Dwudniowe testy WEC na Sebring i choć nie wszystko poszło po myśli „polskich” ekip, to jednak możemy mieć nadzieję na ich walkę w nowym sezonie Długodystansowych Mistrzostw Świata. Jak testy podsumował Robert Kubica?
Wyniki
Najlepsze czasy uzyskiwano wczoraj podczas popołudniowej sesji. Na 10 ostatnich minut miał wyjechać Robert Kubica by przeprowadzić symulację kwalifikacji, niestety czerwona flaga udaremniła ten plan.
Problemy miał też Inter Europol Competition, który stracił większą część sesji.
Tak przedstawia się klasyfikacja ostatniej sesji. Przypomnę, że w sobotę Robert Kubica uzyskał czas 1:49.084 i był to najlepszy wynik pierwszego dnia jazd.
Prędkości
Tu mamy dostępne dane zbiorcze z całych testów i okazuje się, że najwyższą prędkość spośród prototypów LMP2 osiągnął wczoraj Lorenzo Colombo. A to zawsze jest niezły prognostyk przed weekendem wyścigowym.
Prema podsumowuje
„Po pierwsze, zaczęliśmy odgrywać tor, który jest dość interesujący i zupełnie inny od tych, do których jesteśmy przyzwyczajeni w Europie. To bardzo wyjątkowy obiekt. Mieliśmy sporo pracy do wykonania dla siebie jako kierowców oraz dla zespołów. To było kilka trudnych dni jeżeli chodzi o ilość pracy, a w kolejnych tygodniach i miesiącach nie będzie łatwiej. Musimy nadal pracować, analizować, co możemy poprawić i mamy nadzieję, że będziemy tak dobrze przygotowani, jak tylko można. Naprawdę doceniam dotychczas wykonaną pracę” – powiedział Robert Kubica po testach.
Zadowolony z jazd był też Louis Deletraz.
„Zaliczyliśmy kilka solidnych dni testów. Próbowaliśmy kilku rzeczy i nadal uczyliśmy się jako nowy zespół – dzień po dniu. Teraz mamy przed sobą weekend wyścigowy z dwoma dniami na analizę danych i na to liczymy” – skomentował Szwajcar.
Najmłodszy kierowca ekipy, Lorenzo Colombo, miał nieco inne wyzwania przed swoimi jazdami w LMP2.
Galerię z testów zobaczycie tutaj
„Musiałem złapać chemię z torem, gdyż jest on dla mnie nowy i bardzo wyboisty. Znalazłem dobre tempo od razu na starcie, również dzięki moim kolegom z zespołu, którzy są ekstremalnie dobrze przygotowani. Pracowaliśmy z samochodem by poprawić to, czego potrzebowaliśmy w każdej sesji i idziemy do przodu. Nową rzeczą dla mnie jest ruch na torze, a uczenie się radzenia sobie z nim na Sebring nie jest łatwe, gdyż wszyscy kierowcy muszą się wzajemnie rozumieć. Test był naprawdę pozytywny, nabiliśmy trochę kilometrów i jesteśmy w dobrym miejscu przed wyścigiem” – powiedział Włoch.
Ode mnie
Jazdy na Sebring pokazały, że świetni kierowcy potrafią szybko odnaleźć się w nowych okolicznościach, a mając dostępne profesjonalne narzędzia i zespół, od razu będą wysoko.
Tak stało się w przypadku ekipy Premy i jej kierowców. Żaden z nich nie jeździł dotychczas na Sebring, a dodatkowo Colombo – jak i cały zespół – mają zaledwie kilkanaście godzin jazdy prototypem LMP2.
Mimo tego byli w stanie być niemal cały czas w czołówce testów i szybko ustawili auto pod zupełnie inny tor niż te, z których mają doświadczenia.
Testy pokazały już, kto może być silny w tym sezonie. Oprócz Premy będą to ekipy United Autosports i WRT, a do rywalizacji włączą się również zapewne inni.
Wydaje mi się, że kluczem do sukcesów będzie Lorenzo Colombo. Po poprzednim sezonie możemy być pewni Kubicy i Deletraza, ale o powtórzenie formy, jaką momentami dysponował Yifey Ye, nie będzie łatwo. Chińczyk potrafił jechać genialnie i nie można nie doceniać doświadczenia, z jakim przyszedł do WRT. Był on już mistrzem Asian Le Mans Series i to, na co zwraca uwagę Colombo – jazdę w tłoku – miał już opanowaną. A na Sebring jest ona bardzo trudna. Jeżeli Włoch nie popełni błędu, wierzę w walkę o podium.
Dla mnie nie ma to tak dużego znaczenia jak dla niektórych, jednak mimo wszystko jestem ciekaw, kto będzie jeździł kwalifikacje w ekipie Prema Orlen Team. Tempo Roberta w sobotę może sugerować, że właśnie on. Jeżeli nic się nie zmieniło w porównaniu z WRT, to znów będzie decydować dyspozycja na danym torze.
Vlog
Na omówienie testu Roberta i Inter Europol Competition zapraszam dziś na godz. 20:00.