Dość „męczące” kwalifikacje do Grand Prix Emilii Romanii za nami. Po sesji rozgrywanej w zmiennych warunkach niewiele można wyczytać z danych, jednak w wielu przypadkach całkowicie suchy tor może okazać się „gamechangerem”.
Wyniki
Skrót
Prowizoryczne ustawienie na starcie Sprintu
Sektory
W każdym z trzech sektorów mieliśmy innego autora najlepszego czasu, jednak warto zauważyć, że są to wyniki z Q1 i Q2 gdy kierowcy jechali na oponach na suchą nawierzchnię Pokazuje to jednak potencjał przed jutrem i widać, że Red Bull jest mocny w 1. i 2. okrążeniu.
Prędkości
Najwyższą osiągnął dziś Sergio Perez, a zaskakuje drugie miejsce w najwyższych prędkościach – Sebastiana Vettela.
Opony
Dzięki dzisiejszym kwalifikacjom, widać, jakie są różnice pomiędzy czasami poszczególnych mieszanek na suchą i deszczową nawierzchnię.
Wypowiedzi
To, co mówili kierowcy po kwalifikacjach, przeczytacie tutaj.
Ode mnie
Jasne, w dzisiejszej czasówce potrzebne było szczęście, biorąc pod uwagę czerwone flagi i zmienne warunki, ale temu szczęściu trzeba było również dopomóc i podejmować dobre decyzje dotyczące opon i strategii wyjazdów. Trzeba było również wykorzystywać każdą szansę na przejechanie dobrego okrążenia.
To zrobił właśnie Verstappen, który wykorzystał swoją okazję, jadąc bardzo dobre kółko. Nie sądzę, by w normalnych warunkach był on w stanie zdobyć pole position. Ferrari zdaje się być bardzo mocne i to Leclerc będzie dziś faworytem. Takie ustawienie na starcie daje nam gwarancję emocji – przynajmniej na starcie.
Kolejnym, który był w dobrym miejscu i w dobrym czasie i zrobił z tego użytek był Norris. To wreszcie zaczyna przypominać to, co robił w ubiegłym roku, zajmując bardzo wysokie miejsca po wykorzystywaniu błędów rywali. I choć biorąc pod uwagę 6. miejsce Ricciardo można podejrzewać, że McLaren będzie mocny na Imoli, to jednak nie sądzę by byli w stanie utrzymać te miejsca. Brawa jednak dla nich, że tak szybko ogarnęli problemy z początku sezonu – w Mercedesie mogą pozazdrościć.
Jednym z tych, którzy mogą zagrozić McLarenowi może być Perez, który w kwalifikacjach nieco zawiódł, mając też trochę pecha. Najpierw będzie musiał przeskoczyć też Alonso. Alpine wygląda bardzo solidnie, a Alonso wykorzystał siłę swojego doświadczenia i zaliczył świetną sesję.
4. miejsce Kevina Magnussena to wyrównanie jego najlepszego rezultatu kwalifikacyjnego oraz – co jeszcze ważniejsze – najlepszy w historii występ Haasa w kwalifikacjach. To niesamowite, biorąc pod uwagę to, co działo się w ubiegłym roku. Pamiętam komentarze niektórych snujących przed sezonem wizje genialnego wynalazku Haasa na nowy sezon, dzięki któremu będą objeżdżali Mercedesa. Traktowałem to jako science fiction, a okazało się prawdą i to bez genialnego wynalazku ze strony Haasa. Niezłe kwale pojechał też Schumacher, mając nieco pecha w Q2. I przy tej okazji jeszcze raz muszę podkreślić, że gdyby w zespole został Mazepin, zapewne dojechałby sekundę za Mickiem i w życiu nie zdawalibyśmy sobie sprawy, jak ogromnym potencjałem dysponuje amerykańska ekipa.
Jestem bardzo ciekaw, na co byłoby stać Valtteriego Bottasa gdyby nie awaria. Teoretycznie przed nim sami mocni kierowcy w dobrych autach, ale przecież Bottas potrafił już być w 3. rzędzie w tym roku, a obaj z Zhou wydawali się bardzo mocni wczoraj. Chińczyk może żałować pecha w Q2 bo był żelaznym kandydatem do awansu.
Wielka niespodzianka to Sebastian Vettel w Q3, ale Aston nie wydawał się wczoraj tak fatalny jak podczas dwóch pierwszych rund sezonu. Być może udało im się znaleźć ustawienia, być może zadziałały poprawki, ale dobrze widzieć ich nieco wyżej niż w okolicach Williamsa. Spodziewam się jednak trudnego wyścigu dla nich.
W Mercedesie stypa i w pełni uzasadniona. 8-krotni mistrzowie świata w żaden sposób nie potrafią poradzić sobie z autem – podskakiwanie, brak przyczepności, niemożność dogrzania opon i znalezienia ustawień. Problemy się piętrzą, a odpowiedzi brak – a przecież przywieźli stertę poprawek na tę rundę. Spodziewam się, że dziś będą znacznie mocniejsi niż wczoraj. Ma być suchu i ich rozwiązania powinny pomóc, choć wyeliminować podskakiwanie będzie bardzo trudno.
Fatalnie to wygląda w AlphaTauri. Ekipa z Faenzy w swojej domowej rundzie potwierdza, że jest jednym z rozczarowań sezonu. Odpadnięcie w Q1 sprawia, że przy tym potencjale auta będzie im bardzo trudno cokolwiek nadrobić w wyścigach.
Williams stał się nowym… Williamsem. Awarie, wypadki i fatalne tempo. Skądś to znamy.
Vlog