. Według mnie wielką siłą Ferrari jest to, że zawsze i wszędzie jest szybkie – na różnych typach nawierzchni, różnych typach torów. Ich silnik jest niesamowicie elastyczny i łatwy do jazdy. To daje kierowcom pewność siebie. F1-75 niezależnie od tego czy jest zimno, niezależnie od typu mieszanki, zawsze jest w czołówce” – dodaje dziennikarz.
Schmidt powątpiewa w teorie dotyczące znalezienia przez Ferrari czy Red Bulla szarych stref w regulaminie, dotyczących uginania się podłogi w obu bolidach.
„Mercedes to podejrzewa, ale w mojej opinii od Spa nie będzie dużej zmiany jeżeli chodzi o osiągi” – dodaje na łamach Auto Motor und Sport.
Niektóre zespoły podejrzewają, że czołowe ekipy znalazły luki w przepisach dotyczących belki pod pogłogą, które sprawiają, że ugina się ona w trakcie jazdy. Dlatego zmienione zostały przepisy dotyczące owej belki, która od Grand Prix Belgii ma być w jednym kawałku.
Źródło: Auto Motor und Sport, planetf1.com