Podczas porannej sesji testowej przed 24h Le Mans nie doczekaliśmy się opadów deszczu, ale prognozy mówią, że podczas popołudniowych jazd może popadać. Czeka na to ekipa Premy, która miała duże problemy na mokrej nawierzchni podczas 6h Spa.
W trakcie drugiej rundy WEC na początku maja, ekipa Premy była w ścisłej czołówce, zajmując 1. lub 2. miejsce. Gdy zaczął padać deszcz, tempo zespołu drastycznie spadło czego doświadczyli Robert Kubica i Louis Deletraz.
„Nie mieliśmy żadnego problemu mechanicznego, co pokazała inspekcja po wyścigu. Problemy związane z tempem na mokrych warunkach były prawdopodobnie związane z ustawieniami” – mówił w rozmowie z sportscar365.com Rene Rosin, szef Premy.
„Właściwie to czekamy na mokre warunki podczas dnia testowego aby to wszystko sprawdzić. Na Spa zadziałało wiele czynników, a my chcemy uczyć się na naszych błędach” – dodaje Rosin.
O tym, jak ważny jest dla niego start w 24h Le Mans, świadczy fakt, że po raz pierwszy opuści on rundę Formuły 2 by nadzorować wydarzenia w ekipie Prema Orlen Team.
Źródło: sportscar365.com
fot. Prema Orlen Team