Szef zespołu Ferrari, Mattia Binotto, jest zadowolony z postępów zespołu w czasie testów, ale uważa, że Mercedes i Red Bull pozostają faworytami w nowym sezonie.
Przedsezonowe testy w Bahrajnie potwierdziły solidność zespołu z Maranello. Carlos Sainz przejechał 180 okrążeń, Charles Leclerc pokonał 169 kółek – łącznie daje to 349 okrążeń toru Sakhir, doliczając jeszcze do tego 439 okrążeń z Barcelony.
„Nie jesteśmy faworytami” – powiedział Mattia Binotto. „Myślę, że faworytami są zespoły, które były najlepsze w zeszłym roku, ponieważ są silnymi zespołami, udowodnili, że mogą być bardzo szybcy, mają fantastyczny zespół”.
„Myślę, że na torze pokazują, że są bardzo, bardzo szybcy. Więc myślę, że jeśli są faworytami, to my jesteśmy outsiderami. To prawda, że mamy dobry początek testów i dobry początek sezonu. Ale żeby stać się faworytami, musimy najpierw rozegrać dobre wyścigi”.
Binotto powiedział, że dwa zespoły, które wiodły prym w 2021 roku, będą tymi, których należy pokonać w tym roku, pomimo radykalnej zmiany przepisów technicznych poza sezonem.
„Myślę, że zarówno Red Bull, jak i Mercedes mają bardzo mocne i szybkie samochody. Te zespoły również są bardzo silne”.
„Widzę, że nawet ostatniego dnia Red Bull wprowadził zmiany w swoim samochodzie, dzięki czemu poprawił się i pokazał, jak dobrze potrafi się rozwijać. Jestem przekonany, że od teraz, aż do pierwszego wyścigu, być może Mercedes także będzie się poprawiał”.
„Są bardzo mocni i bardzo szybcy. Mam nadzieję, że możemy być outsiderami, mam nadzieję, że możemy w jakiś sposób spróbować rzucić im wyzwanie, to byłoby wspaniałe z naszej strony”.
Dni testowe w Barcelonie i Bahrajnie napawają optymizmem Ferrari. Ekipa nie zaliczyła poważniejszych usterek, natomiast rywale (w tym McLaren, który był najgroźniejszym rywalem Ferrari w poprzednim sezonie) zaliczyli kilka wpadek.
„Ogólnie było to sześć dobrych dni testów” – powiedział szef zespołu. „Czyste, z dużą ilością kilometrów, z dobrą niezawodnością, myślę, że uzyskaliśmy wiele danych, które były bardzo ważne dla początku sezonu. Zrozumienie samochodu, skorelowanie tego z narzędziami w Maranello, symulatorami, tunelem aerodynamicznym. Myślę, że pod tym względem było to pozytywne”.
„Po sześciu dniach w zasadzie znamy już nasz samochód. Wiemy, że jest na pewno lepszy. Pozostało jeszcze wiele do zrobienia, ale powiedziałbym, że jest pozytywnie” – kończy Binotto.
Jakub Andrusiewicz
źródło: racefans.net