KONTAKT     Promocja Mubi – zwrot 150 zł!      Wyścigi OBSTAWIAJ NA EFORTUNA.PL     Kup F1 TV PRO   Wsparcie    Bilety na GP Węgier

logo-powrot-roberta

MENU:

Patroni (dołącz tutaj!):
Mariusz Kupczyński, Tomasz Bartoszek, Adam Gach, Izabela Ch, Maciej Wiśniak, Przemyslaw Lowkiewicz, Maciej Dziubiński, Piotr Bijakowski, Lukas Hewner, Stalowy Jaro, RkamilC, Grzejnik, Mateusz Pabiańczyk, Tomasz Jakubiec, Tomasz Ignaczak, Marcin Starczewski, Jędrzej Otręba, Piotr czyli Czopas Dziewulski, Wojtek Zwolak, Robert Piórkowski, Sławek Kret, Rafal Lesny, Pawel Licznerski, Maciek Kowalczyk, Ilona Bykowska, Ba Ru, Tomasz Waszkiewicz, Maciej Stankiewicz, Grzegorz Pliś, szymon034, Marcin Rentflejsz, Marcin Bogutyn, Norbert Sz, Szczepan Jędrusik, Adrian Karwan, Maks Szmytkowski
Wsparli w ostatnich 7 dniach: Wesprzyj tutaj!
piobob, RK 88, Paweł Rosochacki, Esox33, nietuzin, Tomek, Wilkor, swój stary, Assetto corsa, Kryss, TUTUDUDU, Djdario8309, Kamil Tomczyk, Przemek M., Golden, jacek79100, zanet, BaRu, Rafał Przybylski, MarcinBB, Tomek81, Gnusma, MarcinBB, jacek79100, PUMA, haksik, Marcin, Kardynał, wr1004, gotrek, Galloper Tatodor

Harmonogramy

blank

Wyniki GP Australii

Hamilton spycha FIA do narożnika po cichym dealu? Odejdzie z F1 gdy nie zostaną spełnione żądania Mercedesa?



Brytyjskie media coraz częściej piszą o groźbie odejścia Lewisa Hamiltona z Formuły 1 w związku z przedłużającym się milczeniem wicemistrza świata. Niektórzy uważają, że decyzja Anglika zależy od tego, jakie akcje podejmie FIA po zamieszaniu z GP Abu Zabi.

Realna groźba?

 

Jak pisze dziś Andrew Benson na łamach BBC, Lewis Hamilton nie zdecyduje, czy wracać do Formuły 1 dopóki nie zostanie w pełni wyjaśniona kwestia ostatniego okrążenia wyścigu decydującego o mistrzostwo świata.

Hamilton według BBC ma być rozczarowany Formułą 1, do której stracił zaufanie – na czele z zarządzającymi nią.



Mercedes całej sprawy nie komentuje, a Hamilton od wydarzeń na Yas Marina Circuit nie wypowiedział się publicznie i nie opublikował żadnego postu w social mediach. Hamilton początkowo nie chciał rozmawiać nawet z bliskimi, ignoruje również wiadomości od osobistości ze świata Formuły 1, a nawet nowego prezydenta FIA, Mohammeda Ben Sulayema.

I choć Formuła 1 zapowiedziała dokładne zbadanie sytuacji z Abu Zabi i wyciągnięcie wniosków na przyszłość, to FIA nie wyklucza podjęcia kroków przeciwko Hamiltonowi i szefowi Mercedesa, Toto Wolffowi w związku z ich bojkotem gali FIA.

Według nieoficjalnych informacji, Hamilton i Mercedes mają nie być usatysfakcjonowani dotychczasowymi działaniami po finale sezonu 2021 i dopóki takiej satysfakcji nie otrzymają, Hamilton może milczeć, trzymając w szachu FIA. Nie wiadomo, czego dokładnie mają oczekiwać, jednak z pewnością rezygnację Michaela Masiego – dyrektora wyścigowego FIA – przyjęliby z zadowoleniem.

Pisze o tym również BBC. Według jednego z mocnych źródeł Bensona, Mercedes porzucił swoją apelację po wyścigu o GP Abu Zabi w ramach nieformalnej ugody zawartej z FIA, która miałaby obejmować zwolnienie Michaela Masiego oraz zarządzającego kwestiami technicznymi dotyczącymi single seaterów przy FIA, Nikolasa Tombazisa.

FIA jest w trudnym położeniu, gdyż będzie jej trudno zastąpić Masiego. BBC spodziewa się, że ostatecznie Mercedes i Hamilton doprowadzą do zwolnień w FIA i wówczas Hamilton (łaskawie – to mój przypisek) będzie kontynuował starty.



Mimo wszystko Benson zastanawia się, kto mógłby zastąpić Lewisa, jeżeli ten nie chciałby wrócić do F1. Stawia on na zawodnika z innej ekipy, którego Mercedes musiałby odkupić od rywali.

Straw o stratach

 

W bardzo podobny sposób, dochodząc do zbieżnych z Bensonem wniosków sytuację analizuje Edd Straw na łamach The Race. Według niego to, czy Hamilton wróci, zależy od akcji podjętych przez FIA, a przedłużającym się milczeniem, Lewis chce wymusić je na FIA. Gdyby chciał „odejść w gniewie” już dawno by to zrobił.

Straw zaznacza, że odejście Hamiltona z takich powodów byłoby dużym ciosem dla FIA i Formuły 1, a przede wszystkim generowałoby straty finansowe, które jak zawsze są najbardziej przekonujące.

