Dla wielu zawodników decydującym momentem Grand Prix Australii w kontekście szans na wynik był wyjazd pierwszego samochodu bezpieczeństwa. Niektórzy stracili przez niego szanse na podium, innym dał on zupełnie niespodziewane punkty. Zapraszam do przeczytania wypowiedzi kierowców i szefów zespołów po rywalizacji na Albert Park.
Charles Leclerc (Ferrari) P1: „Jestem bardzo zadowolony, bo Melbourne sprawiało mi duże problemy w przeszłości podczas dwóch wizyt. Tym razem było naprawdę dobrze. Zespół wykonuje rewelacyjną pracę – przekazuję im moje uwagi i wszystko jest po mojej myśli. Chłopaki w Maranello wykonali rewelacyjną pracę z silnikiem”.
Sergio Perez (Red Bull) P2: „Po tym wyścigu jest wiele rzeczy, które musimy zbadać na poziomie fundamentalnym. Samochody zachowywały się inaczej i musimy to sprawdzić”.
George Russell (Mercedes), P3: „Mieliśmy trochę szczęścia, ale tak się gra w F1 – czasem masz szczęście, czasem pecha. Byliśmy prawdopodobnie 5. najszybszym zespołem w ten weekend, a dowozimy 3. i 4. miejsce. Musimy być zadowoleni”.
Lewis Hamilton (Mercedes) P4: „To świetny rezultat dla zespołu, biorąc pod uwagę nasz deficyt tempa. George zrobił znakomitą pracę, znakomicie walczył z Perezem co widziałem. Musimy teraz maksymalizować nasze zdobycze punktowe i to robimy”.
Lando Norris (McLaren) P5: „To był trudny wyścig, mieliśmy kilka rzeczy, z którymi musieliśmy sobie radzić podczas wyścigu. Na starcie zaliczyłem buksowanie kół, ale i tak Mercedes miał zdecydowanie lepsze tempo”.
Daniel Ricciardo (McLaren) P6: „W tłoku czułem się nieco bardziej konkurencyjny, zwłaszcza na pośredniej mieszance. Jestem jednak zadowolony z punktów w domowym wyścigu, a jako zespół nie mogliśmy osiągnąć lepszego wyniku. Wiemy, że nasz samochód pracuje w określonych zakrętach i warunkach i taka jest rzeczywistość naszego początku sezonu. Musimy przyjąć ten rezultat bo jakby nam w Bahrajnie ktoś powiedział o nim to parsknęlibyśmy śmiechem”.
Valtteri Bottas (Alfa Romeo) P8: „Podobał mi się dzisiejszy wyścig. Mieliśmy dobre tempo i stoczyliśmy sporo walk od początku do końca. Oczywiście najważniejszą rzeczą jest, że dojechaliśmy w punktach dzięki dobrej pracy każdego w zespole. Jestem zadowolony z decyzji strategicznych. Wczoraj straciliśmy na wyborze tylnego skrzydła, ale dziś nam to zaprocentowało. Miałem sporo frajdy i już czekam na poprawki na kolejne rundy byśmy mogli dalej walczyć”.
Pierre Gasly (AlphaTauri) P9: „Biorę te dwa punkty dziś, choć był to dość pechowy wyścig dla mnie. Udało mi się wyprzedzić kilka aut na starcie, ale później miałem pecha przy zjeździe tuż przed samochodem bezpieczeństwa i spadłem na 14. miejsce. Udało mi się skupić i nadrobić miejsca. Ogólnie jednak był to dla nas trudny weekend. Nadal czuję, że potrzebujemy kilku części by się poprawić i będziemy mieli nowe komponenty na zbliżające się wyścigi”.
Alex Albon (Williams) P10: „Sam nie wiem jak nam się udało zdobyć te punkty. Opony pośrednie bardzo nam pasowały i na ostatnich 20 okrążeniach czułem jakbym robił cały czas kółka kwalifikacyjne. To bardzo szczególny moment. Byłem zaskoczony, że zespół mnie nie ściąga”.
Guanyu Zhou (Alfa Romeo) P11: „Jestem dumny z mojego wyścigu, choć oczywiście szkoda, że nie zdobyłem punktów, które były tak blisko. Nasze tempo było dobre, ale straciliśmy kilka miejsc gdy wyjechał samochód bezpieczeństwa. Dałem z siebie wszystko i naciskałem bardzo mocno, ale nie miałem już opon by walczyć z Alexem. Nadal jednak udało nam się rozwiązać problemy na starcie, co jest pozytywne i po trzech rundach moim najgorszym wynikiem jest 11. miejsce więc myślę, że zaliczyłem pozytywny start”.
Mick Schumacher (Haas) P13: „Działo się w tym wyścigu bardzo dużo. Najpierw Carlos wracał na tor z prawej i minęliśmy go o kilka metrów, a podczas samochodu bezpieczeństwa z Yukim było bardzo niebezpiecznie. Myślę, że w kontekście tempa nie byliśmy bardzo daleko z tyłu, mieliśmy jednak pecha, gdyż nie było wielu okazji do wyprzedzania. Wiele się nauczyłem i są pewne pozytywy, które dają nam nadzieję przed Imolą”.
