Alfa Romeo F1 Team Orlen to jedyna ekipa, która w całości zmieniła swój skład na sezon 2022, a dodatkowo jedyny zespół, w którym pojawi się debiutant. Jak do jazdy w Alfie podchodzą Valtteri Bottas i Guanyu Zhou i jakie stawiają sobie cele na sezon 2022?
Samolubny Valtteri
W rozmowie z magazynem The Race, Valtteri Bottas przyznał, że decydując się na przejście do Alfy Romeo, myślał wyłącznie o sobie.
„Czas abym skupił się na sobie – tym, czego naprawdę chcę i potrzebuję, co sprawi, że będę szczęśliwy i będę cieszył się sportem i robił to, co da mi największą satysfakcję. Ta decyzja była tym, co chciałem. Dyskutowałem ją oczywiście z moim managementem, mówiąc, że to decyzja tylko dla mnie” – powiedział Bottas w rozmowie z the-race.com.
Fin uważa, że robi ten krok we właściwym momencie.
„To dobry czas na przejście do innego zespołu, zwłaszcza takiego, który potrzebuje zrobić krok naprzód i miał problemy. Pierwszą rzeczą są zupełnie nowe samochody, drugą to, ze Alfa zaczęła rozwój bolidu na 2022 bardzo wcześnie. Również limity wydatków, dzięki którym każdy zespół będzie miał taki sam budżet na nowy rok, również Alfa. To zdecydowanie pozytywna rzecz, dająca szansę nieco mniejszym ekipom na walkę z przodu. Timing tego przejścia jest zatem perfekcyjny” – dodaje Fin.
W Alfie będzie on mógł ponownie współpracować z Fredericiem Vasseurem, pod którego wodzą osiągał świetne rezultaty w seriach juniorskich, m.in. wygrywając GP3 w 2011 roku.
„Powiedziałbym, że w 50% moja decyzja została podjęta z powodu Freda, znajomości z nim w przeszłości i wiedzy, co może zrobić z zespołem. Dodatkowo będę w roli lidera zespołu, bardziej doświadczonego kierowcy. Nie powiem „numeru jeden”, bo to pewnie nigdy nie jest dobra rzecz do mówienia, ale lidera i bardziej doświadczonego zawodnika. Dużą rolę odgrywał też wieloletni kontrakt” – mówi Bottas, dodając, że imponował mu również postęp zespołu i realizacja długoterminowych planów w Hinwil.
„Te wszystkie czynniki skłoniły mnie do decyzji, że to właściwy czas dla mnie” – kończy Fin.
Ambitny Zhou
Z pewnością tym, który nie chce by o Bottasie mówiło się jako o kierowcy numer 1 w Alfie jest jego partner, Guanyu Zhou, który w rozmowie z Autosportem przyznaje, że nie mógł wymarzyć sobie lepszego partnera w swoim pierwszym roku startów w F1.
„Dla debiutanta, nie ma lepszej opcji niż posiadanie Bottasa jako partnera w pierwszym roku. Jeżeli chcę go pokonać, muszą pracować bardzo ciężko i adaptować się bardzo szybko do całej Formuły 1, nowego samochodu – od samego początku” – mówi Zhou, który w sezonie 2022 będzie jedynym debiutantem w stawce kierowców F1. W ubiegłym roku zajął on 3. pozycję w Formule 2.
„Myślę jednak, że najważniejsze jest to, że może mi on pomóc przejść przez fazę nauki. Jest bardzo otwartym kierowcą, dzieli się informacjami i dyskutuje z zespołem i ze mną, co jest bardzo pomocne. Koniec końców był na tak wielu podiach i tyle razy wygrywał. Jest niewielu, którzy są w stanie pokonać Hamiltona w kwalifikacjach, a on jest jednym z nich. Myślę, że będzie dla mnie bardzo dobrym punktem odniesienia i bardzo silnym partnerem z zespołu. Mam nadzieję, że stanę się przy nim lepszym kierowcą” – dodaje Chińczyk.
Stawia on sobie jednak mniejsze cele na początek swojej kariery.
„Ustawiłem sobie mały cel w postaci zdobycia punktów. Nie wiem, jak konkurencyjne będzie nasze auto w przyszłym sezonie. Musimy zobaczyć, jaki obraz da nam początek roku” – kończy Zhou.
Źródło: the-race.com, autosport.com