Od Roberta Kubicy wiemy, że był to wyścig wielu problemów dla Premy Olren Team i dane tego wyścigu dobrze to pokazują. Czy jednak był potencjał na lepszy wynik niż 2. miejsce? Oczywiście! Zapraszam na podsumowanie tego wyścigu.
Wyniki
Skrót
Statystyki Premy
Robert Kubica uzyskał najlepszy czas spośród kierowców Premy i przejechał najwięcej okrążeń. Warto zwrócić uwagę na bardzo równy podział czasu jazdy zawodników.
Stinty
Tak przedstawiają się stinty kierowców Premy w trakcie tego wyścigu.
Najlepsze czasy weekendu
Było wiele ekip, które swoje najlepsze czasy uzyskiwały podczas wyścigu. W przypadku Premy Orlen Team najlepszym okrążeniem było 3:30.651, uzyskane w kwalifikacjach przez Louisa Deletraza. Robert Kubica swój najlepszy czas uzyskał… w 1. treningu.
Sektory
Najlepiej Prema Orlen Team radził sobie w środkowym, najbardziej krętym.
Idealne czasy
Dopiero 14. miejsce ekipy Roberta Kubicy po złożeniu najlepszych czasów wszystkich sektorów.
Prędkości
To zestawienie również daje do myślenia. Niemal wszystkie ekipy LMP2 swoje najwyższe prędkości z całego weekendu uzyskiwały w trakcie wyścigu. Prema natomiast 327,8 km/h (19. wynik wśród LMP2), uzyskała w trakcie kwalifikacji.
Robert Kubica wspominał, że ostatnie godziny musieli oni jechać z połową gazu ze względu na problemy z chłodzeniem silnika.
Czas w boksach
Tylko dwie z ekip, które dojechały do mety, spędziły w boksach mniej czasu niż Prema Orlen Team – obie JOTY. Pit-stopy były w tym wyścigu ważniejsze niż momentami w F1. Ekipa z numerem 28, która zajęła 3. miejsce, była w pit-stopie ponad 2 minuty krócej niż Prema. Do zwycięzców zespół Roberta Kubicy stracił w boksach 30 sekund.
Ekipy Inter Europol Competition ze względu na problemy techniczne, były w boksach dość długo.
Nasi podsumowują
Prema Orlen Team
Lorenzo Colombo: „Widok w dół z podium 24h Le Mans był absolutnie niesamowity. To był długi wyścig i z mojej strony trudny do zarządzania w aspekcie fizycznym i mentalnym. Udawało nam się utrzymać samochód w dobrej formie, unikać kontaktów i zarządzać ruchem bardzo dobrze, a przy tym nadal jechać wystarczająco szybko. To nasze najlepsze miejsce w WEC, nasze pierwsze podium w najdłuższym i najtrudniejszym wyścigu sezonu. Wprawia nas ono w dobre nastroje przed kolejną rundą na naszym domowym wyścigu na Monzy. Musimy nadal pracować, poprawiać się i wspólnie z Robertem i Louisem zadbać o przygotowania, a rezultaty na pewno przyjdą”.
Louis Deletraz: „To moje pierwsze podium w Le Mans i wielka satysfakcja po ostatnim roku. Dodatkowo to pierwszy taki wynik dla Prema Orlen Team. Mieliśmy pozytywny wyścig, choć JOTA, trzeba to przyznać, była super mocna – zasłużyli na zwycięstwo. Naprawdę podobała mi się tegoroczna edycja. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy pracowali bardzo ciężko by było to możliwe. Nie mogę doczekać się przyszłości. Oczywiście, chciałem wygrać, ale 2. miejsce jest ekstremalnie ważne i daje nam dużo punktów w klasyfikacji generalnej.”
Robert Kubica: „To wspaniały rezultat dla tak młodej grupy, zawierającej wiele młodych osób, które były na Le Mans po raz pierwszy. Myślę, że możemy być zadowoleni z finałowego rezultatu. Oczywiście, w tym trudnym wyścigu działo się wiele rzeczy i pewne problemy cały czas trzymały nas w niepewności dotyczącej finiszu. Zarządzaliśmy jednak nimi, ale niestety nie byliśmy w stanie walczyć o coś więcej. Takie są jednak wyścigi. Możemy być szczęśliwi i mam nadzieję, że debiutantom tu się podobało. Wiem, że Le Mans jest szczególne i mam nadzieję, że będą pamiętać te ciężkie dni pracy”.
