W Alfie Romeo Racing ORLEN zdają sobie sprawę, że decyzja Antonio Giovinazziego o nie przepusczaniu Kimiego Raikkonena w Grand Prix Turcji mogła kosztować zespół zdobycz punktową. Nie rozumieją jednak, dlaczego Włoch podjął taką decyzję.
„Poprosiliśmy go o zamianę pozycji, ale wówczas Antonio poprawił swoje tempo i zdecydował, że chce zostać z przodu. Być może w tej sytuacji przez te kilka okrążeń jako zespół bylibyśmy szybsi. A potem brakło nam jednego okrążenia by złapać Ocona” – powiedział główny inżynier wyścigowy Alfa Romeo Racing ORLEN, Xevi Pujolar.
„Dla zespołu to nie było idealne. Nie rozumiem tego, gdyż pod koniec moglibyśmy ich ponownie zamienić miejscami, w zależności od sytuacji. Najważniejsze dla nas było zdobycie punktów, a tempo Kimiego było wówczas bardzo mocne” – dodaje.
Alfa była zadowolona z tempa, jakie prezentowały bolidy i wie, że prośby do Giovinazziego by przepuścił partnera z zespołu były dobrymi decyzjami.
„Szkoda, że nie zdołaliśmy zdobyć punktów w wyniku tych decyzji. 11. miejsce jest zawsze frustrujące” – stwierdził Pujolar.
W swoim komunikacie radiowym po zakończeniu Grand Prix Turcji, Kimi Raikkonen zwrócił uwagę, że prośba o zamianę pozycji powinna paść wcześniej, na co inżynier odpowiedział mu, że Giovinazziego „o tym powiedziano”.
Źródło: the-race.com