Robert Kubica w rozmowie z Eleven Sports podsumował swój wyścig na Monzy, który nie musi być jego ostatnim w karierze. Polak odniósł się też do plotek dotyczących Astona Martina.
Zapytany przez dziennikarzy stacji, czy można było w tym wyścigu ugrać więcej, powiedział: „Gdybyśmy mieli więcej szczęścia, myślę, że można było liczyć na więcej. Wczorajsze wydarzenia mocno utrudniły zadanie. Jadąc za kimś strasznie dużo się traci i to nam utrudniało sprawę, myślę, że Antonio miał podobny problem. Szkoda wczoraj, bo balans nie był idealny i to mi zamazało obraz”.
„Wyjazd samochodu bezpieczeństwa przetasował trochę karty. Wiedziałem, że moim zadaniem jest utrzymać się za innymi. Starałem się obniżyć temperaturę tylnych opon, utrzymywałem odległość za innymi. W momencie gdy zaczynałem zbliżać się do George`a mieliśmy jakiś problem bo rytm był lepszy niż oczekiwaliśmy i musieliśmy oszczędzać paliwo bo nie było pewne, że nas zdublują. To okazało się niepotrzebne bo wyjechał safety car. Potem miałem parę walk, ale raczej defensywnych” – dodał Kubica.
Pytany o to, czy będzie miał 100. wyścig w karierze, powiedział: „Myślę, że zbyt wiele osób dopisało mi że Abu Dhabi będzie moim ostatnim w karierze. A życie pokazuję, żę nie wiadomo co się stanie. Zobaczymy” – powiedział Polak.
„Nie wiem. Z reguły Roberto o mnie nic nie pisze więc dziwne że o mnie napisał. Nie wiem. Zobaczymy” – powiedział Kubica w Eleven Sports.
Dopytany o dzisiejsze wieści na temat zainteresowania nim Astona Martina, Robert powiedział: „Nie wiem. Z reguły Roberto o mnie nic nie pisze więc dziwne że o mnie napisał. Nie wiem. Zobaczymy”.
Źródło: Eleven Sports