Inter Europol Competition
#34 Esteban Gutierrez: „Doświadczenie Le Mans to coś zupełnie wyjątkowego. To pełne dziesięć dni zajęć na torze i poza nim. Bardzo podobało mi się dzielenie się doświadczeniem z zespołem Inter Europol Competition. To było wspaniałe doświadczenie i najdłuższy wyścig, w jakim kiedykolwiek jechałem. Podobało mi się to wyzwanie, chociaż osiągnięty wynik jest poniżej oczekiwań. Tempo wyścigowe i średnie czasy okrążeń na przejazdach były dobre. Starałem się wyciskać maksimum z każdego przejazdu i jak najlepiej wykorzystać wszelkie możliwości.”
#34 Alex Brundle: „To był udany występ, ale mamy problemy w wielu obszarach. Pojechaliśmy bardzo dobry wyścig i udało nam się unikać kłopotów, ale brakowało nam tempa. Przez cały tydzień walczyliśmy z dostawcami, aby otrzymać niezbędne komponenty, bo chcieliśmy poprawić osiągi samochodu, dlatego był to frustrujący tydzień. Pomimo to ukończyliśmy po kolejny 24-godzinny wyścig Le Mans, co zawsze jest trudną sztuką, dlatego zespołowi należą się gratulacje.”
#43 Fabio Scherer: „Le Mans to Le Mans. To czysta magia, ale jak przekonaliśmy się w ten weekend, potrafi być zadawać ból. Wszyscy pojechaliśmy dobrze, bez błędów, a zespół wykonał fantastyczną robotę. Wydawało się, że mamy szansę na podium, jednak niewielki problem z silnikiem nam ją odebrał. Myślę, że zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy. Jestem zadowolony ze swojej jazdy, a także z występu zespołu, ale wyniki są poniżej oczekiwań.”
#34 Kuba Śmiechowski: „Generalnie był to trudny i wymagający tydzień wyścigowy. Mieliśmy pewne problemy z samochodem pomiędzy sesją warm up, a wyścigiem, dlatego musieliśmy wymienić skrzynię biegów i silnik. Chłopaki wykonali niesamowitą robotę, robiąc to w półtorej godziny. Dali z siebie wszystko. Wynik nie jest taki, na jaki liczyliśmy, ale przejechaliśmy wyścig bez większych problemów mechanicznych, a samochody były dobrze przygotowane. Spędzimy trochę czasu analizując występ. Poszukamy możliwości poprawy osiągów i wrócimy silniejsi w kolejnym wyścigu na torze Monza. ”
#43 David Heinemeier Hanson: „Jest sporo pozytywów. Obydwa samochody ukończyły wyścig. Potrafią być szybkie, chociaż niekiedy brakuje może niezawodności i tempa. Pomimo to, wyścig oceniam pozytywnie. Startowałem już dziewięć razy w wyścigu 24h Le Mans, a ten był jednym z bardziej udanych. Byłoby dobrze przekonać się, jaki byłby wynik bez straty czasu w boksach. Wspaniale było widzieć mnóstwo fanów i dobrą pogodę podczas wyścigu. Stoczyłem kilka fajnych pojedynków i zaliczyłem kilka świetnych przejazdów. Naprawdę podobało mi się Le Mans. Jest niesamowite.”
#43 Pietro Fittipaldi: „Le Mans to niesamowite doświadczenie, w którym potrzeba ogromnie dużo wytrwałości. Teraz, gdy jest już po wszystkim, jestem kompletnie wyczerpany. To był mój pierwszy wyścig 24-godzinny w życiu. Brakowało nam snu, a w nocy trudno było zasnąć. Zespół i wszyscy kierowcy spisali się naprawdę dobrze. Mieliśmy dobre tempo. W pewnym momencie byliśmy na siódmym miejscu i taki wynik na mecie był realny. Myślę, że mieliśmy szansę na szóste lub siódme miejsce, przy odrobinie szczęścia, nawet na pierwszą piątkę. Najważniejsze, że jesteśmy na mecie. Nie popełniliśmy żadnych błędów i możemy być dumni z tego występu”.
