Lewis Hamilton po Grand Prix Abu Zabi pogratulował tytułu mistrzowskiego Maxowi Verstappenowi – podobnie, jak jego ojciec Anthony. Później kierowca Mercedesa nie chciał już rozmawiać na temat niedzielnych wydarzeń.
Gratulacje
Należy podkreślić bardzo ładną postawę Lewisa Hamiltona, który tuż po wyścigu podszedł pogratulować Maxowi Verstappenowi.
Holendrowi i jego ojcu przyszedł również pogratulować ojciec Lewisa, Anthony.
Pure class
👏 Anthony Hamilton #AbuDhabiGP 🇦🇪 #F1 pic.twitter.com/UvQ0tZplxL
— Formula 1 (@F1) December 13, 2021
Również Toto Wolff w poniedziałek pogratulował mistrzowi świata.
„Toto wysłał mi SMSa, gratulując sezonu i pisząc, że zasłużyłem na mistrzostwo więc było to bardzo miłe z jego strony” – powiedział Max w rozmowie z The Telegraph.
Hamilton nie rozmawia
Lewis Hamilton jedynie tuż po zakończeniu wyścigu porozmawiał chwilę z Jensonem Buttonem przed rozpoczęciem ceremonii podium.
„Po pierwsze, chcę pogratulować Maxowi i jego zespołowi. Myślę, że wykonali niesamowitą pracę w tym roku. Mój zespół – wszyscy na torze i w fabryce – pracował bardzo ciężko przez cały rok. To był mój najtrudniejszy sezon i jestem niezwykle dumny z nich i wdzięczni, że razem uczestniczymy w tej podróży. Dałem dziś z siebie wszystko. W tej ostatniej części sezonu daliśmy absolutnie wszystko i to najważniejsze. Oczywiście, czułem się świetnie w samochodzie w ostatnich miesiącach. Nadal trwa pandemia więc życzę wszystkim zdrowia i udanych świąt ze swoimi rodzinami. Do zobaczenia w przyszłym roku” – powiedział Lewis.
Następnie kierowca Mercedesa nie pojawił się na oficjalnej konferencji prasowej po zakończeniu wyścigu, nie było go też w strefie dla mediów. Tuż po rozstrzygnięciach sędziów opuścił on tor i nie udzielał już wywiadów.
Co więcej, Lewis rozmawia jedynie ze swoimi rodzicami, o czym powiedział jego brat Nicolas. Podczas streama na Twitchu, zapytany o samopoczucie Lewisa, powiedział:
„Szczerze mówiąc nie wiem co u niego, nie rozmawialiśmy od zakończenia wyścigu. Próbowałem z nim porozmawiać, ale chyba lepiej żebym go na jakiś czas zostawił. Wiemy, jak to jest, kiedy rzeczy są tak trudne. Oczywiście nasi rodzice są przy nim i mówią, że jest OK. Lewis po prostu nie chce o tym rozmawiać, to ostatnia recz, jaką chcesz w takiej sytuacji robić”