Nie, w tytule nie popełniłem kolejnej z moich pomyłek. To wniosek po dzisiejszych treningach przed Grand Prix Monako po których Ferrari wydaje się najmocniejsze. Zapraszam na podsumowanie.
Wyniki
Pierwszy trening:
Czasy sektorów:
W pierwszym treningu Leclerc miał najlepszy czas, ale w żadnym sektorze nie był najszybszy.
Skrót
Drugi trening:
Czasy sektorów:
W drugiej sesji Leclerc był zdecydowanie najszybszy w 1. sektorze, ale stracił sporo do Sainza w środkowym.
Skrót
Opony
Ode mnie
Dość czyste sesje za nami w Monako, a wraz z nimi pierwsza próba nowej negeracji aut Formuły 1. Wygląda ona dość standardowo, choć było kilka problemów.
Na czele Ferrari w osobie Charlesa Leclerca. Był on najszybszy w obu sesjach, choć w drugiej – bardziej reprezentatywnej – bardzo zbliżony czas uzyskał Carlos Sainz.
W kwalifikacjach w Monako zdarzyć może się wiele – przyblokowanie przez rywali, czerwona flaga, własny błąd. I wydaje się, że tylko te losowe wydarzenia mogą pokrzyżować plany Charlesa Leclerca na start z pole position w Monako. „Gospodarz” jest w świetnej formie i wykorzystuje potencjał swojego auta. Ferrari było dziś najpewniejsze, korzystało ze swoich wysokich prędkości w ciasnych zakrętach i możliwości atakowania krawężników.
Obserwując jazdę Leclarca, miałem wrażenie, że jeździ dość zachowawczo. Zapewne to będzie mu w ten weekend przyświecało – podjąć jak najmniej ryzyka podczas zdobywania pole position. Wydaje mi się, że osiągnięcie mety będzie w ten weekend priorytetem dla Monakijczyka.
Próbować wykorzystać to mógłby Carlos Sainz, dysponujący równie dobrym sprzętem. Atakując musiałby jednak dużo zaryzykować, a jemu po ostatnich wpadkach również bardzo zależy na przejechaniu czystego weekendu.
W tej sytuacji Red Bull powinien mieć szanse, ale wygląda na to, że są za daleko i nie mają tak pewnego auta. Widzieliśmy dziś, jak ślizgał się Max Verstappen. W obu sesjach był on wolniejszy od Pereza, co – z całym szacunkiem dla Meksykanina – może wskazywać na to, że Red Bull ma jeszcze rezerwy. Sergio jechał dziś, jakby chciał coś udowodnić po Barcelonie. To dobrze i mam nadzieję, że również w Monako pokaże się z dobrej strony.
Z pewnością czaka nas ciekawa sesja kwalifikacyjna.
Ponownie przeciętne tempo kwalifikacyjne miał Mercedes. A przecież czasówka to w Monako kluczowa sprawa. Hamilton i Russell muszą wspólnie z zespołem przezwyciężyć problemy z odbijaniem auta i dać z siebie wszystko w kwalifikacjach. Jeżeli zajmą trzeci rząd na starcie, będą w sytuacji, w której mogą wykorzystać błędy rywali i swoje świetne tempo wyścigowe.
Przed Mercedesem jest McLaren, który ma problemy innej natury. Lando Norris wciąż jedzie z gorączką i choć czuje się lepiej niż przed tygodniem to jakiekolwiek zaburzenia koncentracji na tym torze jak Monako mogą być bardzo kosztowne. Daniel Ricciardo natomiast dziś rozbił bolid i był wolniejszy od Norrisa i po takiej przygodzie będzie mu trudno ponownie nabrać pewności siebie. Zapowiada się kolejny trudny weekend, choć trzeba powiecieć, że McLaren wydaje się tu mocny.
Warto zwrócić uwagę na wysokie miejsca Pierra Gasly. To wspomnienia z ubiegłego sezonu, gdy 6. czy 7. miejsca były standardem w jego wykonaniu. Eksperci przewidują, że możemy mieć ekipy, które w Monako – za sprawą konfiguracji toru – będą spisywać się lepiej niż na innych obiektach – czy jednym z takich zespołów będzie AlphaTauri?
Dwa razy 9. miejsce Sebastiana Vettela może być albo wynikiem lepszej formy Astona na tym torze, albo doświadczenia niemieckiego kierowcy. Po piątku można jednak zaryzykować stwierdzenie, że przynajmniej Vettel może namieszać w walce w czołówce.
Fatalnie dziś można ocenić dwie ekipy – Alpine i Alfę Romeo. Szczególnie ten drugi zespół był typowany w Monako do powalczenia, a tymczasem ich najlepsze miejsce to 13. Znów były problemy techniczne, a na takim torze jak Monako, strata całej sesji kosztuje wiele. Jutro powinno być lepiej ale raczej nie na taki start weekendu liczyli w Hinwil.
Przeciętnie dziś również Haasy, gdzie znów pojawiły się problemy techniczne. W przypadku Williamsa podobne miejsca jak Haasa można uznać za dobre niezłe osiągnięcia.
Ratunkiem dla wielu ekip w wyścigu może być znaczne ochłodzenie przewidywane na niedzielę w Monako. Zagadką nadal są opady deszczu. Mogą nam one wszystko wymieszać.
Dziś i jutro niestety vlogów nie będzie, być może zapowiemy sobie wyścig w niedzielę około południa.