Choć kwalifikacje – ze względu na “100%” ryzyko deszczu zapowiadały się jeszcze ciekawiej, to i tak nie możemy narzekać na ich przebieg czy wyniki, które gwarantują nam emocjonujący wyścig. Kto dziś zachwycił, a kto rozczarował? Zapraszam na pełne podsumowanie!
Wyniki
Skrót
Najlepsze sektory
Hamilton był bezkonkurencyjny we wszystkich, ale wynik Gasliego w pierwszym imponuje.
Najwyższe prędkości
Dziś bardzo szybkie silniki Ferrari – w pierwszej piątce najwyższych prędkości aż cztery.
Prowizoryczne ustawienie na starcie
Alfa podsumowuje
“To oczywiście bardzo rozczarowujące nie móc przełożyć dobrego startu dnia w dobry rezultat kwalifikacyjny. Wyglądaliśmy mocno w deszczu w 3. treningu, jednak popołudniu nie byliśmy w stanie wykręcić okrążeń, których potrzebowaliśmy. Musimy się teraz przegrupować i przeanalizować przed jutrem. To będzie długi wyścig, a warunki nadal są niewiadomą więc mamy szansę na nadrobienie pozycji i osiągnięcie dobrego rezultatu” – mówi Fred Vasseur, szef Alfa Romeo Racing ORLEN.
Kimi Raikkonen wykręcił dziś 19. czas kwalifikacji, ale będzie ruszał z wyższej pozycji.
“Byliśmy całkiem dobrzy w deszczu rano więc szkoda, że nie udało się wyjść z Q1. Próbowaliśmy co mogliśmy by poskładać okrążenia, a kiedy w końcu mieliśmy dobrą przyczepność pod koniec sesji, utknęliśmy za innym samochodem i było po wszystkim. Mnóstwo małych rzeczy poszło dziś źle więc skupiamy się na jutrze. Mam nadzieję, że doświadczymy zmiennych warunków i chaosu, który pozwoli nam zyskać pozycje” – powiedział Fin.
Zaledwie pozycję wyżej od Raikkonena zakwalifikował się Antonio Giovinazzi.
“Przystępując do kwalifikacji wyglądaliśmy dobrze, ale nie poskładaliśmy wszystkiego razem kiedy było trzeba. Warunki były trudne, niektóre partie toru przesychały, a inne były raczej mokre. Koniec końców jest jak jest i musimy pracować by w wyścigu spisać się lepiej. To tylko sobota, a wyścig jest jutro więc damy z siebie wszystko. Nasze tempo wyścigowe nie było złe – jeżeli będziemy mieli dobre pierwsze okrążenie, możemy powalczyć” – podsumował Włoch.
Ode mnie
Tak to wygląda. Mercedes rozegrał to znakomicie, wykorzystując swoje tempo. A jest świetne. Pokropiło tylko w pierwszych minutach, ale nikt nawet nie pomyślał o przejściówkach.
Inna sprawa, że ogromną robotę zrobił Lewis – najpierw dał strugę powietrza, potem wyjechał i wykręcił najlepszy czas. Valtteri zrobił co do niego należało i mogą jutro walczyć. Kluczem będzie powstrzymanie na starcie Verstappena, a to łatwe nie jest, choć Holender jutro z “brudnej” strony toru. Lewis nadal będzie musiał się przebijać, a Tsunoda, Perez i Gasly z pewnością zadania nie będą ułatwiać.
Zaskoczeniem nie jest 4. miejsce Leclerca. Ferrari lubi dobrze startować i Monakijczyk może jutro namieszać na starcie i zagrozić Maxowi. Sainz ostatecznie wystartuje z ostatniego miejsca (chyba że dojdą jakieś kary) i celem będą punkty.
Gasly znów pojechał rewelacyjnie, a fakt, że odstawił Pereza na 0,4 sekundy, po raz kolejny pokazuje, że coś tu nie gra. Jeżeli ma ocieplić swoje stosunki z głównym zespołem, powstrzymanie jutro Hamiltona bardzo pomoże. Zaskoczeniem jest awans do Q3 Yukiego Tsunody, przy czym trzeba zaznaczyć, że Japończyk jako “jedyny” jechał na oponach miękkich. Wszyscy inni – nawet Russell – jechali na pośrednich. Ale Red Bull swój cel osiągnął – wszystkie “swoje” auta mają przed Hamiltonem.
Potwierdziła się dobra forma Alonso i Alpine, choć Fernando został wezwany do sędziów za nierespektowanie podwójnych żółtych flag w Q1. A to może mu mocno namieszać. Ocon dopiero 12. i po raz kolejny będzie rozczarowany wynikiem.
Rozczarowaniem jest z pewnością forma McLarenów i o ile Lando Norris jest w ogólnopojętej czołówce to Daniel Ricciardo nie awansujący do Q2 jest to smutny widok. Australijczyka za wcześnie puszczono na decydujące kółka, a warunki na torze stale się poprawiały. No ale sam przyznał, że miał problemy na miękkich oponach. Tak jak pisałem i mówiłem – to jeszcze nie jest tak, że w każdym wyścigu będzie blisko Norrisa. Biorąc pod uwagę taki wynik w kwalifikacjach, nie zdziwię się, jeżeli McLaren da na jutro Ricciardo nowy silnik. Prawie darmowa wymiana.
Myślę, że z awansu do Q3 cieszy się Aston Martin. Wyniki treningów nie wskazywały na to, że mogą być blisko pierwszej 10-tki, a jednak są i jutro mogą powalczyć o punkty. Jeżeli Stroll i Vettel się ze sobą nie zderzą oczywiście.
Do Q3 powinien był awansować George Russell. Anglik przyzwyczaił się, że aby cokolwiek wykrzesać z Williamsa, trzeba cisnąć na maxa. Dziś nie było to konieczne. Przystępując do ostatniego sektora miał 0,8 sekundy przewagi nad 10. miejscem. Jechał po 5. pozycję, ale przesadził w ostatnim zakręcie i zamiast okolic 8. pozycji na starcie, jest dopiero 12. Fakt jednak, że już nawet Williams nie korzysta z opon pośrednich w Q2 świadczy o tym, jaki postęp zrobiła ta ekipa. Nicholas Latifi zrobił taki postęp natomiast, że jest przed Alfami i to już jest wynik.
Ale nie tylko Williamsy objechały Giovinazziego i Raikkonena. Udało się to nawet Schumacherowi, który drugi raz w sezonie awansował do Q2. I to nawet nie poprzez rozbicie bolidu. Żarty żartami, ale Mick wreszcie – pierwszy raz w tym sezonie – pokazał coś ekstra. I brawa za to, choć pomogła też dobra strategia zespołu – Mick jako ostatni wyjechał na nowym komplecie opon (trzecim!) w końcówce sesji. A Mazepin? Poza dwoma spinami, stracił do Schumachera w Q1… 3 sekundy.
Kimi znów denerwował się na zespół, że wypuszczał go w złych momentach na tor, czasem nawet pod koła innych. Ten bolid ma tempo, ale cały czas Alfa robi głupie błędy, które w tabeli wyników dają fatalne rezultaty.
Jutro powinno być naprawdę ciekawie. Sainz szarżuje z końca, Hamilton z połowy stawki, a i w czołówce jest kilku, którzy mają coś do udowodnienia. Powinni być interesująco.
Wyścig o godz. 14:00. Dziś na blogu jeszcze kilka tekstów więc polecam odwiedzanie!
Vlog