Ode mnie

 

Jeżeli to, co piszą dziennikarze jest prawdą i rzeczywiście mamy sytuację swego rodzaju szantażu ze strony Hamiltona i Mercedesa, to jest to zdecydowanie gorsza sprawa niż odejście któregokolwiek kierowcy ze stawki. Mercedes używa starej taktyki Ferrari – coś nam się nie podoba – grozimy odejściem.

Zostały popełnione ogromne błędy w ubiegłym sezonie i trzeba wyciągnąć konsekwencje, ale to powinna być wewnętrzna sprawa FIA.



Oczywiście, odejście Hamiltona byłoby zdecydowanie większym wstrząsem dla F1 niż np. odejscie Rosberga w 2016 roku, jednak nie uważam tak, jak Straw, że F1 straciłaby kibiców czy ogromne pieniądze bez Lewisa (wszak możnaby zacząć dyskusje o jego powrocie w kolejnych latach :P). 37-letni Hamilton pojeździ na obecnym poziomie jeszcze maksymalnie 2 lata, a zatem tyle, ile ma kontraktu, a w poczekalni serii mamy wielu ekscytujących zawodników.

Oczywiście Lewis ma swoje wpływy w Formule 1 i ogromną rzeszę anglojęzycznych kibiców, ale myślę, że nie płakaliby oni za nim długo, mając np. George Russella w Mercedesie. Oczywiście w padoku pojawiałoby się mniej celebrytów, ale to też dałoby się nadrobić.

I być może jestem sarkastyczny, jednak nie podoba mi się podejście, w którym jeden zespół decyduje o tak ważnych kwestiach w F1, bo „tak się umówiono” jako rekompensatę za inne wydarzenia.

Michael Masi nie zasłużył sobie na obronę po sezonie 2021 i pewnie rzeczywiście należy mu się odpoczynek, ale nie w taki sposób.

Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że nie liczą się już „best fans” i można ich ignorować przez 2 miesiące, bo ważniejsze jest spuszczenie ze stołka jednego czy drugiego, który zalazł jednej ekipie za skórę.

Dobrze byłoby, gdyby w F1 – tak przepełnionej techniką i od niej zależnej – było jak najwięcej sportowców, kochających ten sport i chcących rewanżu w sportowym pojedynku. W tym momencie Lewis bardziej jest politykiem niż sportowcem. I w przeciwieństwie do jego wielu licznych działań politycznych w ostatnich latach, tego nie uważam za słuszne.



Podziel się wpisem:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Najnowsze wpisy na blogu:

baner-RK2020

Najnowsze wpisy

Archiwum

Tego dnia w F1 - 8 czerwca

Podczas testów Porsche ginie Ludovico Scarfiotti (10 startów, 1 zwycięstwo, 1 najszybsze okrążenie, 1 podium).

Niki Lauda odnosi swoje 5. zwycięstwo w F1, wygrywając GP Szwecji. Jedyny raz z pole position startował Vittorio Brambilla.

Robert Kubica wygrywa Grand Prix Kanady, odnosząc swoje pierwsze zwycięstwo w F1. Jest to też pierwszy dublet zespołu BMW Sauber. Po raz 62. i ostatni na podium stanął David Coulthard. Więcej o tym można przeczytać tutaj i tutaj.

Ukazuje się niezwykle szczery i emocjonalny wywiad Roberta Kubicy z BBC. „Problemem w F1 jest miejsce. Może kiedyś, jak FIA powie, że samochód musi być 10-15 cm szerszy, będą mógł prowadzić, ale to nie jest tak, że rajdy są wyjściem awaryjnym. To, co jest dla mnie ważne, to to, że widzę postęp. W życiu codziennym zmagam się z ograniczeniami, ale jeżdżąc widzę postęp – czy to w samochodzie rajdowym czy symulatorze. Pytanie brzmi, jak dużą sprawność uda mi się odzyskać i ile mi to zajmie, ale jeżeli mam być szczery, to nie ma to dla mnie znaczenia czy zajmie miesiąc czy 10 lat, może kiedyś znów będę miał szansę jeździć w F1” – mówi Polak.

Dobry Rajd Sardynii w wykonaniu Roberta Kubicy i Macieja Szczepaniaka. Na dwóch OS-ach byli w stanie przebić się do pierwszej trójki, a całość kończą na 8. pozycji.

Daniel Ricciardo odnosi swoje pierwsze zwycięstwo w F1, triumfując w GP Kanady. Po raz 15. i ostatni najszybsze okrążenie wyścigu wykręca Felipe Massa. Po raz 200. w F1 startuje Kimi Raikkonen.

„Syn mówi, że samochód Williamsa prowadzi się bardzo ciężko. Jest tak trudny w prowadzeniu, że trzeba dodatkowego treningu na siłowni, żeby za kierownicą było OK. Pod koniec lata zobaczymy, gdzie będzie. Celem jest otrzymanie posady w F1, ale nie ma pewności. Im lepiej jednak spisze się w F2, tym więcej drzwi może sobie otworzyć. Niektórzy kierowcy są obecnie zagrożeni, łącznie z Robertem Kubicą czy Antonio Giovinazzim” – mówi Michael Latifi o karierze swojego syna.

Najbliższe Grand Prix F1

GP Chin

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Piątek, 19 kwietnia
godz. 05:30 FP1
godz. 09:30 Kwalifikacje do Sprintu

Sobota, 20 kwietnia
godz. 05:00 – Sprint
godz. 09:00 –  Kwalifikacje

Niedziela, 21 kwietnia
godz. 09:00 – Wyścig

Najbliższy start Kubicy

6h Imoli WEC

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Bądź na bieżąco

Popularne tagi