To nie był łatwy wyścig dla ekipy Premy i widać to w wypowiedziach zespołu oraz wszystkich kierowców po zakończeniu rywalizacji na Spa. Dopiero 7. miejsce nie może być satysfakcjonujące.
Zespół podsumowuje
„Zaliczyliśmy pozytywną pierwszą część weekendu i byliśmy konkurencyjni od pierwszych treningów. Mimo małych błędów podczas okrążenia kwalifikacyjnego, który kosztował go możliwość poprawy, Louis Deletraz przejechał bardzo dobre okrążenie, dające mu czwarte miejsce” – pisze Prema po 6h Spa.
Zespół zauważa świetny stint Lorenzo Colombo, który wyprowadził ekipę na 2. miejsce przed zmianą kierowców.
„Gdy zaczął padać deszcz, wyścig stawał się coraz trudniejszy i mieliśmy dużo czerwonych i żółtych flag oraz wyjazdy samochodu bezpieczeństwa. Niestety, od razu po tym, jak Robert Kubica wskoczył do kokpitu, samochód zaczął zachowywać się coraz gorzej i Polak musiał maksymalizować potencjał tego, co zostało. Prowadząc auto w fatalnych warunkach, które doprowadziły do długiej czerwonej flagi, nie miał już narzędzi by bronić swoich pozycji choć wkładał w to dużo wysiłku” – pisze zespół o stincie Roberta.
Deletraz dostał na swój stint opony na suchą nawierzchnię by zyskać przewagę strategiczną na przesychającym torze.
„Niestety, wysyłanie go na niesamowicie śliskiej nawierzchni spowodowało kontakt z barierami i musiał zjechać do boksów by naprawić uszkodzenia. Ostatecznie przeciął linię mety na 7. miejscu, jadąc ostrożnie. Teraz czekamy na pierwsze 24h Le Mans, wyciągając wnioski z lekcji uzyskanej w pierwszych dwóch wyścigach WEC w tym sezonie” – podsumowuje zespół.
Wypowiedzi kierowców
Bezproblemowy i ciekawy stint zaliczył Lorenzo Colombo, udowaniając, że jest bardzo mocnym punktem ekipy.
„Jeżeli chodzi o mogą część, to mogę powiedzieć, że bardzo dużo się nauczyłem, startując do wyścigu WEC po raz pierwszy. Zrobiłem wszystko gładko i bezpiecznie. Okrążenie po okrążeniu czułem się coraz pewniej i trzymałem się lepiej niż inne auta LMP2 przede mną. Byłem w stanie je wyprzedzić i awansować na 2. miejsce. Potem warunki stały się bardzo wymagające i spadliśmy w stawce. Musimy wyciągnąć z tego wnioski i poprawić się na kolejne wyścigu gdyż straciliśmy dużo miejsc w porównaniu do innych. Na suchym torze samochód spisywał się dobrze, ale musimy być konkurencyjni we wszystkich warunkach, zwłaszcza takich” – powiedział 21-letni Włoch.
Po nim samochód przejął Robert Kubica i nie był on zadowolony z zachowania auta.
„To nie był łatwy wyścig i myślę, że to najlepsze podsumowanie. Nie było wiele pozytywów. Było to zbyt trudne i skomplikowane by było prawdziwe więc musimy zbadać, co poszło nie tak i czy były jakieś problemy z autem. Były momenty w tym wyścigu, w których nie mieliśmy żadnej przyczepności – czy Louis czy ja i mieliśmy duże wibracje na kierownicy więc prawdopodobnie było coś nie tak. To był prawdopodobnie mój najcięższy dzień za kółkiem. Utrzymywanie samochodu prosto na torze było trudniejsze niż jazda po oblodzonych odcinkach Monte Carlos na slickach!” – podsumował Kubica.
Zadowolony z przyjętej lekcji był Louis Deletraz, który jechał jako ostatni, ale też nie zaliczył dobrego stintu.
„To był trudny wyścig jeżeli chodzi o tempo w deszczu i prowadzenie się samochodu, ale odebraliśmy dobrą lekcję przed Le Mans, zdobywając też punkty. Miałem pechowy moment z aquaplaningiem i uderzyłem w ścianę, ale udało nam się dojechać. Nie mogę powiedzieć, że jestem zadowolony, ale w takich wyścigach uczysz się najwięcej. Czekam teraz na ściganie w ELMS na Imoli i chcę wygrać. Mam nadzieję, że to się uda” – podsumował Szwajcar.
fot. Prema Orlen Team