KONTAKT     Promocja Mubi – zwrot 150 zł!      Wyścigi OBSTAWIAJ NA EFORTUNA.PL     Kup F1 TV PRO   Wsparcie    Bilety na GP Węgier

logo-powrot-roberta

MENU:

Motor Racing - Formula One Testing - Day Three - Sakhir, Bahrain

Ocon: Alonso jest ekstremalnie szybki



Dotychczasowa kariera Fernando Alonso w Formule 1 zaliczyła zdecydowanie więcej chudych niż tłustych lat. Po dwóch mistrzostwach wywalczonych z Renault przyszły lata gdzie za każdym razem gdzieś czegoś brakowało by ponownie zostać mistrzem.

Nie ma chyba osoby, która stwierdziłaby, że problemem był brak umiejętności, pojawiały się za to zarzuty, że z Hiszpanem bardzo trudno współpracować. W rozmowie z magazynem Racer Esteban Ocon powiedział kilka słów o współpracy z Nando.

„Dużo ludzi mówiło, że praca z Fernando jest bardzo trudna, ma reputację tego, który łamie kolegów zespołowych. Chciałem się przekonać na własne oczy, chciałem zobaczyć czy to co ludzie mówią jest prawdą – nie jest. Nasza współpraca jest świetna. Jest genialnym kierowcą, jest ekstremalnie, naprawdę ekstremalnie szybki, z pewnością najszybszy kolega zespołowy jakiego miałem. Byłem bardzo szczęśliwy móc pracować z nim, nauczyłem się bardzo dużo.



Sposób w jaki Fernando myśli jest totalnie nieszablonowy, myśli o rzeczach o jakich inny kierowca nigdy by nie pomyślał, nawet niektóre teamy by nie myślały. Naciska na limicie na strategie albo na to jak optymalizujemy wszystko – w tej materii wiele się nauczyłem.”

To, że w relacjach z Oconem Alonso nie jest już „łamaczem” charakterów to w dużej mierze kwestia tego ile już Fernando w F1 widział, ile przeżył i jak bardzo dojrzał. To nie jest młody gniewny chłopak, który za wszelką możliwą cenę chce rozstawiać po kątach każdego kto pojawi się na radarze. Priorytety są zupełnie inne, Alonso już raz kończył karierę kierowcy Formuły 1 i z pewnością był pogodzony z tym, że czas na podbój tej serii minął. Ta decyzja moim zdaniem miała potężny wpływ na Hiszpana, dzięki temu podczas zeszłorocznego powrotu do stawki nie wrócił młody gniewny, a dojrzały, doświadczony kierowca będący przede wszystkim w zgodzie ze sobą a co za tym idzie w zgodzie z partnerem zespołowym i zespołem. Te lata drugiej kariery w F1 są swoistym bonusem, czymś ekstra, czasem gdzie Fernando jeździ bo wie, że ciągle ma to coś co znowu wprawia nas w osłupienie. To coś za co kibice tak go kochają.



„W przypadku racecraftu również sporo od niego wyniosłem, patrząc na jego pierwsze okrążenia – a robiłem to zawsze wyciągałem dla siebie najlepsze rzeczy. Pod koniec roku podczas startów tylko zyskiwałem pozycje, nic nie traciłem. To przywilej pracować przy nim i stawiałem Fernando jako swój punkt referencyjny od początku sezonu. Byłem bardzo zadowolony, że dorównywałem mu tempem, naciskaliśmy na siebie wzajemnie i to dało zespołowi maksimum co było do wyciągnięcia z naszego pakietu. Oczywiście nasze style jazdy są dosyć różne, ale feedback jaki dajemy gdy samochód dobrze się sprawuje praktycznie taki sam. Jego styl jazdy na pewno pasował lepiej do pewnych torów niż mój, były może chwile gdzie mój styl był optymalniejszy dla opon.”

