Niektórym się ten Sprint podobał, innym mniej, ale z pewnością dostarczył nam sporo ciekawych informacji przed dzisiejszym wyścigiem. Kto rozczarował, a kto zaskoczył wczoraj?
Wyniki
Skrót
Ustawienie na starcie do wyścigu:
Prędkości
Najwyższą uzyskał wczoraj Perez i było widać podczas wyprzedzań, że dysponuje on bardzo szybkim pakietem. Pierwsze 2 miejsca zestawienia to silniki Red Bull Powertrains. Najgorzej było w tym aspekcie w McLarenie, ale pierwszy z silników Ferrari to dopiero 7. miejsce Valtteriego Bottasa. Oczywiście dużo zależało od uzyskania DRS-u i tunelu aerodynamicznego. Oto zestawienie:
1. Perez 299 km/h
2. Gasly 298
3. Albon 297
4. Russell 296
5. Stroll 296
6. Latifi 296
7. Bottas 296
8. Verstappen 296
9. Sainz 296
10. Tsunoda 295
11. Ocon 294
12. Hamilton 291
13. Alonso 290
14. Vettel 290
15. Schumacher 288
16. Leclerc 287
17. Magnussen 284
18. Norris 283
19. Ricciardo 281
Opony
Nie ma zbyt wielu danych dotyczących opon na suchą nawierzchnię, zwłaszcza twardych. Z tego co przedstawia Pirelli, różnica między twardą a pośrednią jest bardzo duża.
Tak wyglądają dane wczorajszego sprintu jeżeli chodzi o opony.
Wypowiedzi
O tym, co mówili kierowcy po wczorajszym Sprincie dowiecie się tutaj.
Ode mnie
Ze Sprintami jest tak, że mamy ich zatwardziałych przeciwników i zwolenników i zarówno jednych jak i drugich trudno jest przekonać do zmiany zdania. Ja jestem raczej zwolennikiem tego rozwiązania w obecnej formie – jako ciekawostki występującej dość rzadko. Oczywiście robienie sprintu na Imoli ma średni sens, dlatego ocena tego rozwiązania po jeździe na tym obiekcie może być zaburzona.
Sprint przyniósł nam sporo emocji, było wiele manewrów wyprzedzania, była walka o zwycięstwo do ostatnich okrążeń – to chyba sporo składników dobrego wyścigu.
Dużym pozytywem wczorajszego wyścigu jest to, że Ferrari wydaje się jeszcze nie być nietykalne. Verstappen był w stanie trzymać tempo Leclerca i wykorzystać słabość silników Ferrari a zatem większą degradację. W kontekście walki w pozostałej części sezonu to pozytywna informacja – nie zależnie od tego, komu kibicujemy, raczej nikt nie chce dominacji jednej ekipy.
Do żadnego z kierowców Ferrarni nie można mieć większych zastrzeżeń – zrobili co mogli – maksimum w tych okolicznościach. Max Verstappen pojechał bardzo dobry wyścig, ale mimo wszystko zepsuł start i takie błędy mogą go bardzo dużo kosztować w tym sezonie – jego na pomyłki już absolutnie nie stać. Zaskoczył natomiast Sergio Perez. Po błędzie i pechu w kwalifikacjach pojechał świetny wyścig, miał rewelacyjne tempo i absolutnie nie można skreślać go z grona faworytów tego wyścigu – nowy Red Bull mu pasuje.
McLaren zanotował najlepszy wynik z możliwych, ale mam wrażenie, że ich tempo wyścigowej jest gorsze i dziś będą mieli problem z powtórzeniem tych miejsc dziś – Alfy i Haasy wydają się szybsze. Bottas może dziś przyatakować i wygląda bardzo mocno. Rozrywki z tyłu powinien dostarczyć nam Zhou, który wystartuje z alei serwisowej po tym jak Alfa nie wyrobiła się z naprawą jego auta.
W Haasie upierają się, że dokonali dobrego wyboru, zakładając opony pośrednie, ale ja mam wrażenie, że to był duży błąd i jeżeli dziś nie przestrzelą ze strategią, będą mocni. Pierwsze punkty w karierze Schumachera?
Alpine nie jest tak mocne jak podczas poprzednich rund i raczej niskie punkty to będzie ich cel, podobnie jak Mercedesa, który zupełnie nie miał tempa na suchym torze – co było dziwne. Russell po raz kolejny przed Hamiltonem. George ma lepsze doświadczenie w jeździe słabymi samochodami… Podejrzewam, że wyższa jest również jego motywacja i zaczyna się spełniać jeden z niewielu możliwych scenariuszy, w których to młodszy z kierowców jest liderem ekipy.
W miksie walki bez większych szans na punkty dziś raczej AlphaTauri, Aston Martin i Williamsy.
Te wszystkie przewidywania mogą dać jednak w łeb bo podczas wyścigu ma padać, a to oznacza loterię z oponami i samochodami bezpieczeństwa – będzie ciekawie!
Vlog