Nawet jeżeli jesteśmy kibicami różnych ekip, to chyba mało jest osób, które są rozczarowane wynikami kwalifikacji do Grand Prix Bahrajnu. Zwiastują one nie tylko ciekawy wyścig, ale i cały sezon, a do tego dają nam większe pojęcie o umiejętnościach poszczególnych kierowców. Lub ich braku…
Wyniki
Skrót
Sektory
W pierwszym najlepszy wynik miał Verstappen, ale w kolejnych dominowały już Ferrari.
Prędkości
Najszybsze dziś były Red Bulle, a najwolniejsze Astony.
Kto szybszy?
Bardzo ciekawą statystykę po kwalifikacjach przedstawił Phillip Horton. Zgodnie z nią najwięcej w porównaniu z ubiegłym rokiem poprawił się Haas – o prawie sekundę. Inne ekipy traciły w porównaniu z zeszłorocznymi kwalifikacjami w Bahrajnie. Najwięcej Aston Martin i McLaren – ponad 2 sekundy. Oto zestawienie:
Haas -0.988s
Alfa Romeo +0.852s
Ferrari +0.880s
Williams +1.348s
Alpine +1.372s
Mercedes +1.663s
Red Bull +1.684s
AlphaTauri +1.826s
McLaren +2.081s
Aston +2.176s
Ciekawe wypowiedzi
George Russell: „Naprawdę szkoda, choć przynajmniej próbowałem. Byłem zadowolony z okrążenia wyjazdowego i próbowałem czegoś innego z miękkimi oponami. Cisnąłem naprawdę mocno na ostatnim okrążeniu, ale po prostu nie miałem przyczepności. Jechałem sekundę wolniej, a spodziewałem się poprawy. Wiemy, że nie jesteśmy tam, gdzie chcielibyśmy być. 9. miejsce jest znacznie poniżej naszych oczekiwań. Nie jest idealnie, ale wyścig jest jutro”.
Lewis Hamilton: „Ogólnie jestem dość zadowolony z dzisiejszego wyniku, biorąc pod uwagę problemy, jakie mieliśmy. To pozytywne. Wiem, że jesteśmy najlepszym zespołem i przeskoczymy tę przeszkodę razem, zjednoczeni i pokonamy wszystkie problemy, które mamy. Dla sportu to dobrze, że Ferrari wróciło” – mówi Lewis Hamilton.
Max Verstappen: „Myślę, że mamy dobry samochód i dobry samochód wyścigowy. To był dobry start nowej ery. Walka z Carlosem i Charlesem była bardzo bliska”.
Charles Leclerc: Nie byłem do końca zadowolony ze swojej jazdy, ale udało się przejechać takie okrążenie, które dało pole position. Byliśmy przekonani, że Red Bull będzie szybszy od nas w kwalifikacjach, ale tak się nie stało. Teraz musimy skupić się na wyścigu, na analizie degradacji. Wyścig będzie długi i wszystko może się zdarzyć”.
Valtteri Bottas: „Miejsce jest świetne. W wyścigu może być dobrze. Tempo wyścigowe mieliśmy chyba nawet lepsze niż kwalifikacyjne. Ferrari i Red Bull są raczej poza zasięgiem, ale kto wie, może uda się powalczyć coś z Mercedesem”.
Kevin Magnussen: „To szalone, brak mi słów. To zdecydowanie więcej niż to na co kiedykolwiek liczyłem. Ostatnie kilka tygodni było szalone. Dotarcie tu, nauka samochodu, świadomość, że może być on dobry to jedno, ale to co stało się w kwalifikacjach to zupełnie coś innego. Jestem super sadowolony. To był prawdziwy rollercoarster. W treningach zaliczyliśmy kilka dobrych długich przekazdów więc mamy szanse na punkty, ale naszym największym zmartwieniem jest niezawodność”.
Nico Hulkenberg: „Stawka jest bardzo ciasna w tym roku i niewiele brakło nam do Q2 jednak wyścig będzie prawdziwym wyzwaniem. Nie mogę doczekać się jednak ścigania choć nie da się przygotować do jazdy koło w koło z innymi bolidami i znać zarządzania oponami i paliwem po takiej przerwie”.
Lance Stroll: „Jestem bardzo rozczarowany dzisiejszym rezultatem. Nie spodziewałem się go po pozytywnym 3. treningu. Dokonaliśmy pewnych zmian w samochodzie i być może to był zły kierunek. Zupełnie nie miałem przyczepności”.
Lando Norris: „Nie jest to dla nas duży szok. Wiedzieliśmy, że będziemy mieć problemy. Najgorzej było w wolnych zakrętach”.
Ode mnie
Jak my długo musieliśmy czekać na takie kwalifikacje… Oczywiście, to tylko jedna sesja i nie można popadać w hurraoptymizm, ale widać wyraźnie, że stawka się wyrównała, a ci, którzy dominowali przez ostatnie lata, teraz mają problemy.
