Na łamach magazynu Autocar Edd Straw zamieścił artykuł z wypowiedziami Roberta Kubicy, traktujący o powrocie Polaka do profesjonalnego ścigania.
W tekście „Jak Robert Kubica wrócił do wyścigów przeciwko wszystkiemu” dziennikarz opisuje historię Roberta Kubicy, jego walki o ponowne stanięcie na polach startowych w F1, udaną karierę w WRC oraz trudne sezony w F1 i DTM.
„Dostanie się do F1 po raz pierwszy było dużym osiągnięciem, ale wejście do niej po raz drugi było nawet większym osiągnięciem. Niewielu ludzi miało szansę wrócić po tak długiej przerwie na tak wysoki poziom sportu. Rok z Williamsem był rozczarowujący, ale to nadal było duże osiągnięcie. Początkowo spotkałem się z dużą presją dotyczącą mojej ręki i sugestiami, że nie będę w stanie skręcić w nawrocie w Monako. Za każdym razem, gdy obalałem takie wątpliwości, pojawiały się nowe. Koniec końców ludzie zaakceptowali to, jaki jestem” – mówi Robert o ponownym powrocie do F1.
„Musiałem zrobić to jak najszybciej, inaczej nie byłoby mnie tu. Z drugiej strony pokazałem, że moje ograniczenia nie wpływają na moją jazdę w Formule 1 na wysokim poziomie choć czasem coś wygląda łatwiej niż się to odczuwa. Ale to pozytyw i to było moim celem. Taki jestem, muszę dawać z siebie wszystko, nie myśląc, co było 15 lat temu czy nawet przed wypadkiem. Moje życie mocno się zmieniło. Nigdy nie mówię o tym otwarcie i nie chcę dzielić się myślami, ale jest mi z tym dobrze. Szkoda, że jako ludzie musimy przejść przez trudny czas zanim zacznie dostrzegać się małe rzeczy” – dodaje Kubica.
Straw podkreśla wyjątkowy styl bycia Kubicy, który chce być traktowany jak każdy inny zawodnik i skupia się na tym, co robi za kółkiem. Robert wciąż stawia przed sobą wysokie cele.
„Nigdy nie rozmawiam o moich ograniczeniach i nie chcę używać ich jako wymówki. Taki jestem, czasem walczę ze sobą, mam gorsze i lepsze dni, ale każdy jest człowiekiem. Patrzę na wyzwania, które oceniam wysoko, bo nie chcę iść na łatwiznę. Mógłbym wymienić listę kategorii i szans z przeszłości, które pozwoliłyby mi zarobić więcej pieniędzy, wieść łatwiejsze życie. Ale odmówiłem, bo chciałem się skupić na czymś innym. To sprawia, że wciąż się napędzam i pomaga mi to też w codziennym życiu” – mówi o tym aspekcie Robert.
Dziennikarz zaznacza, że Kubica nadal ma instynkt za kółkiem i choć nie jest już tak niesamowitym kierowcą jak kiedyś, to nadal potrafi jeździć na bardzo wysokim poziomie.
„W sezonie z Williamsem spisywał się świetnie na pierwszych okrążeniach. Niedawno wykazał się świetną oceną warunków na Red Bull Ring, doradzając zespołowi przejście z mokrych opon na przejściowe podczas ostatniego pit-stopu” – pisze dziennikarz.
W tekście znajduje się również wypowiedź Kubicy na temat prowadzenia aut F1.
„Za każdym razem to coś szczególnego. Zawsze, gdy wskakuję do tego auta, są to wyjątkowe emocje. Kiedy nie jeździsz przez długi czas, zawsze są znaki zapytania, a ty chcesz dać z siebie wszystko i to może zdradzić cię w każdej chwili. Daję zespołowi inną opinię, bo nigdy nie wiem, czego się spodziewać więc moje oceny nie są zakłócone tym, do czego jestem przyzwyczajony – jadę na ślepo” – mówi Robert.
Źródło: autocar.co.uk