Tydzień wyścigowy rozpocznijmy porcją wieści z Formuły 1, dotyczących zarówno sezonu 2021, jak i kolejnych, w których wrócić mogą nam wyścigi w ciekawych lokalizacjach. Póki co powrót po poważnej kontuzji zanotował Adrian Newey.
Newey wrócił
Red Bull przez kilka wyścigów po przerwie letniej musiał sobie radzić bez Adriana Neweya. Genialny inżynier zespołu doznał kontuzji podczas wypadku rowerowego i nie był w stanie uczestniczyć w wyścigach. Wrócił dopiero na Grand Prix Turcji i była to spora ulga dla ekipy.
„Jesteśmy na dobrej pozycji jeżeli chodzi o zakres inżynierów, ale oczywiście Adrian jest główną figurą. Początkowo nie wiedzieliśmy, jak poważne są jego obrażenia, musiał przejść wiele operacji. Teraz jednak wrócił. Nie chcę mówić, że jest w pełni sił, ale może wykonywać swoją pracę i od razu rozpoznał trudności, jakie mieliśmy z ustawieniami samochodu” – powiedział Marko, który dodał, że w siedzibie ekipy w Milton Keynes zaplanowane są spotkania z Neweyem podczas których ekipa będzie starała się jak najlepiej przygotować samochód do pozostających rund sezonu 2021.
Nowe rękawice przetestowane
Podczas Grand Prix Turcji kilku kierowców testowało nowe rękawice, przygotowane przez producentów przy nadzorze FIA, które mają dłużej chronić ręce kierowców przed poparzeniami. To oczywiście pokłosie wypadku Romaina Grosjeana w Bahrajnie, gdy ucierpiały jego ręce.
Testy laboratoryjne nowych rękawic wskazują, że chronią one w pełni dłonie kierowców 1,5 sekundy dłużej niż poprzednie. Jak mówi Michael Masi nawet to niewielkie wydłużenie czasu ochrony ma znaczenia i rękawice wejdą do użytku.
Nie marzy o F1? Kłamie
Pato O`Ward – kierowca McLarena w IndyCar, pojedzie w testach dla młodych kierowców po Grand Prix Abu Zabi – to jego nagroda za wygranie wyścigu w tym sezonie, obiecana przez Zaka Browna.
Kierowca nie kryje swojej ekscytacji testem, mówiąc, jak ważna jest Formuła 1 dla każdego młodego kierowcy.
„Kiedy tylko skończył się mój sezon, chciałem wsiąknąć w całą F1. Jest to coś wielkiego. Jestem w pełni skupiony na zostaniu mistrzem IndyCar, chcę wygrać Indy500 i to jest moim marzeniem od wielu lat. Ale jeżeli ktokolwiek mówi ci, że nie dorastał marząc o F1, to kłamie. Formuła 1 to Formuła 1 i to od niej zaczęła się moja miłość do motorsportu” – mówi 22-latek w rozmowie z racer.com.
Wspomina on swój pierwszy kontakt z F1: „Pierwszy wyścig, pierwszy motorsportowy event, na którym byłem, to był wyścig F1. Pamiętam jakby to było wczoraj. Samochody wręcz wrzeszczały. Byłem 5-6 kilometrów od toru i słyszałem tylko `neeeeeowwww – bam bam!`. Myślałem sobie – co to do diabła jest? Nie wiedziałem co robić, miałem gęsią skórkę i nadal ją mam, gdy o tym mówię.
„Nie chcę o tym za dużo myśleć, by nie budować sobie presji, ale zdaję sobie sprawę, co robię i co będę robił w grudniu. Ale wsiąkam w to – przez wizytę w symulatorze, mierzenie fotela i wiem, że będzie super” – dodaje.
Kolejne nowości w kalendarzu?
Ostatnie dwa dni przyniosły sporo ciekawych plotek na temat potencjalnych nowych wyścigów w kalendarzu Formuły 1. Mówi się, że Liberty Media chce mieć trzy wyścigi w Stanach Zjednoczonych. Po Austin i Miami, F1 mógłby gościć uliczny tor w… Las Vegas. Formuła 1 gościła już tam dwukrotnie w 1981 i 1982 roku, ale nie będą to dobrze wspominane rundy za sprawą układu toru.
Jak informuje the-race.com, rozegranie wyścigu w tym mieście ma być jednym z priorytetów władz F1.
Coraz więcej mówi się też o powrocie F1 do Afryki. Właściciel toru Kyalami w RPA bardzo naciska na to, by seria wróciła na ten obiekt, na którym pomiędzy 1967 a 1993 rokiem odbyło się 20 rund F1. Mogłoby się to stać już w 2023 roku.
Sprinty przyciągają młodych
Stefano Domenicali w rozmowie z oficjalną stroną Formuły 1 wyjaśnił, dlaczego seria zdecydowała się na zwiększenie liczby wyścigów ze sprintami kwalifikacyjnymi do 6.
„Zawsze łatwo jest krytykować i nie dokonywać zmian, ale my dążymy w tym kierunku ponieważ widzimy entuzjazm młodej generacji i większe zainteresowanie z ich strony na świecie. Z perspektywy sportowej przekonaliśmy się już, że im mniej czasu ma się w treningach, tym bardziej nieprzewidywalne wyścigi mają miejsce. To wymaga jeszcze dopracowania i to teraz robimy” – powiedział Włoch.