W ciekawej rozmowie z Adamem Godlewskim z polskatimes.pl, Robert Kubica opowiedział o swoim przygotowaniu fizycznym i mentalnym, ostatnim wyścigu WEC oraz o 24h Le Mans i formie Alfy Romeo F1 Team Orlen.
Rozmowa odbywała się już po 6h Monzy i Robert został zapytany, czy był zły na sędziów za karę za incydent z Richard Mille Racing.
„Wyścigi są wyścigami, więc nie mam żadnych pretensji. To był niefortunny moment, coś takiego zawsze może się zdarzyć na torze. Niefortunny dla mnie, ale niefortunny też dla auta, które jechało przede mną. Tym bardziej, że kilkanaście minut później wycofało się z wyścigu, ponieważ miało inną awarię” – powiedział Kubica.
Robert mówił o wysiłku, z jakim wiąże się jazda w wyścigach długodystansowych i to nie tylko fizycznym. Samo kolarstwo nie przygotuje do wyzwań związanych ze startami np. w 24h Le Mans.
„Kolarstwo jest moją pasją, ale tak naprawdę 95 procent przy tej formie ruchu to wysiłek fizyczny. A na przykład na Le Mas mój stream dwugodzinny wygląda tak, jakbym jechał pod górę non stop i to naprawdę na maksa. A przy tym jeszcze umysł zabiera najwięcej energii, zatem to o mózg trzeba zadbać w pierwszej kolejności. O jego przygotowanie. Są temu poświęcone specjalistyczne treningi, ale tak naprawdę najlepszym treningiem jest sama jazda autem” – mówi Robert.
A co z dietą podczas takich wyzwań?
„W trakcie wyścigu na Le Mans spalasz ponad dziesięć tysięcy kalorii w trakcie 24 godzin. Tak naprawdę więc możesz zjeść wszystko, coś słodkiego także wchodzi w grę. Cukry są przecież bardzo ważne. U nas w motorsporcie umysł, mózg są bardzo ważne, więc trzeba też usatysfakcjonować głowę. […] Na Le Mans było dosyć ciepło i jadłem dużo arbuza. Kiedy się wychodzi z auta, w którym temperatura dochodzi nawet do 50 stopniu Celsjusza, coś słodkiego, coś orzeźwiającego jest absolutnie wskazane” – zaznacza kierowca Prema Orlen Team.
Nie zabrakło też pytania o sezon Formuły 1 i to, jak jest ciekawy w porównaniu z ubiegłym.
„Wyścig technologiczny powoduje, że nie tylko w mojej ocenie sezon będzie do końca ciekawy. Rotacja w klasyfikacji generalnej i mieszanie w czołówce powinno trwać do ostatniej Grand Prix. Choć oceniam, że Max Verstappen ma największe szanse, żeby wygrać tytuł” – dodał Kubica.
Całą, znacznie dłuższą rozmowę, przeczytacie tutaj.
Źródło: polskatimes.pl
fot. Prema Orlen Team