W przeprowadzonej w ubiegłym tygodniu rozmowie z Eleven Sports Robert Kubica mówił o osobistych korzyściach z roli kierowcy rezerwowego w Alfa Romeo Racing ORLEN oraz sezonie 2021 w WRT i planach na przyszłość.
Robert został zapytany, czy cieszy się z przedłużenia swojej współpracy z Alfą Romeo Racing ORLEN mówi, że jest kilka aspektów, z których jest zadowolony.
„Cieszę się, że Polska nadal będzie obecna w jakiejś formie w Formule 1. Będzie mi bardzo miło, gdy będę mógł zasiąść za kierownicą bolidu F1, szczególnie że zmienia się regulamin i dobrze będzie zobaczyć, poczuć nową generację w Formule 1” – powiedział.
„Pozycja kierowcy rezerwowego w moim wieku jest niekomfortowa sytuacja, gdyż nigdy nie jest fajnie wskoczyć przez niedyspozycję partnera zespołowego. Jak masz 20 lat to jeździsz na wyścigi z innymi emocjami. Ja mam 37 lat i dla mnie to praca, która z jednej strony jest bardzo ważna, ale z drugiej mało emocjonująca. Dlatego pozostaję w wyścigach długodystansowych, ale również w 24h Le Mans, gdyż jadąc na ten wyścig, towarzyszyły mi emocje” – dodał Robert.
Zapytany, jakie on sam odnosi korzyści z roli kierowcy rezerwowego, mówi: „Doceniam moją obecność w Formule 1, bycie w tej kategorii nie jest proste. Cieszę się, że reprezentuję tam nie tylko siebie, ale też kraj. Kontakt z zespołem Formuły 1 jest bardzo ważnym doświadczeniem – sporo możesz zobaczyć, nauczyć się i wykorzystać to w innych seriach. Myślę, że to doświadczenie bardzo pomogło w tworzeniu Orlen Team WRT w tym roku. Na moją rolę trzeba zatem patrzeć w szerszym aspekcie” – mówił Kubica.
Robert zwrócił uwagę na jeszcze jeden aspekt swojego pozostania w Formule 1 z Alfą Romeo.
„Kiedy zatrzymywałem moją przygodę z rajdami, moim celem było dojście do jak najwyższej kategorii w wyścigach. Ale powrót w 2019 był bardzo ważny. Dopiero jednak jazdy w innym bolidzie dały mi wiele odpowiedzi. Pierwsze jazdy bolidem Alfy w Barcelonie wiele rzeczy mi wyjaśniły i wiele rzeczy zrozumiałem. Szkoda, że nie mogłem mieć takiego bolidu do dyspozycji wcześniej.
Kubica powiedział też nieco więcej o testach, jakie odbył w miniony weekend. Polak nie zdradził, że jeździł z Premą, powiedział jedynie o „innym zespole”.
„W tym tygodniu jadę na testy, które nie będą miały nic wspólnego z tym, co wydarzy się w przyszłym roku. Zobaczę, jak to może wyglądać w kolejnym sezonie. Te testy dadzą ostateczną odpowiedzieć co będę robił. Będą też inni kierowcy i zobaczymy jak współpracują” – powiedział Polak.
Przy okazji mówienia o partnerach z zespołu, Kubica wrócił również do startów w sezonie z Orlen Team WRT.
„W tym roku obraliśmy ustawienia, które nie odpowiadały zbytnio mojemu stylowi jazdy, a bardziej preferowały Louisa i Yifeya, ale jako zespół zyskiwaliśmy na tym więcej. W wyścigach długodystansowych liczy się zespół i o to teraz chodzi by dobrać odpowiednie osoby na przyszły rok” – powiedział.
Źródło: Eleven Sports