Start będzie bardzo intensywny, a potem może zdarzyć się wszystko. Kwalifikacje do Grand Prix USA były ciekawe i zaskakujące, ale przed Red Bullem jeszcze daleka droga by zapewnić Maxowi Verstappenowi kolejne zwycięstwo. Zapraszam na podsumowanie czasówki.
Wyniki
Max Verstappen zdobył swoje 12. pole position w karierze i 6. w tym sezonie.
Skrót
Prowizoryczne ustawienie na starcie
Sektory
W każdym najszybszy był inny kierowca, jednak widać przewagę Red Bulla w 1. i 3. sektorze oraz dominację Mercedesa w 2. Co ciekawe, Nikita Mazepin wcale nie był najwolniejszy we wszystkich sektorach.
Prędkości
Fernando Alonso rzeczywiście dał świetny slipstream Estebanowi Oconowi – Francuz był w stanie osiągnąć najwyższą prędkość podczas tej sesji. Bardzo szybkie również Alfy.
Ode mnie
Jestem pozytywnie zaskoczony przebiegiem kwalifikacji i wcale nie dlatego, że chciałbym zmiany mistrza świata F1. Gdyby potwierdziła się zapowiadana dominacja Mercedesa na Circuit of the Americas, to czekałby nas zwyczajnie raczej nudny wyścig w kontekście walki o zwycięstwo.
Dobre tempo Red Bulla w kwalifikacjach daje nam nadzieje na bardzo interesującą rywalizację bo mimo wszystko uważam, że Mercedes będzie miał lepsze tempo wyścigowe, a strategicznie są minimalnie lepsi od Red Bulla. Nie pomoże im jednak kara dla Bottasa. To zastanawiające, że jeden kierowca – który dodatkowo rzadziej uczestniczy w wypadkach niż drugi – musi brać tyle jednostek napędowych w sezonie (w obawie o niezawodność) a drugi ma prawie najlepszą sytuację z całej stawki. Pytanie, ile w tym rzeczywistych danych, a ile ryzyka podejmowanego by Lewis nie tracił cennych pozycji na starcie. Bo takie ryzyko może się obrócić przeciwko Red Bullowi.
Dla Red Bulla niezwykle ważne jest, że ocknął się Sergio Perez, który startując z czystej strony toru może namieszać. Awans przed Hamiltona byłby wymarzony dla ekipy, ale jednocześnie to Max musi się pilnować bo Lewis też w starty potrafi. Byle bez zderzeń w 1. zakręcie, które wywołają kolejną niepotrzebną burzę medialną.
Startujący z 4. miejsca Leclerc też może namieszać. Ferrari zaskakująco dobrze poradziło sobie na COTA, wyraźnie będąc przed McLarenem, choć warto zauważyć, że Carlos Sainz startuje na oponie miękkiej. Może mu to dać na początku lekką przewagę, ale strategicznie raczej jest ugotowany.
Zaskoczeniem jest z pewnością postawa Daniela Ricciardo, który w USA czuje się jak ryba w wodzie. Australijczyk będzie musiał bronić się przed kolegą z zespołu i zapewne też przed atakującym z 9. miejsca Bottasem, który przedzielił kierowców AlphaTauri.
Alpine nie miało tempa w ten weekend i 11. miejsce Ocona to potwierdza. W wyścigu nie spodziewam się po nich cudów. A czy na taki będzie stać Antonio Giovinazziego? Startuje z 12. miejsca, a przecież startować potrafi. Jeżeli wystrzeli, może spróbować zakręcić się obok punktów. Pytanie, jakie tempo będą miały Astony startujące z tyłu. Fatalne tempo miał wczoraj Kimi Raikkonen i 15. pozycja startowa mocno utrudni mu życie w niedzielę, choć punktów też nie można wykluczyć.
Vettel i Alonso startujący z tyłu powinni nam dostarczyć fajnych emocji. To powinien być dobry wyścig!
Vlog
O kwalifikacjach ELMS w Portimao oraz kwalifikacjach F1 w Austin porozmawiamy o 11:30 we vlogu na żywo – zapraszam!