Oceny mediów po Monzy: Giovinazzi jednym z najgorszych, pierwszy taki weekend Bottasa

Podsumowania i noty mediów po Grand Prix Włoch pokazują, że niektóre media patrzą wyłącznie na tabele wyników, oceniając zawodników. W ocenie Roberta Kubicy występowały dość duże rozbieżności.

Oceny

Co pisali dziennikarze po występie Roberta Kubicy na Monzy?

“Kubica życzyłby sobie w swoim drugim wyścigu normalnego formatu bez sprintu. (..) Po mocnym pierwszym okrążeniu długo walczył z Williamsem. Nawet punkt w mistrzostwach wydawał się możliwy, jednak opony zbyt szybko się zużyły” – podsumowali dziennikarze Auto Motor und Sport (Tłumaczenie ArtNr4).

Jak zwykle w bardzo miłych słowach o Robercie pisał Edd Straw na łamach The Race. „Po tylko jednym treningu, cały czas był spóźniony, a potem został przyblokowany przez Mazepina w pierwszym przejeździe w kwalifikacjach zanim uzyskał czas o 1,333 sekundy wolniejszy niż partner Giovinazzi. Określił to jako „niezbyt gładka sesja”. W sprincie słabo wystartował i spadł na ostatnie miejsce za Schumachera, ale wyprzedził go w pierwszej szykanie. Wyprzedził Russella i Mazepina dojeżdżając do drugiej szykany. Próbował wyprzedzić na hamowaniu również Tsunodę, objeżdżając go po zewnętrznej na wyjściu z szykany. To poskutkowało kontaktem z AlphaTauri i utknięciem w żwirze. Kubica wrócił na koniec stawki i mimo uszkodzeń podłogi, powodujących nadsterowność auta w prawych zakrętach, wyprzedził Schumachera. Zastępca Raikkonena zaczynał na twardych oponach i wskoczył przed Mazepina po starcie by jechać na 14. miejscu , a potem spadł na 15. miejsce wyprzedzony przez Bottasa. Po samochodzie bezpieczeństwa był 12. ale został wyprzedzony przez Vettela i Giovinazziego w ostatniej fazie. Biorąc pod uwagę, że format weekendu był przeciwko niemu i brakowało mu doświadczenia, wykonał solidną robotę” – podsumował dziennikarz.

Ocena Kubicy w f1i.com pokazuje, że dziennikarze patrzą wyłącznie na tabele wyników, oceniając zawodników.

„Zaledwie tydzień po późnym zastąpieniu Kimiego Raikkonena na Zandvoort, teraz przynajmniej miał więcej czasu na przygotowanie się do drugiego występu. Niestety, to był raczej anonimowy romans. 16. miejsce w FP1, P19 w kwalifikacjach i P17 w wyścigu sprinterskim z jednym sukcesem w postaci 6. miejsca w ostatnim treningu. To był jedyny raz, gdy był przed Antonio Giovinazzim, który dla kontrastu zaliczył bardzo dobry weekend, pokazując, co Alfa Romeo jest w stanie osiągnąć. Niestety Włoch obrócił się na starcie, spadając z tyłu. Zaledwie 10 okrążeń przed końcem złapał Kubicę i wyprzedził go, zajmując 13. miejsce. Wątpliwe, że zobaczymy go ponownie na starcie, ale nikt też nie myślał, że pojedzie dwa wyścigi więc nigdy nie wiadomo” – czytamy na the-race.com.

„Podobnie jak na Zandvoort, ukończenie wyścigu i pokonanie Haasów powinno być rozważane jako sukces i tak było. Był światy za Antonio Giovinazzim jeżeli chodzi o tempo, ale zdołał zostać w walce po samochodzie bezpieczeństwa. To był niemal na pewno jego ostatni występ w F1 i może być zadowolony z tego, jak sobie poradził” – napisano na planetf1.com

Noty

Najwyższe otrzymał Daniel Ricciardo, ale pierwszy raz w tym sezonie średnią ponad 8 uzyskał Valtteri Bottas. Bardzo wysoko oceniono również Lando Norrisa.

Jestem pewien, że gdyby nie team order ze strony Alfy Romeo lub przynajmniej świadomość mediów, że takie polecenie zamiany pozycji było, Robert Kubica otrzymałby znacznie wyższe noty. Ale i tak miał średnią wyższą od Antonio Giovinazziego. Niższe oceny od Włocha otrzymali jedynie Mazepin i Tsunoda. To właśnie u Antonio występuje największa różnica w notach – od 3 do 8.

Pierwszy raz w tym sezonie średnia not Maxa Verstappena spadła poniżej 9. Od Lewisa Hamiltona odskoczył Lando Norris, a Pierra Gasly wyprzedził Charles Leclerc. Daniel Ricciardo awansował przed Estebana Ocona.

Robert Kubica ma taką samą średnią po 2 wyścigach jak Sebastian Vettel.