Vincent Vosse potwierdził, że jego ekipa WRT będzie starała się o wprowadzenie drugiego samochodu LMP2 do Długodystansowych Mistrzostw Świata.
WRT w tym sezonie miało jeden zespół w WEC, w którym jechali Robin Frijns, Ferdinand Habsburg i Charles Milesi oraz ekipę w ELMS, której skład stanowili Robert Kubica, Yifey Ye i Louis Deletraz. Oba te zespoły wygrały swoje serie, a do tego były najlepsze w 24h Le Mans, niemal zdobywając dublet.
Nie jest tajemnicą, że WRT bardzo mocno współpracuje z Audi i chce obsługiwać samochody LMDh tej fabryki, które zadebiutują w WEC w 2023 roku.
„Chcemy być odpowiednim partnerem dla producenta na przyszłość. Aby to zrobić, kolejnym krokiem dla nas jest wystawianie dwóch samochodów w WEC i jest to normalny ruch. Czy to się stanie czy nie – nie wiem. Zawsze wszystko może pójść nie tak albo cokolwiek może pójść nie tak. Ale moim planem są dwa samochody w WEC w przyszłym roku” – mówi Vosse, cytowany przez motorsportweek.com.
Wiadomo, że w obu ekipach WRT będą musiały zajść zmiany personalne ze względów regulaminowych. Nad swoimi programami pracują również kierowcy. Yifey Ye został niedawno kierowcą Porsche i może przejść do zespołu Team Penske, przygotowującego program LMDh dla Porsche. Charles Milesi typowany jest do przejścia do Hypercarów. Propozycje z innych ekip mają też inni kierowcy ekipy, w tym Robert Kubica. Z WRT zostanie raczej Ferdinand Habsburg, otwarcie deklarujący chęć jazdy w LMDh w barwach Audi.
Nie tylko WRT
Stawka LMP2 w sezonie 2022 może być bardzo liczna. Drugie auto wystawi United Autosport, do rywalizacji dołączy też AF Corse. W LMP2 zadebiutuje też ekipa powstała na mocy partnerstwa Premy i Iron-Lynx, której skład nie jest jeszcze znany.
Wiemy, że jest ona zainteresowana współpracą z Robertem Kubicą, który testował auto GT w Bahrajnie po zakończeniu sezonu WEC. Ten program jest o tyle interesujący, że zarówno Prema jak i Iron Lynx współpracują z Ferrari, które wprowadzi swojego Hypercara od sezonu 2023. Jazda w Prema – Iron Lynx może być zatem przepustką do jazdy w najwyższej kategorii wyścigów długodystansowych od sezonu 2023.
Nie jest to jedyny zespół, który widziałby Roberta w swoim składzie, zainteresowana jest nim też ekipa, która walczyła w czołówce WEC w minionym sezonie.