Kevin Magnussen (Haas) P14: „To była dobra zabawa na przyjemnym torze. Jestem rozczarowany brakiem punktów, ale zaryzykowaliśmy nieco na twardej oponie, gdy czuliśmy, że jesteśmy szybsi niż nasza pozycja w wyścigu. Wyjazd samochodu bezpieczeństwa zrujnował jednak naszą strategię. Początkowy setup jaki mieliśmy nie był dobry i mieliśmy problemy z oponami na nowym asfalcie. Byliśmy jednak w stanie to poprawić i w wyścigu mieliśmy dość mocne tempo”.
Yuki Tsunoda (AlphaTauri) P15: „Było bardzo trudno. Myślę, że wczoraj mieliśmy lepsze tempo. Dziś walczyliśmy o zostanie na torze. Mieliśmy problemy od początku weekendu, a dla mnie był to nowy wyścig i musiałem pracować bardzo ciężko za kierownicą”.
Nicholas Latifi (Williams) P16: „Wspaniale widzieć Alexa na 10. miejscu i bardzo cieszę się za cały zespół. To był trudny start sezonu i jest jeszcze wiele rzeczy, które muszę poprawić”.
Fernando Alonso (Alpine) P17: „Na twardych oponach wyglądaliśmy na 6 czy 7 miejsce. Po starcie było dobrze, a potem wyjazd samochodu bezpieczeństwa w złym momencie zabił nasz wyścig. Nie ma tu nic do dodania. Mogliśmy być dziś na podium gdybyśmy zakwalifikowali się na 3. czy 4. miejscu. Byliśmy nieco szybsi od Mercedesa i straciliśmy szansę”.
Max Verstappen (Red Bull) DNF: „To był okropny wyścig. Mieliśmy fatalne tempo, opony nie działały. Za każdym razem jak próbowałem gonić Charlesa, opony się niszczyły, dlatego potem postanowiłem kontrolować tempo nad innymi i jechałem po drugie miejsce, ale najpierw trzeba dojechać do mety. Zdawaliśmy sobie sprawę, że możemy nie ukończyć tego wyścigu po porannych problemach z wyciekiem”.
Sebastian Vettel (Aston Martin) DNF: „Wiemy, że samochód jest trudny w prowadzeniu i być może chciałem od niego za dużo zbyt szybko. Jest wiele rzeczy, które wymagają poprawy, ale nie mamy jeszcze rozwiązań”.
Carlos Sainz (Ferrari) DNF: „Mieliśmy problem z kierownicą – kilka przycisków nie działało tak jak trzeba, musieliśmy ją zmienić przed startem i nie wszystko było optymalnie ustawione. Na starcie włączył się system anit-stall w moim aucie. Musiałem nadrabiać, ale opony chyba jeszcze nie były gotowe na wyprzedzanie. Szkoda, ale i tak dziś maksymalnie bylibyśmy w pierwszej czwórce”.
Szefowie
Mattia Binotto (Ferrari): Nie spodziewaliśmy się takiej przewagi. Pracowaliśmy bardzo ciężko przez cały weekend, rozmawialiśmy z inżynierami i wykorystaliśmy nasz samochód
Christian Horner (Red Bull): „Max czuł paliwo więc musimy sprawdzić, co poszło nie tak. Ferrari miało tu niesamowite tempo, nie mogliśmy się z nimi równać. Myśleliśmy że będziemy bliżej, ale oni byli w swoim oknie operacyjnym, a my nie. Nie mieli problemu z grainingiem i blisteringiem”.
Toto Wolff (Mercedes): „Opuszczamy Melbourne w lepszej kondycji niż gdy tu przyjechaliśmy. Wiemy więcej, mamy dane i sporo punktów. Nie mamy jeszcze tempa Ferrari czy Red Bulla, ale wiemy, gdzie szukać osiągów. Jesteśmy optymistami, ale realistycznie patrzymy na najbliższe wyścigi, poprawki i przewagę, jaką mają nasi rywale. 3. i 4. miejsca z pewnością są czymś bardzo pozytywnym choć obaj kierowcy zasłużyli na podium. Lewis miał nieco pecha z timingiem samochodu bezpieczeństwa, jednak partnerstwo kierowców i to jak pracowali w trakcie wyścigu podnosi ducha zespołu”.
Jost Capito (Williams): Zdobycie punktów we wczesnej fazie sezonu jest wspaniałe dla zespołu i bardzo się z nich ciesze bo pracownicy na to zasłużyli. Mieliśmy trudny start sezonu, było to widać wczoraj, ale dobre w wyścigach jest to, że rzeczy mogą się szybko zmienić. Dopóki wyścig nie jest skończony, trzeba walczyć”.