Czas na pełną analizę tego wyścigu, który mimo braku przez większość czasu bezpośredniej walki o zwycięstwo, był niezwykle emocjonujący. Robert Kubica miał najlepszy czas w WRT i spędził najwięcej czasu w aucie. Jakie są inne ciekawe liczby tej rywalizacji?
Wyniki
Robert Kubica powiedział, że być może ani razu WRT nie było najszybsze na danym torze w tym sezonie. Potwierdza to statystyka zdobytych pole position – WRT nie ma żadnego.
Warto dodać, że WRT prowadziło przez 77 z 99 przejechanych okrążeń.
Bardzo szkoda dziś Inter Europol Competition bo widać, że ekipa miała tempo by osiągnąć cel i zameldować się w pierwszej piątce. Pecha było mnóstwo, pojawiły się też błędy kierowców.
Czasy
Polak uzyskał drugi najlepszy czas tego wyścigu, a jednocześnie miał najlepszy czas spośród kierowców, którzy nie jechali kwalifikacji. Optymalny czas WRT był o 0,3 sekundy lepszy.
Sektory
Robert miał bardzo dobry czas w drugim, krętym sektorze. Dobre wyniki w 1. i 3. miał Yifey Ye.
Pit-stopy
WRT zaliczyło dziś 4 wizyty w boksie i trzeba przyznać, że zrobili rewelacyjną robotę. Spędzili oni u mechaników zaledwie 4,5 minuty – prawie 20 sekund mniej niż druga ekipa w tym aspekcie.
#41 Team WRT 4:33.748
#65 Panis Racing 4:52.544
#30 Duqueine 4:53.105
#37 Cool Racing 5:09.885
#35 BHK Motorsport 5:17.833
#29 Ultimate 5:19.233
#28 IDEC Sport 5:33.552
#32 United Autosports 5:38.913
#25 G-Drive Racing 6:33.010
#22 United Autosports – 7:09.791
Prędkości
Nie udało się przekroczyć 300 km/h w całym wyścigu, a swojej prędkości z treningów nie poprawiło WRT.
Wszystkie okrążenia WRT
Oto pełne zestawienie. Robert Kubica przejechał 38 okrążeń, Yifey Ye 40, a Louis Deletraz 21. Jeżeli jednak chodzi o czas spędzony w aucie, to Kubica spędził w nim 99 minut, Ye 89, a Deletraz 47.
Wyścig
Powtórkę całego wyścigu obejrzycie poniżej:
Ode mnie
Po raz kolejny przekonaliśmy się dziś, że WRT jako zespół i jako skład kierowców, niezbyt pasuje do ELMS. To ekipa, która nie miała sobie równych w tym sezonie. Jasne, w ELMS jeżdżą świetne zespoły i znakomici kierowcy, ale prawie w każdej z nich jest jakiś duży słaby punkt. W WRT trudno się takiego doszukać. O ile na początku sezonu było średnio jeżeli chodzi o pit-stopy, o tyle w niedzielę byli w tym najlepsi.
Dziś w kontekście walki o triumf w klasyfikacji generalnej dopisało im szczęście, ale jeżeli chodzi o sam wynik wyścigu, było zarówno nieco szczęścia jak i nieco pecha.
Tempo było jednak na tyle dobre, że nawet niekorzystne wydarzenia na torze nawet na chwile nie zagroziły zwycięstwu WRT.
Warto zwrócić uwagę na bardzo duży udział Roberta Kubicy w tej wygranej. Polak teoretycznie mógłby zakończyć udział po jednym stincie, co byłoby uzasadnione strategicznie. Został jednak na torze na tym samym komplecie opon i kręcił bardzo dobre i równe czasy, na tyle oszczędzając paliwo, że byli w stanie zjechać później niż inni. Do tego Kubica wykręcił najlepszy czas w swoim zespole i spędził w aucie niemal tyle samo co Yifey Ye. Zaczynał na 3. miejscu, oddał auto na 1. ze niezłą przewagą. A do tego ostro walczył m.in. z Patrickiem Pilet. I nawet jeżeli był na granicy przepisów (interwencji sędziów nie było!) to ja się bardzo z tego cieszę, bo walczącego Kubicę chcę widzieć.
Z jednej strony przez slow puncture WRT straciło przewagę strategiczną oraz około 20 sekund z przewagi, a wcześniej przez samochód bezpieczeństwa 14 sekund, ale z drugiej Full Course Yellow tuż po wizycie Ye w boksach sprawił, że wszystkie ekipy musiały przejść na niemal taką samą strategię jak WRT. Dzięki temu w końcówce wszyscy – a nie tylko WRT – musieli oszczędzać paliwo i to, wspólnie z ostatnim FCY, uratowało zwycięstwo.
Kubica, Deletraz i Ye zasłużyli na ten triumf. Każdy z nich miał duży wkład w ten sukces. Ye potrafił pokazywać świetne tempo, mimo że w dwóch wyścigach się pogubił. Deletraz robił mocne kwalifikacje i jechał solidne stinty. Kubica nigdy nie zawodził, miał dobre decyzje strategiczne, dobrze rozgrywał starty i wyprzedzał w tłoku.
Jestem pewien, że wielu z kibiców nieco „zmusza się” do cieszenia tym osiągnięciem. Wiemy przecież, jaki jest potencjał Roberta Kubicy i jak wiele mógł osiągnąć. I on też to wie, a jego wypowiedzi po tym wyścigu są „słodko – gorzkie”. Ale nie da się ukryć, że to kolejny poważny wpis w jego portfolio. Kariera, która przez wiele lat była całkowicie prostolinijna, teraz ma mnóstwo zakrętów, ale jednocześnie pokazuje, jak wszechstronnym kierowcą potrafi być Kubica. I w jego słowach z rozmowy z Cezarym Gutowskim nie ma żadnej przesady – wielu z tych, którzy teraz narzekają na Kubicę, może się zdziwić, gdy za kilkanaście lat zakończy regularne starty. I zostanie pustka (prawdopodobnie). Zresztą – nikomu nie ubliżając – spójrzmy na rajdy…
Vlog
Więcej oczywiście we vlogu, zapraszam.
Klasyfikacje
Oczywiście WRT ma już pewny tytuł w klasyfikacji zespołów. Ich przewaga na koniec sezonu wyniesie minimum 10 punktów.
Co ciekawe, tytułu w klasyfikacji kierowców nie może być pewien jeszcze żaden kierowca WRT, choć jest pewne, że trafi on do minimum jednego z nich. Jeżeli któryś z trójki Kubica, Deletraz i Ye nie mógłby pojechać w Portimao, wówczas jakikolwiek punkt innych sprawi, że tytuł nie powędruje do wszystkich.
fot. Jacob Ebrey – jakobebrey.com