Jak mówi szef Alfa Romeo Racing ORLEN, Fred Vasseur, jego zespół będzie miał swobodny wybór kierowców na sezon 2022. Jednocześnie zaznacza on, że ekipa jest otwarta na juniorów Ferrari w ramach współpracy z włoskim producentem.
Dotychczas było jasne, że jedno miejsce w Alfie wskazuje Ferrari, wybierając pomiędzy swoimi juniorami. W 2018 roku był nim Charles Leclerc, a od 2019 to Antonio Giovinazzi.
Po ogłoszeniu przedłużenia współpracy Alfy i Saubera, spekulowano, że Ferrari może nie mieć aż tak dużego wpływu na skład ekipy z Hinwil jak dotychczas. Spekulacje te zdają się potwierdzać obie strony, z jednym małym „ale”.
„Będziemy mieli wolny wybór pomiędzy kierowcami w przyszłości. Z pewnością jednak nasze powiązanie z Ferrari oznacza, że możemy z łatwością sięgnąć po któregoś z kierowców z ich puli. Mamy Antonio, który się poprawia i wykonuje dobrą robotę, a moim celem jest utrzymanie naszych więzi z Ferrari. Ale nie związuje to naszego wyboru i z pewnością będziemy o tym dyskutować” – powiedział Vasseur dla motorsport.com.
Szef Alfy Romeo – Jean-Philippe Imparato potwierdził, że jego koncern nie będzie wybierał kierowców ekipie.
„Każdy ma swoje własne biznesy. Jedyną osobą, która będzie wybierać jest Fred Vasseur. Ja wiem, jak sprzedawać samochody, on wie, jak prowadzić zespół. Robi to od 25 lat i jest w tym całkiem dobry. To on zdecyduje, kto dostanie fotel i zrobi to w odpowiednim momencie” – powiedział Imparato.
Źródło: motorsport.com