Ponad 2 tygodnie od wydarzeń w Abu Zabi, kibice i świat Formuły 1 nadal nie doczekali się komentarza Lewisa Hamiltona na temat tego wyścigu. Jego brat deklaruje jednak, że Lewis czuje się dobrze.
Brat o bracie
Hamilton bardzo mocno przeżywał stratę tytułu mistrzowskiego w końcówce wyścigu i nie pojawił się na konferencji prasowej po nim oraz nie wyszedł do mediów. Zazwyczaj aktywny w social mediach kierowca nie opublikował żadnego postu i zablokował możliwość sprawdzania, kogo obserwuje na Instagramie.
Jego brat Nicolas mówił niedługo po wyścigu, że Lewis nie chce z nikim rozmawiać. Również wczoraj, podczas streama na Twitchu, młodszy z braci Hamiltonów, mówił, że Lewis po prostu potrzebuje nieco przerwy od social mediów.
„Z Lewisem wszystko w porządku. Ma po prostu przerwę od social mediów za co go nie winię. Social media potrafią być bardzo toksycznym miejscem, ale on czuje się w porządku, jest OK. Obecnie… ogląda dzieci na nartach” – powiedział Nicolas.
Wolff o Lewisie
Nieco więcej o kondycji swojego podopiecznego mówił szef Mercedesa, Toto Wolff.
„Wszyscy mamy wahania emocji, a Lewis przede wszystkim. Do ostatniego okrążenia wygrywał mistrzostwo, a potem wszystko zostało mu zabrane. To oczywiste, że w takim momencie tracisz wiarę ponieważ nie możesz zrozumieć, co się stało. Stąd ta cisza – gdyż brakuje słów” – mówi dla motorsport-total.com Austriak.
Hamilton był wraz z Mercedesem tuż po zakończeniu wyścigu o Grand Prix Abu Zabi oraz w następnych dniach, gdy podczas video konferencji decydowano, czy apelować dalej od decyzji sędziów. W środę po wyścigu Lewis odebrał tytuł szlachecki.
„Powiedziałem mu, że przez te kilka godzin powinien oddać hołd swojemu dorobkowi i osiągnięciom i próbował wyciągnąć pozytywne momenty. I tak zrobił i widać, że był to dla niego bardzo szczególny moment” – dodał Wolff.