Przed nami prawdopodobnie ostatni weekend wyścigowy Roberta Kubicy w sezonie 2021, choć raczej nie ostatni w WEC. Pytanie, jak długo będziemy musieli czekać na kolejny. Formuła 1 rozpoczyna bardzo intensywny okres – 5 wyścigów w 6 tygodni.
8 godzin w Bahrajnie
Domyślam się, że wielu z Was miniony weekend z wyścigiem 6h Bahrajnu, nie zachęcił do śledzenia całości rywalizacji w najbliższą sobotę. Każdy wyścig to inna historia i tym razem może nas czekać ciekawsze widowisko.
Trudno będzie jednak spodziewać się, że High Class Racing powalczy o wysokie miejsca, choć to też nie jest tak, że w w 6-godzinnym wyścigu osiągnęli swoje maksimum.
To samo można powiedzieć o Inter Europol Competition, który w tym wyścigu miał tempo na pierwszą piątkę. Poprawienie kilku rzeczy może dać bardzo przyjemny efekt na koniec sezonu.
Wyścig będzie rozgrywany po tej samej nitce toru, a różnica polega przede wszystkim na długości jego trwania – 8 godzin zamiast 6 – oraz pora jego rozgrywania. Rywalizacja wystartuje 2 godziny później i zakończy się 4 godziny później – już po zmroku.
Ostatni. A potem?
Według mnie będzie warto obejrzeć tę rywalizację, zwłaszcza, że nie wiadomo kiedy następnym razem zobaczymy Roberta Kubicę na torze. Być może jeszcze w tym roku – tyle że w bolidzie F1. Robert pojedzie jeszcze prawdopodobnie pierwszy trening z Alfą Romeo Racing Orlen – zapewne w Abu Dhabi. Po tym wyścigu będą też testy opon na przyszły sezon. Alfa zapewne będzie chciała, by pojechał w nich jeden z kierowców podstawowych na przyszły rok.
Nie da się wykluczyć, że jeżeli Robert Kubica nie dostanie angażu w F1, to ponownie uda się na 24h Daytona w ramach przygotowań do kolejnego sezonu wyścigów długodystansowych. Później na torze być może zobaczymy go podczas testów F1 – jeżeli będzie kierowcą podstawowym lub rezerwowym. Sezony F1 i WEC zaczynają się w połowie marca.
Ja wychodzę z założenia, że warto cieszyć się każdym startem Roberta i tak też podejdę do rywalizacji w Bahrajnie.
Bez (dużych) konfliktów
Podwójny weekend wyścigowy – Formuły 1 i WEC – oznacza, że mogą wystąpić konflikty terminów poszczególnych sesji, ale tym razem będzie ich naprawdę niewiele. Wyścig WEC rozgrywany jest w sobotę więc nie będzie kolidował ani z wyścigiem F1 o Grand Prix Meksyku ani nawet kwalifikacjami, które zostaną rozegrane godzinę po nim.
Tak przedstawia się łączony harmonogram obu serii na ten weekend:
Czwartek, 4 listopada
godz. 15:30 – 17:00 – Pierwszy trening WEC
Piątek, 5 listopada
godz. 07:00 – 08:30 – Drugi trening WEC
godz. 11:20 – 12:20 – Trzeci trening WEC
godz. 15:20 – 15:50 – Kwalifikacje WEC
godz. 18:30 – 19:30 – Pierwszy trening F1
godz. 22:00 – 23:00 – Drugi trening F1
Sobota, 6 lisopada
godz. 12:00 – 20:00 – Wyścig WEC
godz. 18:00 – 19:00 – Trzeci trening F1
godz. 21:00 – 22:00 – Kwalifikacje F1
Niedziela, 7 listopada
godz. 20:00 – 22:00 – WYŚCIG F1