Wracający po przerwie Alonso potrzebował raptem kilku wyścigów by wrócić do formy, która pozwalała rzucać wyzwanie większości z środka stawki. Wielokrotnie zachwycaliśmy się pierwszymi kółkami gdzie Fernando był w stanie zyskiwać hurtowo pozycje. Czy obronami takimi jak ta z Węgier. Esteban Ocon jest młodym kierowcą przed którym jeszcze sporo lat jazdy jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego. Posiadanie za partnera zespołowego tak świetnego kierowcę to dla niego wielka szansa by wznieść własne możliwości dużo wyżej. Jeśli Nando jest skory do dzielenia się wiedzą, doświadczeniem i umiejętnościami Francuz powinien czerpać z tego garściami. Z naszej kibicowskiej pozycji nie pozostaje nic jak cieszyć się, że możemy tego faceta znowu oglądać w akcji. Są kierowcy którzy po zakończeniu nawet bardzo owocnej kariery nikną powoli zapominani, ale są też tacy jak Fernando Alonso, który jest jedyny w swoim rodzaju. Za każdym razem gdy mam ochotę sobie to przypomnieć – rzucam okiem na rzeczy jakie wyprawiał w sezonie 2012 samochodem, który nie miał prawa bić się o mistrzostwo.

Autor: P.S.

Źródło: racer.com



Podziel się wpisem:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Najnowsze wpisy na blogu:

Najnowsze wpisy

Tego dnia w F1 - 8 czerwca

Podczas testów Porsche ginie Ludovico Scarfiotti (10 startów, 1 zwycięstwo, 1 najszybsze okrążenie, 1 podium).

Niki Lauda odnosi swoje 5. zwycięstwo w F1, wygrywając GP Szwecji. Jedyny raz z pole position startował Vittorio Brambilla.

Robert Kubica wygrywa Grand Prix Kanady, odnosząc swoje pierwsze zwycięstwo w F1. Jest to też pierwszy dublet zespołu BMW Sauber. Po raz 62. i ostatni na podium stanął David Coulthard. Więcej o tym można przeczytać tutaj i tutaj.

Ukazuje się niezwykle szczery i emocjonalny wywiad Roberta Kubicy z BBC. „Problemem w F1 jest miejsce. Może kiedyś, jak FIA powie, że samochód musi być 10-15 cm szerszy, będą mógł prowadzić, ale to nie jest tak, że rajdy są wyjściem awaryjnym. To, co jest dla mnie ważne, to to, że widzę postęp. W życiu codziennym zmagam się z ograniczeniami, ale jeżdżąc widzę postęp – czy to w samochodzie rajdowym czy symulatorze. Pytanie brzmi, jak dużą sprawność uda mi się odzyskać i ile mi to zajmie, ale jeżeli mam być szczery, to nie ma to dla mnie znaczenia czy zajmie miesiąc czy 10 lat, może kiedyś znów będę miał szansę jeździć w F1” – mówi Polak.

Dobry Rajd Sardynii w wykonaniu Roberta Kubicy i Macieja Szczepaniaka. Na dwóch OS-ach byli w stanie przebić się do pierwszej trójki, a całość kończą na 8. pozycji.

Daniel Ricciardo odnosi swoje pierwsze zwycięstwo w F1, triumfując w GP Kanady. Po raz 15. i ostatni najszybsze okrążenie wyścigu wykręca Felipe Massa. Po raz 200. w F1 startuje Kimi Raikkonen.

„Syn mówi, że samochód Williamsa prowadzi się bardzo ciężko. Jest tak trudny w prowadzeniu, że trzeba dodatkowego treningu na siłowni, żeby za kierownicą było OK. Pod koniec lata zobaczymy, gdzie będzie. Celem jest otrzymanie posady w F1, ale nie ma pewności. Im lepiej jednak spisze się w F2, tym więcej drzwi może sobie otworzyć. Niektórzy kierowcy są obecnie zagrożeni, łącznie z Robertem Kubicą czy Antonio Giovinazzim” – mówi Michael Latifi o karierze swojego syna.

Najbliższe Grand Prix F1

GP Miami

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Najbliższy start Kubicy

4h Le Castellet (ELMS)

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Bądź na bieżąco

Piątek, 3 maja
godz. 18:30 FP1
godz. 22:30 Kwalifikacje do Sprintu

Sobota, 4 maja
godz. 18:00 – Sprint
godz. 22:00 –  Kwalifikacje

Niedziela, 5 maja
godz. 22:00 – Wyścig

Popularne tagi

Archiwum