Po wielu godzinach marznięcia w deszczu i oczekiwania na decyzje sędziów, ci, którzy kupili bilety na Grand Prix Belgii 2021, zobaczyli 2 okrążenia za samochodem bezpieczeństwa, za które przyznano połowę punktów. Po wyścigu obiecano im rekompensaty.
GP Belgii było jednym z najbardziej kuriozalnych wyścigów ostatnich lat. Z powodu ulewnych opadów deszczu i obaw o bezpieczeństwo zawodników, deyrekcja wyścigu przesuwała godzinę rozpoczęcia rywalizacji, podejmując również spóźnione próby oczyszczania toru.
Ostatecznie, mimo poprawy warunków, było zbyt ciemno, by rozegrać nawet kilkanaście okrążeń wyścigu. Zamiast tego kierowcy przejechali 2 okrążenia za samochodem bezpieczeństwa, za które przyznano połowę punktów. De facto decydowała kolejność z kwalifikacji. Wygrał Max Verstappen, drugi był George Russell, a trzeci Lewis Hamilton.
Oprócz szerokiej dyskusji o błędach dyrekcji wyścigu w trakcie całego zamieszania, pojawiła się też kwestia rekompensat dla kibiców, którzy nie doczekali się rywalizacji. A było ich blisko 70 tys.
Jak można się było spodziewać, nie otrzymają oni rekompensaty pieniężnej. Zamiast tego zaoferowano im dostęp do F1 TV Pro i możliwość wejścia w czwartek przed GP Belgii na tor. Pomiędzy kibicami, którzy uczestniczyli w wyścigu w 2021 roku rozlosowana zostanie również pula biletów – łącznie 170 (20 VIP, 50 Gold i 100 Silver) na cały weekend.
🚨🚨 Fans that attended 2021 Spa #F1 GP won’t have his money back.#F1 offers an access to F1TV and the chance to attend and event the Thrusday of the #BelgiumGP week.
In my opinion this is embarassing. People works a lot to fullfil his dreams and… they saw 2 laps under SC😢
— Sergio Rodríguez (@sergiorf97) December 21, 2021