Według Rogera Benoit dni Antonio Giovinazziego w Hinwil są policzone i o ile miał jeszcze szanse na zachowanie miejsca w październiku, to stracił je po zignorowaniu team orders w Turcji.
Benoit w swoim tekście na łamach szwajcarskiego Blicka przypominam hitorię Giovinazziego w Formule 1 i jego dość trudne początki w serii.
„Zwolnienie Giovinazziego jest tylko kwestią czasu. Jest tu od 2017 roku, kiedy zastąpił kontuzjowanego Pascala Wehrleina w pierwszych dwóch wyścigach sezonu i w Chinach rozbił dwa samochody. W 2019 roku został kierowcą podstawowym, zdobywając 19 punktów w 57 wyścigach. W tym roku ma tylko jeden punktów” – pisze Benoit.
„Giovinazzi jest zwyczajnie przytłoczony. W Zandvoort i na Monzy wyrzucił do kosza swoje 7. pozycje startowe na samym początku. Grzechem śmiertelnym, którego Frederic Vasseur mu nie wybaczy, była podstawa w GP Turcji. Duet z Hinwil walczył o ważne punkty. Giovinazzi został zapytany czy może jechać szybciej, a potem poproszony o przepuszczenie Raikkonena. Co się stało? Pojechał trochę szybciej, ale tylko na tyle, by Raikkonen nie mógł go wyprzedzić. 11. i 12. miejsce. A zwycięzca, Valtteri Bottas, zdublował Włocha. […] Gdy w Austin przyszło polecenie zespołowe, Giovinazzi wysłuchał go natychmiast – inaczej zostałby zwolniony dawno temu. W momencie, gdy do zespołu przychodzi Bottas, Vasseur nie potrzebuje w zespole buntownika ale pomocnika, który będzie umiał zdobywać punkty” – pisze Benoit.
Zdaniem Benoit partner Bottasa przyjdzie do Alfy z Formuły 2. Tu jednak pojawia się ciekawostka bowiem Benoit pisze, że „Vasseur chce dać sobie czas i obejrzeć ostatnie 6 wyścigów serii juniorskiej w Arabii Saundyjskiej i Abu Dhabi. Wszystkie zaplanowane są na grudzień”.
Kandydatami są lider klasyfikacji generalnej F2 Oscar Piastri, wicelider Guanyu Zhou (któy według Benoit ma przynosić do Hinwil 25 milionów euro, ale chce 3-letniego kontraktu) oraz protegowany Saubera, Theo Pourchaire, 5. w klasyfikacji generalnej.
Takie słowa Benoit mogą oznaczać, że Alfa zamierza podjąć swoją decyzję w sprawie drugiego fotela dopiero pod koniec roku.
A Kubica?
Przekazujący te wieści od Benoit portal sport.de umieścił przy okazji artykułu ankietę na swojej stronie, w której pytanie brzmi: Kto będzie drugim kierowcą Alfy w sezonie 2022. Jedną z odpowiedzi jest Robert Kubica.
Polak z pewnością jest w szerokim gronie kandydatów do miejsca. Nazwałbym go opcją rezerwową na wypadek niezatrudnienia żadnego z kierowców F2, jednak dobrze wiemy – i wynika to również ze słów Roberta – że szanse na angaż są naprawdę niewielkie.
Polak nie czeka na decyzję Alfy i na wszelki wypadek klaryfikuje już swój program na sezon 2022, jeżeli nie udałoby mu się zostać kierowcą podstawowym Alfy na sezon 2022. W niektórych aspektach – choć nie fundamentalnych czy nawet podstawowych – może być to program zaskakujący dla kibiców. Ogłoszony zostanie on zapewne dopiero po oficjalnych ogłoszeniach ze strony Alfa Romeo Racing Orlen – czyli, zgodnie ze słowami Benoit – może nawet po nowym roku. Pytanie, czy będzie to program łączony z jakąś rolą w F1 czy nie.