Sascha Fassbender (Team Manager): „Po raz pierwszy wystawiliśmy dwa prototypy LMP2, co było dużym wyzwaniem dla zespołu. Dodatkową komplikacją był fakt, że drugi samochód, którym mieliśmy się ścigać, nie został dostarczony na czas i musieliśmy zdać się na zewnętrznego dostawcę. Przygotowaliśmy obydwa samochody zgodnie z najwyższymi standardami i ukończyliśmy wyścig bez poważniejszych problemów technicznych. Na te, które wystąpiły nie mieliśmy wpływu, a kosztowało nas to znacznie lepszy wynik. Zespół pracował wyjątkowo ciężko, znacznie powyżej oczekiwań i dlatego wszystkim należą się moje szczere podziękowania.”
Ode mnie
Przyznam otwarcie – nie spodziewałem się, że Robert Kubica ponownie będzie walczył o zwycięstwo w 24h Le Mans. W stawce 27 teoretycznie równych bolidów za każdym razem być w czołówce to wielka sztuka.
Prema przed tym wyścigiem wydawała się znacznie słabsza niż WRT przed rokiem. Znacznie gorzej było też w treningach i kwalifikacjach. Biorąc pod uwagę bardzo mocne składy wielu ekip, fabryki stojące za niektórymi zespołami oraz skalę rzeczy, które podczas 24 godzin mogą się nie udać, nie wierzyłem, że ponownie będziemy mieli emocje do końca.
Nie doceniłem chyba jednak roli czynnika ludzkiego w tym wyścigu. A ten – w przypadku kierowców – był na najwyższym poziomie.
Robert Kubica przez ostatnie 10 lat przyzwyczaił się, że wielu rzeczy w swoich programach musi dopilnować sam. Tak weszło mu to w nawyk, że mam wrażenie iż to on był faktycznym szefem Prema Orlen Team podczas rywalizacji na Le Mans. Spędzał w garażu kosmiczną liczbę godzin, cały czas pilnował by wszystko zadziało się po jego myśli – od ustawień auta po strategię. Mechanicy o 1. w nocy przygotowywali się na kolejne wielogodzinne spotkania. Nawet w wyścigu – już będąc w kombinezonie i kasku – jeszcze patrzył na telemetrię na swoim stanowisku.
Był jak grający trener, który przejechał najwięcej okrążeń, miał najlepszy czas i do tego awansował na starcie z 5. na 1. miejsce. Bardzo szkoda, że w drugiej połowie wyścigu wspólnie z kolegami nie mogli cisnąć.
Pretensji nie można mieć też do Louisa Deletraza i Lorenzo Colombo. Przejechali bardzo dobre stinty, nie zaliczyli przez 24 godziny żadnego błędu czy stykowej sytuacji i wspólnie z Kubicą zrobili za kółkiem wszystko co trzeba. Zwłaszcza debiutantowi, jadącemu swój piąty wyścig długodystansowy w karierze, należą się gratulacje.
De facto, gdyby nie było choćby jednego czynnika przeszkadzającego w zwycięstwie (awaria, przebita opona, pech przy slow zone), Kubica, Deletraz i Colombo wygraliby ten wyścig.
Ja jednak cieszę się z tego 2. miejsca. Jasne, mogło być zwycięstwo, ale jednocześnie mogło się to skończyć tak, jak w przypadku WRT. W przypadku 24h Le Mans to w dużej mierze loteria. W ubiegłym roku Kubica przegrał fortunę. W tym się odkuł – odzyskał wkład i nieco zarobił, ale na zgarnięcie pełnej puli przyjdzie jeszcze czas. Może na wyższych stawkach?
Vlog
Klasyfikacja
M | Zespół | Nr | Punkty |
---|---|---|---|
1 | JOTA | 38 | 137 |
2 | WRT | 31 | 116 |
3 | United Autosports | 23 | 113 |
4 | RealTeam by WRT | 41 | 96 |
5 | Prema Orlen Team | 9 | 94 |
6 | JOTA | 28 | 70 |
7 | United Autosports | 22 | 50 |
8 | Team Penske | 5 | 42 |
9 | Richard Mille Racing Team | 1 | 30 |
10 | Vector Sport | 10 | 21 |
11 | Inter Europol Competition | 34 | 20 |
12 | AF Corse | 83 | 12 |
13 | Algarve Pro Racing | 45 | 10 |
14 | Ultimate | 35 | 6 |
15 | ARC Bratislava | 44 | 0 |