Kolejna dobra informacja dla wyścigów długodystansowych – Lamborghini ogłosiło dziś, że wchodzi do dwóch serii wyścigowych z prototypem LMDh od sezonu 2024. Będą nimi WEC i IMSA, a włoski producent może skorzystać przy tym z pomocy rodzimych Premy i Iron Lynx.
O wejściu „Lambo” do serii mówiło się już od dłuższego czasu, a oficjalne potwierdzenie zostało przesunięte w sumie o 2 lata.
Lamborghini zostanie szóstym producentem, który przygotuje prototypy dla WEC i IMSA. Włosi przygotują swój własny silnik i prawdopodobnie skorzystają z nadwozia Ligiera.
Władze marki uważają wejście do tych serii za logiczny krok w swoim programie motorsportowym, który chcą wykonać bez dużego wzrostu obecnych nakładów na motorsport. Oznacza to połączenie programu ze startami klienckimi. Mówi o tym Giorgio Sanna – szef motorsportu Lamborghini w rozmowie z Auto Motor und Sport.
„Nasza filozofia jest oparta na podejściu klienckim, prezentowaliśmy ją w autach GT3 i zrobimy to w LMDh. Oznacza to, że nie będziemy wchodzić do tych serii w pełni fabrycznymi zespołami, ale będziemy identyfikować się z kilkoma zespołami WEC i IMSA, z którymi będziemy ściśle współpracować” – mówi Sanna.
Nie wiadomo jeszcze jakie będą to ekipy, jednak AMuS sugeruje, że będzie to grupa Lynx/Prema.
„W padoku krążą plotki na temat współpracy pomiędzy Iron Lynx/Premą a Lamborghini. Oczywiście władze Lamborghini milczą na ten temat. […] Na Sebring słyszeliśmy, że Iron Lynx chce wejść do topowej klasy wyścigów Długodystansowych z `dobrze znanym producentem`. IronLynx pręży muskuły, a w tle mówi się, że władze tego zespołu wyścigowego myślą o zakupie zespołu F1 przy jednoczesnym wzroście zaangażowania w wyścigi długodystansowe” – pisze Auto Motor und Sport.
Our first hybrid racing car is being developed, and it’s going to be eligible to compete at the highest levels of endurance racing.#Lamborghini @LamborghiniSC #LeMans24 #WEC
— Lamborghini (@Lamborghini) May 17, 2022
„Takie połączenie byłoby idealne dla małego producenta jak Lamborghini, miałoby też sens dla IronLynx i Premy. Póki co to jednak spekulacja” – dodają niemieccy dziennikarze.
Przypomnę, że kategoria LMDh będzie jedną z dwóch najwyższych kategorii wyścigów długodystansowych od sezonu 2023. Pierwszą będą stanowiły Hypercary, których przygotowanie oprócz Toyoty zapowiedziały Glickenhaus, Peugeot, Vanwall/ByKolles oraz Ferrari.
W LMDh pojadą natomiast Acura, BMW, Cadillac, Porsche, Alpine i Lamborghini. Te dwie ostatnie zrobią to od sezonu 2024. Wstrzymany obecnie jest program Audi.
Źródło: Auto Motor und Sport