Toto Wolff ujawnił, że przed GP Abu Zabi 2021 odbył rozmowę z ówczesnym dyrektorem wyścigowym, Michaelem Masi, podczas której dyskutowali o jego kontrowersyjnych decyzjach z wcześniejszych wyścigów.
“Jadłem z nim lunch w środę przed wyścigiem i mu powiedziałem: naprawdę chcę ci powiedzieć, bez protekcjonalizmu, że musisz wziąć na siebie krytykę i rozwijać się. Lewis robi to codziennie, ale ty jesteś facetem, który zawsze zdaje się wiedzieć lepiej” – powiedział Wolff dla Press Association.
“Nie chodziło o wywieranie na niego wpływu, ale naprawdę udzielenie szczerej rady, że nie powinien blokować opinii z zewnątrz i uznawać je za błędne. Słyszeliśmy od kierowców jak Masi prowadził ich odprawy, a niektórzy mówili, że to, jak traktował niektórych z nich, było niemal lekceważące” – dodaje Wolff.
Według szefa Mercedesa, niezadowoleni z dyrektora wyścigowego F1 mieli być też przedstawiciele organizatorów wyścigów.
“Jeden promotor z wyścigu na Bliskim Wschodzie powiedział, że poczuł taką ulgę po zwolnieniu, ponieważ był przez niego bardzo źle traktowany. Był obciążeniem dla sportu, ponieważ wszyscy mówili o Abu Zabi i dyrektorze wyścigu, a dyrektorem wyścigowym nie powinien być ktoś, o kim ludzie mówią, ale ktoś, kto wykonuje swoją pracę i dba o to, by każdy wyścig odbywał się zgodnie z przepisami” – zaznacza Austriak.
Byli jednak kierowcy, którzy bronili Michaela Masiego, np. Fernando Alonso lub Sebastian Vettel, który wręcz powiedział, że: “Masi zrobił dobrą robotę”. Bronił go także obecny szef Williamsa, Jost Capito.
Wolff stwierdził, że Niels Wittich, jeden z dwóch zastępców Masiego w tej roli: “Nie popełnił błędu” od czasu jego pracy.
Nie wszystko jest jednak idealnie bowiem Toto już zakwestionował przypomnienie Witticha dotyczące przepisu o zakacie używania biżuterii i konieczności zakładania bielizny ognioodpornej.
“Czy to jest bitwa, którą musi stoczyć na tym etapie. Nie sądzę. Jeżeli jednak ma się okazać, że będzie jego największy błąd, to może popełniać go nawet 1000 razy” – kończy Wolff.
Patryk Kucharski
Źródło: racefans.net