KONTAKT     Promocja Mubi – zwrot 100 zł!      Wyścigi OBSTAWIAJ NA EFORTUNA.PL     Kup F1 TV PRO   Wsparcie    Bilety na GP Węgier

jpeg-optimizer_logo-powrot-roberta

MENU:

Miami f1

Przed Miami Grand Prix 2022



Na początku sezonu 2022, w maju, po czterech rozegranych wyścigach, kiedy znamy już nieco nowy rozkład sił w F1, po dwutygodniowej przerwie, po GP Emilia-Romagna, kierowcy „królowej motorsportu” wracają do rywalizacji. Areną ich zmagań w 5 tegorocznej rundzie Mistrzostw Świata będzie nowopowstały tor w Miami w USA.

Pomysł organizacji wyścigu na Florydzie, choć w różnych konfiguracjach areny, pojawiał się już od dawna. Konkretną formę przybrał w 2017 roku, kiedy to firma eventowo – projektowa Apex Circuits Designs zaczęła analizować możliwości poprowadzenia ulicami Miami trasy wyścigowej. Ostatecznie zdecydowano, że najlepiej sprawdzi się „nitka”, której punktem centralnym miał zostać, wybudowany pod koniec lat 80-tych ubiegłego stulecia, stadion Miami Gardens, od niedawna noszący nazwę sponsora – Hard Rock Stadium. Wielkim orędownikiem takiego pomysłu był właściciel stadionu, Stephan Ross, który już od niemal dekady zabiegał, aby kompleks sportowy ukoronować organizacją wyścigu F1.

Wreszcie, w 2019 roku, przy znaczącym wpływie na jej kształt władz F1, projekt pętli toru został zatwierdzony. Jak to początkowo zakładano, obiekt znajdzie się po środku kompleksu Miami Gardens i będzie otaczał Hard Rock Stadium. Tor będzie liczył 5.410 m długości i będzie miał 19 zakrętów. Cała infrastruktura wyścigowa będzie rozkładana na czas weekendu GP i demontowana po jego zakończeniu. Nawierzchnię toru będą tworzyły wewnętrzne uliczki Miami Gardens, w związku z tym, tor może być nieco wyboisty. Co za tym idzie, wydaje się, że premiował będzie on zespoły z nieco bardziej elastycznym zawieszeniem. Problemy z „podskakiwaniem” mogą mieć m. in. Aston Martin czy Mercedes. Na torze znajdą się 3 długie proste, a na nich przewidziano 3 strefy DRS. Maksymalną prędkość, jaką osiągną tam bolidy F1, organizatorzy oceniają na ok. 320 km/h. Dostawca opon do F1, włoskie przedsiębiorstwo Pirelli przygotowało na ten weekend trzy mieszanki opon: C2, C3 i C4.



Sami organizatorzy GP, tor w Miami opisują tak: FORMULA 1 CRYPTO.COM MIAMI GRAND PRIX to pierwszy tor zaprojektowany przy tak dużym wsparciu Formuły 1. Będzie to dynamiczny i swobodny tor, na którym samochody Formuły 1 na rok 2022 zostaną poddane poważnemu testowi w pierwszej połowie kalendarza Mistrzostw Świata F1 2022. Tor ten będzie umożliwiał rywalizację na najwyższym poziomie.

Jeśli chodzi o samą stawkę rywalizujących o tytuły w F1 w 2022 roku, to o krok przed wszystkimi zdają się być Ferrari i Red Bull. Weekend w Imoli pokazał, że austriacki zespół uporał się z doskwierającą im w pierwszych GP sezonu, zawodnością. Z kolei ekipa z Maranello niestety, po piorunującym wręcz początku sezonu nieco wyhamowała i nie zgarnia już seryjnie podwójnie, dużych punktów. Nadto zarysował się tam podział ról wśród kierowców – Leclerc, jako kierowca nr.1 będzie walczył o mistrzostwo, Sainz, po kiepskich weekendach na Albert Park i Imoli, sam zdegradował się do roli kierowcy nr.2, pomocnika.

Na formę Mercedesa patrzy się przede wszystkim przez pryzmat Lewisa Hamiltona. Siedmiokrotny mistrz świata nie może „dogadać” się ze swoim bolidem. Stąd biorą się gorsze miejsca Anglika i dlatego też mówi się o kryzysie niemieckiej ekipy. Z drugiej jednak strony, autem tego samego konstruktora, kolega z zespołu Hamiltona, George Russell nie zszedł w tym sezonie poniżej P5, a w Melbourne stał nawet na podium…



Z reszty stawki wyróżnić można team Alpine. Francuzi, choć klasyfikacja tego nie pokazuje, zbudowali auto, którym widać, że Alonso i Ocon będą śmiało mogli rywalizować o pozycje w pierwszej dziesiątce. Póki co, prześladował ich pech.

Podobnie, bardzo solidnie, zwłaszcza w rękach Valtteriego Bottasa, wygląda Alfa Romeo. Nieco zagadkowy wydaje się być McLaren. Brytyjczycy słabo rozpoczęli sezon, ale P3 Lando Norrisa na mecie wyścigu w Imoli daje nadzieje na dalszą część roku. Chyba, że był to „wypadek przy pracy” wynikający z faktu dobrego połączenia auta, kierowcy i toru. Wszak w zeszłym roku wyglądało to podobnie. W Woking mogli mieć więc flashbacki… Niestety, pełni możliwości auta nie mógł wykorzystać Daniel Ricciardo.

Mimo względnej szybkości w pierwszych weekendach GP (niekoniecznie w wyścigach), o pewnym niedosycie mówić mogą w AlphaTauri. Zawodność oraz pomyłki kierowców sprawiły, że zespół z Faenzy uzbierał „tylko” 16 punktów. Niespodziewanie na lidera wyrósł Yuki Tsunoda, który zdobył aż 10 z nich.

Na wyróżnienie zasługuje też ekipa Haasa. Abstrahując już od zawirowań gospodarczo-politycznych, zespół, który w ostatnich latach nie przyzwyczajał nas do zdobywania punktów, ma ich na koncie już 15. Inna sprawa, że wszystkie są autorstwa Kevina Magnussena. Czy w takim razie Mick Schumacher ma pecha, nie dźwiga ciężaru nazwiska, czy może zwyczajnie jest „pchany na szczyty motorsportu” z uwagi na urodzenie? Myślę, że jest to temat na odrębny artykuł…

Na samym dnie klasyfikacji konstruktorów, z zaledwie jednym, wywalczonym przez Alexa Albona w Australii „oczkiem”, jest team Williams. Ten zasłużony, ogromnie utytułowany zespół już od kilku sezonów zmaga się z kryzysem, ale pozostaje wierzyć, że teraz, z nową strukturą właścicielską powróci do czołówki.

Na sam koniec zostawiłem sobie Astona Martina. Początek sezonu do zapomnienia. Fatalny, awaryjny samochód, brak zakażonego COVIDem Sebastiana Vettela. Do tego 0 zdobytych punktów. Słowem: dramat. Ale na Imoli coś drgnęło. Przyzwoity sobotni Sprint. Niedzielny wyścig obaj kierowcy skończyli „w punktach”. Dobry prognostyk na dalszą część sezonu?
Wprawdzie kierownictwo zespołu zaprzeczyło, jakoby Imola bardziej sprzyjała ich samochodom, to jednak niezłe rezultaty odniesione niespodziewanie przez niektóre ekipy, mogą podsunąć wnioski, że charakterystyka tego włoskiego obiektu podpasowała kilku zespołom. Może to nawierzchnia? Osobiście przypuszczam, że wyższe ustawienie zawieszeń bolidów na deszczowe warunki mogło sprawić zniwelowanie efektu „podskakiwania” samochodów wyposażonych w twardsze „podwozia”…

Piotr Ciesielski



Podziel się wpisem:

Najnowsze wpisy na blogu:

Najnowsze wpisy

Tego dnia w F1 - 8 czerwca

Podczas testów Porsche ginie Ludovico Scarfiotti (10 startów, 1 zwycięstwo, 1 najszybsze okrążenie, 1 podium).

Niki Lauda odnosi swoje 5. zwycięstwo w F1, wygrywając GP Szwecji. Jedyny raz z pole position startował Vittorio Brambilla.

Robert Kubica wygrywa Grand Prix Kanady, odnosząc swoje pierwsze zwycięstwo w F1. Jest to też pierwszy dublet zespołu BMW Sauber. Po raz 62. i ostatni na podium stanął David Coulthard. Więcej o tym można przeczytać tutaj i tutaj.

Ukazuje się niezwykle szczery i emocjonalny wywiad Roberta Kubicy z BBC. „Problemem w F1 jest miejsce. Może kiedyś, jak FIA powie, że samochód musi być 10-15 cm szerszy, będą mógł prowadzić, ale to nie jest tak, że rajdy są wyjściem awaryjnym. To, co jest dla mnie ważne, to to, że widzę postęp. W życiu codziennym zmagam się z ograniczeniami, ale jeżdżąc widzę postęp – czy to w samochodzie rajdowym czy symulatorze. Pytanie brzmi, jak dużą sprawność uda mi się odzyskać i ile mi to zajmie, ale jeżeli mam być szczery, to nie ma to dla mnie znaczenia czy zajmie miesiąc czy 10 lat, może kiedyś znów będę miał szansę jeździć w F1” – mówi Polak.

Dobry Rajd Sardynii w wykonaniu Roberta Kubicy i Macieja Szczepaniaka. Na dwóch OS-ach byli w stanie przebić się do pierwszej trójki, a całość kończą na 8. pozycji.

Daniel Ricciardo odnosi swoje pierwsze zwycięstwo w F1, triumfując w GP Kanady. Po raz 15. i ostatni najszybsze okrążenie wyścigu wykręca Felipe Massa. Po raz 200. w F1 startuje Kimi Raikkonen.

„Syn mówi, że samochód Williamsa prowadzi się bardzo ciężko. Jest tak trudny w prowadzeniu, że trzeba dodatkowego treningu na siłowni, żeby za kierownicą było OK. Pod koniec lata zobaczymy, gdzie będzie. Celem jest otrzymanie posady w F1, ale nie ma pewności. Im lepiej jednak spisze się w F2, tym więcej drzwi może sobie otworzyć. Niektórzy kierowcy są obecnie zagrożeni, łącznie z Robertem Kubicą czy Antonio Giovinazzim” – mówi Michael Latifi o karierze swojego syna.

Najbliższe Grand Prix F1

GP USA

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Najbliższy start Kubicy

4h Portimao ELMS

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Bądź na bieżąco

Piątek, 18 października
godz. 19:30 – 1. trening
godz. 23:30 – Kwalifikacje do Sprintu

Sobota, 19 października
godz. 20:00 – Sprint
godz. 00:00 –  Kwalifikacje

Niedziela, 20 października
godz. 21:00 – Wyścig

Popularne tagi

Archiwum