Choć Roman Biliński dopiero zaczął sezon Formula Regional Europe Championship by Alpine, to już musi snuć plany na przyszłość jeżeli chce iść wyżej. On i jego rodzina mówili o tym w długim materiale, nagranym przez TVP Sport.
Po teście
W środę odbyły się 2 sesje testowe serii FRECA na Imoli. W gronie 37 kierowców Roman Biliński najpierw zajął 9. miejsce, a następnie 27. Tak jak pisałem wcześniej, Piotr Wiśnicki nie startuje na włoskim torze za sprawą egzaminów maturalnych.
Biliński łącznie miał 10. czas całych jazd:
Plany
Podczas pierwszej rundy FRECA na Monzy 2 tygodnie temu Romanowi Bilińskiemu towarzyszyła ekipa TVP Sport, która mocno na raty publikowała materiały z tej wizyty. Teraz na kanale stacji na YouTube ukazał się dłuższy materiał, w którym Biliński opowiada m.in. o swoich mocnych stronach.
„Myślę, że jestem dobry w przystosowywaniu się do warunków. To chyba jedna z najważniejszych cech, jaką powinien mieć kierowca wyścigowy. I nie chodzi tylko o warunki, ale również ustawienia w samochodzie – musisz być w stanie się przystosować. Ja na przykład nie mam problemu z deszczowymi warunkami, jeździłem na Wyspach, gdzie często pada i mogę nawet powiedzieć, że wolę takie warunki” – mówi „Romski”.
Mówił on również o historii Roberta Kubicy i inspiracji nią.
„Inspiruje mnie Robert Kubica. To, czego dokonał było absolutnie niesamowite. I nie chodzi tylko o tempo, ale też motywację. Cała jego historia jest niesamowita.
Oczywiście celem Romana Bilińskiego, tak jak każdego młodego kierowcy wyścigowego, jest Formuła 1. Najpierw jednak czas na kolejne kroki po serii FRECA.
„Mam nadzieję, że w następnym roku będzie w FIA Formule 3, a jeżeli to pójdzie dobrze to będzie tam rok, ale myślę, że to będą dwa lata. Potem przejdzie do Formuły 2, a potem… niebo jest limitem” – mówi Henry Biliński, ojciec Romana.
Bardziej twardo po ziemi stąpa sam kierowca.
„Myślę, że teraz największą przeszkodą w dojściu do Formuły 1 jest budżet. Starty w seriach juniorskich wymagają ogromnych pieniędzy. Jestem przekonany, że jeżeli będę robił swoje i udowadniał, że stać mnie na starty na wysokim poziomie, sponsorzy w końcu się pojawią” – mówi Roman.
Cały materiał zobaczycie poniżej: