Po tygodniu bez występu Roberta Kubicy oraz rundy Formuły 1, teraz czeka nas kumulacja – na szczęście bardzo przyjemna, dzięki której praktycznie przez całe 3 dni będziemy mogli cieszyć się wyścigowymi emocjami.
ELMS
Mistrza tej serii już znamy – jest nim ekipa WRT z Louisem Deletrazem, Robertem Kubicą i Yifeyem Ye w składzie. Każdy z nich walczy jeszcze o tytuł mistrzowski wśród kierowców. A rywalizacja odbywa się między nimi. Generalnie walka skończy się jak tylko wystartują do wyścigu. Wówczas każdy z nich będzie miał już tyle samo punktów.
Można powiedzieć, że w Portimao będzie jazda „o pietruszkę”, ale to nieprawda. Kierowca wyścigowy zawsze walczy i zawsze chce pokazać się jak najlepiej. W Portimao żaden z kierowców WRT jeszcze nie jechał więc będzie to dla nich nowa przygoda, a cel będzie jeden – zwycięstwo i myślę, że postawią wszystko na jedną kartę.
Być może doczekamy się też roszad jeżeli chodzi o standardowy układ w zespole. Robert Kubica chciałby pojechać kwalifikacje, a biorąc pod uwagę to, że w rundach WEC w Bahrajnie zapewne to on zostanie wystawiony do czasówki w High Class Racing, teraz może mieć dobrą okazję do pojechania prototypem LMP2 na nowych oponach i z pustym bakiem.
WRT chce dobrze zakończyć sezon, a nie mając wiele do stracenia, mogą kombinować. Liczymy na ciekawy weekend w ich wykonaniu.
F1 w Austin
To ma być jeden z tych wyścigów, podczas których Mercedes ma mieć znaczną przewagę nad Red Bullem. I choć wielokrotnie w tym sezonie takie założenia dawały w łeb, to nie można przejść obojętnie obok 5 zwycięstw Lewisa Hamiltona w Austin. W ubiegłym roku najszybszy był tu Bottas, a w całej historii rozgrywania GP USA na COTA tylko 2 z 8 wyścigów padły łupem innej ekipy niż Mercedes (2013 – Vettel, 2018 – Raikkonen).
Verstappena i Hamiltona dzieli w klasyfikacji generalnej zaledwie 6 punktów. To dystans mniejszy niż ten między 1. a 2. miejscem. Ewentualny dublet Mercedesa może mocno namieszać w układzie sił. Do końca pozostaje zaledwie przecież tylko 6 rund.
Zapowiada się kolejny „pyszny” weekend, a szanse na to, że zagości podczas niego deszcz są praktycznie żadne.
Bottas
Od kiedy Valtteri Bottas został potwierdzony jako kierowca Alfy Romeo na sezon 2022, imponuje formą i regularnością, a przecież też przyjmował kary za wymianę elementów silnika – i to w dwóch wyścigach. Wystarczy spojrzeć na zestawienie zdobytych punktów:
54 – Bottas
39 – Ricciardo
36 – Verstappen
35 – Hamilton
31 – Norris
27 – Perez
Forma „drugich” kierowców Mercedesa i Red Bulla może mieć teraz kolosalne znaczenie, choć nie ukrywam, że bardziej piszę tu o Valtterim niż Sergio. Na torach, na których Mercedes będzie miał przewagę szybkości, Bottas może wykonać dla Hamiltona kapitalną pracę, utrzymując za sobą Maxa. W Turcji świetnie wystartował i prowadził przez większość wyścigu, nie pozostawiając złudzeń kierowcy Red Bulla. Problem w tym, że w Turcji jechał „sam”, bez większej presji. Gdy obok ustawi się Hamilton, a Valtteri będzie wiedział, że nawet w przypadku cudów za kółkiem będzie musiał przepuścić Lewisa, jego motywacja i forma mogą spaść.
Perez zrobił dobrą pracę w Turcji, ale nie oszukujmy się – w warunkach normalnej rywalizacji, bez kar dla Mercedesów, nie ma podejścia do walki o podium. I to może okazać się w kontekście walki o mistrzostwo bardzo ważne.
Co z karami?
Mercedes zagrał bezpiecznie w Turcji, wymieniając Lewisowi Hamiltonowi tylko silnik spalinowy w jego aucie. Toto Wolff nie wykluczył jednak, że w jednym z kolejnych wyścigów konieczna będzie zmiana kolejnych elementów – TC, MGU-H, MGU-K, ES czy CE. Każdego z nich Lewis zużył w tym sezonie o 1 mniej niż Verstappen, a ryzyko awarii z każdą chwilą rośnie. Mercedes – pamiętny wydarzeń z 2016 roku – bardzo chce uniknąć widoku Hamiltona stojącego na poboczu z awarią podczas wyścigu.
Tracąc 10 miejsc na starcie, Hamilton jest w stanie w normalnych warunkach przebić się na 2. miejsce, ale to zawsze drugie, a nie pierwsze. Czy zatem Mercedes rozegra to bezpiecznie czy będą ryzykować? To kolejny ciekawy aspekt czekających nas dni.
Bez konfliktu
Tym co mnie – ale pewnie i Was – bardzo cieszy, jest fakt, że pomiędzy sesjami ELMS i F1 nie będzie żadnego konfliktu. te w Portimao z udziałem Roberta Kubicy będą rozgrywane maksymalnie do 18. Kwalifikacje F1 odbędą się o 23, a wyścig ruszy o 21. Oto pełny, łączony harmonogram najbliższego weekendu:
Piątek, 22 października
12:50 – 1. trening ELMS
18:30 – 1. trening F1
22:00 – 2. trening F1
Sobota, 23 października
15:00 – kwalifikacje ELMS
20:00 – 3. trening F1
23:00 – kwalifikacje F1
Niedziela, 24 października
14:00 – wyścig ELMS
21:00 – wyścig F1
Jak Wam się podobają takie godziny?