Czyżby Guanyu Zhou miał zagościć w Formule 1 tylko przez rok? Takie plotki podaje RTL, który pisze również o innych kandydatach do opusczenia serii po tym sezonie.
Choć mamy dopiero 7 rund 2022 roku za nami w F1 to sezon to tzw. “silly season” możemy uznać za otwarty. Bardzo dużo mówi się o odejściu z F1 Sebastiana Vettela, niepewny jest los Micka Schumachera, Nicholasa Latifi czy Daniela Ricciardo. Do tego grona dołącza Guanyu Zhou.
Jak pisze RTL, powodem ma być rozczarowująca postawa chińskiego debiutanta, który w dotychczasowych wyścigach zdobył 1 punkt przy 40 oczkach Valtteriego Bottasa. Zhou jest zazwyczaj kilka dziesiątych sekundy od Fina, choć w kilku przypadkach miał on pecha, zaliczając awarie lub błędy zespołu. Dorobek punktowy Zhou nie pomaga Alfie w walce o 4. miejsce w klasyfikacji konstruktorów z McLarenem czy Alpine, a w przypadku rywalizacji o tak wysokie pozycje, to kwestia wielu milionów dolarów w nagrodach dla ekipy.
W miniony weekend Fred Vasseur, szef Alfa Romeo F1 Team Orlen, chwalił Zhou za walkę z takimi tuzami jak Hamilton czy Ricciardo, gdy znajdowali się na końcu stawki. Francuz stwierdził nawet, że ci, którzy krytykowali Chińczyka, wyszli na głupców. Jego wypowiedzi przeczytacie tutaj.
Według RTL-u jednak, to Vasseur chce zastąpić Zhou swoim podopiecznym z akademii Saubera, Theo Pourchaire. 18-latek zajął 5. miejsce w klasyfikacji kierowców F2 w ubiegłym roku, a obecnie zajmuje 2. miejsce w klasyfikacji generalnej.
Temat Francuza pojawiał się już w ubiegłym roku podczas negocjacji z Zhou. Chińscy sponsorzy kierowcy chcieli minimum dwuletniego kontraktu z zespołem z Hinwil, podczas gdy Vasseur upierdał się na roczny kontrakt.
Choć jest to jeszcze wczesna faza sezonu to z pewnością w plotkach tych może być coś prawdy. Przed Zhou stoi teraz zadanie udowodnienia, że zasługuje na Formułę 1.