Amerykańskie źródła donoszą, że przed weekendem wyścigowym w Jeddah, doszło do spotkania władz Liberty Media z potencjalnymi organizatorami Grand Prix w Las Vegas. Na spotkaniu ponoć ustalono szczegóły kontraktu, który ma zostać niebawem ogłoszony.
Zainteresowanie Amerykanów Formułą 1 wzrosło wraz z emisją serialu „Drive to Survive” wyprodukowanego przez platformę streamingową Netflix. Dzięki wzrostowi zainteresowania wyścigami F1 w Stanach, Liberty Media, dostrzegając potencjał finansowy i marketingowy zaczęła myśleć o kolejnych wyścigach na terenie tego kraju.
Poza tradycyjnym już, jesiennym wyścigiem w Austin, w tym sezonie w kalendarzu znalazł się jeszcze jeden wyścig w USA. Na początku maja, kierowcy będą rywalizowali na ulicznym torze w Grand Prix Miami.
W przyszłym roku ma do nich dołączyć trzeci wyścig – GP Las Vegas, które ma być organizowane na torze ulicznym, zlokalizowanym na Las Vegas Boulevard – centralnym punkcie rozrywkowym miasta.
Nieoficjalny jeszcze termin to 24 listopada 2023 (piątek), a zatem w trakcie weekendu Święta Dziękczynienia, dzięki czemu widownia ma być bardzo duża. Jednocześnie organizatorzy tak chcą dopasować godziny rozgrywania wyścigu by pasowały kibicom w Europie i w Azji. Inne doniesienia mówią, że będzie to sobota, 25 listopada.
To nie pierwszy raz, kiedy F1 zagości w Las Vegas. W latach 1981-82, w czasach pierwszego „boomu” na F1 „za oceanem”, poza organizowanymi cyklicznie GP USA -Wschód w Dallas i GP USA – Zachód w Long Beach, odbywał się też wyścig na prowizorycznie zaaranżowanym torze, na parkingu wokół hotelu Caesars Palace.
Wyścig nie cieszył się jednak estymą wśród kierowców, czy fanów. Impreza nie odniosła komercyjnego sukcesu i jej „przygoda” z F1 zakończyła się ledwie na dwóch edycjach. Z kronikarskiego obowiązku warto wspomnieć, że triumfowali tam kolejno Alan Jones (Williams) i Michele Alboreto (Tyrrell).
Z informacji „Sport Business Journal” wynika, że ekspansja Formuły 1 może nie skończyć się na organizacji GP USA (Austin), GP Miami i GP Las Vegas. Obecnie mają trwać także rozmowy dotyczące organizacji GP Nowego Jorku.
Źródło: Sport Business Journal
Autor: Piotr Ciesielski