Wielu ucieszy świetna forma Ferrari. To pierwszy raz od sezonu 2007, kiedy wygrali kwalifikacje do pierwszej rundy sezonu. Leclerc nie był zadowolony ze swojego okrążenia, a i tak wystarczyło ono do zajęcia pierwszego pola startowego. Widać, że jest moc w Maranello i chyba sami nie dowierzali swoim świetnym wynikom podczas testów, które wskazywały, że są najlepsi.
W Red Bullu myślę, że będą rozczarowani bo zanosiło się na ich wyraźne zwycięstwo. Ferrari ich jednak zaskoczyło, ale dla mnie faworytem wyścigu jest Verstappen, który był bardzo mocny w symulacjach wyścigu i który w ostatnich latach znacznie częściej radził sobie z presją walki o najwyższe miejsca w wyścigu niż Leclerc czy całe Ferrari. Właśnie w formie strategicznej zespołu upatruję przewagi Red Bulla, który dodatkowo będzie miał na 4. pozycji Sergio Pereza, który zaliczył naprawdę udaną sesję.
Piąte miejsce Hamiltona jest według niego pozytywnym sygnałem, jednak Mercedes może jutro wmieszać się w walkę o podium. Zarządzanie oponami zawsze było ich konikiem, mają dwa komplety twardej mieszanki na jutro i niezłe tempo wyścigowe, a do tego strategicznie mogą bez presji rozgrywać ten wyścigi. Myślę, że dla takich kierowców jak Perez czy Sainz Hamilton nadal będzie stanowił duże zagrożenie.
Rozczarowaniem forma Russella, który potrafił mieć w Williamsie serię 52-0 w kwalifikacjach, a w pierwszych kwalifikacjach jako etatowy kierowca Mercedesa spalił się, popełniając błąd. George musi szybko się ogarnąć bo inaczej zostanie szybko „zredukowany do roli Bottasa”.
Jeżeli już o Valtterim mowa to jest on jednym z największych zaskoczeń tej sesji. Tak wysokiego miejsca startowego w Hinwil nie widzieli od dawna. Są bardzo szybcy, a Bottas promienieje i z pewnością będzie chciał pokazać na co go stać. Co do Zhou to musimy dać mu jeszcze kredyt zaufania. Ważne, że przeszedł do Q2 i jutro będzie miał chrzest bojowy w wyścigu.
Sensacją kwalifikacji Kevin Magnussen i chyba wszyscy dziś jesteśmy Guntherami Steinerami. To genialna sprawa, że możemy widzieć dziś radosnego Kevina zamiast poskrzywianego Mazepina, który zamiast tak jak Duńczyk zweryfikować Micka Schumachera, straciłby do niego sekundę. Mick będzie miał trudny czas z Magnussenem w zespole, ale ja bardzo się z tego cieszę. Czas udowodnić, jakim jest się talentem panie Micku.
Niewidoczne dziś Alpine zaliczyło według mnie udaną sesję. 8. i 11. miejsce to mocny środek stawki i szansa na wykorzystanie błędów rywali startujących wyżej. Alonso znów przed Oconem…
Rozczarowaniem jest AlphaTauri. Gasly, który potrafił się kwalifikować czasem na 4. czy 5. miejscu dziś dopiero 10. i jest to rozczarowanie w porównaniu z tym, co pokazywał w ubiegłym roku. Fatalna pozycja Tsunody może jednak świadczyć o tym, że w Faenzy są problemy.
Jeszcze większe kłopoty w McLarenie. Zaliczyli fatalną sesję. O ile problemy z hamulcami miały być większe w wyścigu, o tyle nawet na jednym kółku Norris i Ricciardo nie byli w stanie nic zrobić. Fatalna sesja i niezbyt widać szanse na poprawę, ale jeżeli ktoś ma się po tym odbudować to właśnie oni.
W Williamsie zaskoczył mnie Albon. Nie sądziłem, że będzie w stanie aż o tyle pokonać Latifiego. Jeżeli ma wracać do F1 to w takim stylu. Nicholas znów będzie potrzebował wielu miesięcy na przystosowanie się do auta?
Fatalnie jest też w Astonie, ale nie z powodu auta. Ono jest słabe, to fakt i tego się spodziewali. Nikt nie spodziewał się za to, że Nico Hulkenberg, który ostatnio w jakimkolwiek aucie wyścigowym był w listopadzie 2020, pokona o 0,3 sekundy Lance Strolla, który tłucze Formułę od lat. Fatalny występ Kanadyjczyka, ostateczny dowód, że nie zasługuje na F1.
Jutro będzie świetny wyścig!
Vlog
Zapraszam do wysłuchania podsumowania dzisiejszych kwalifikacji: