Wypadki Sergio Pereza i Fernando Alonso pokrzyżowały dziś plany kilku kierowcom w ostatniej części kwalifikacji do Grand Prix Monako. Kilku z nich mocno się poprawiało, a w tym gronie był m.in. Max Verstappen.
Kto się poprawiał?
W momencie przerwania sesji przez czerwoną flagę, najbardziej poprawiał się Leclerc, który był dziś poza zasięgiem. Monakijczyk na 14 pokonanych minisektorów poprawił się w aż 10 z nich, w dwóch uzyskując purpurowe sektory.
O poprawę czasu byłoby trudno Sainzowi, który przed zderzeniem z Perezem, poprawiał się w 4 z 9 minisektorów.
Dobry pierwszy sektor na swoim ostatnim kółku przejechał Sergio Perez, który miał dwa purpurowe i jeden zielony sektor, a w pozostałych 6 się nie poprawiał.
Max Verstappen rzeczywiście może czuć się zawiedziony bowiem w pierwszym sektorze znacznie poprawił swój czas, będąc najszbszym we wszystkich minisektorach.
Co ciekawe, słabe okrążenie przed tym jak się rozbił jechał Fernando Alonso.
Warto też zwrócić uwagę, że mocno poprawiał swój wynik Ocon, lepszy w 7 z 8 minisektorów.
Verstappen zły
Z takiego obrotu spraw nie był zadowolony Verstappen, choć okazał to jedynie przez radio zespołowe. Holender tuż po tym jak otrzymał informację o podwójnych żółtych flagach, powiedział: „Chłopie, ku*wa. OK. Typowe Monako, prawda? Ku*wa! […] To było całkiem dobre okrążenie aż do teraz. […] To nie powinno być dozwolone. W przeciwnym wypadku lepiej wykonać swoje okrążenie, a potem przywalić w bandę” – powiedział Verstappen swojemu inżynierowi.
Nawet gdyby nie wypadek Pereza, to sesja i tak zostałaby przerwana kilka sekund później po odpadnięciu Alonso.
Już po ochłonięciu, Max spokojniej wypowiadał się o całej sytuacji, ale przyznawał, że poprawiał się na swoim kółku.
„Było trochę za dużo ruchu na torze. To bardzo pechowa sytuacja. Myślę, że mogłem zająć wyższe miejsce niż czwarte. Nie byłoby to pole position, bo Charles był dziś za mocny, ale przyjemnie byłoby zająć drugie miejsce” – powiedział Verstappen.
Zajmujący drugie miejsce Sainz poprawił się w 4 z 9 minisektorów na swoim ostatnim okrążeniu. Miał on zaledwie 65 tysięcznych przewagi nad Verstappenem i 0,028 nad Perezem.
„To jednak Monako. Robisz jedno okrążenie w Q3 i potem zawsze jest ryzyko czerwonej flagi, gdy inni próbują zaryzykować wszystko” – dodał Verstappen.
Charles Leclerc również uważa, że mocno by się poprawił na ostatnim kółku.
„Ostatnie okrążenie było jednym z najlepszych w mojej karierze. Miałem ogromną frajdę z jazdy i byłem naprawdę na limicie. Tył się ślizgał, ale okrążenie było naprawdę mocne. Szkoda, że nie mogłem go dokończyć” – mówił Leclerc.